Witam
Mam taką sytuację:
Uwarzyłem lagerka ale zapomniałem o aktywacji drożdży płynnych, a nie miałem pod ręką innych.
Stwierdziłem, że najbezpieczniej będzie przechować brzeczkę, korzystając z warunków pogodowych, na zewnątrz - temp. -3 - 0 st.C .
Wystawiłem na zewnątrz zaraz po schłodzeniu. Było to 3 dni temu.
Teraz mam już aktywne drożdże i powstaje pytanie:
- Czy jakieś skutki uboczne mogą być w związku z zamrożeniem brzeczki ?
- Czy przed zadaniem drożdżami (po rozmrożeniu) powinienem przegotować brzeczkę ?
Może macie jakieś sugestie albo własne doświadczenia tego typu?
Pozdr
Sebox
					Mam taką sytuację:
Uwarzyłem lagerka ale zapomniałem o aktywacji drożdży płynnych, a nie miałem pod ręką innych.
Stwierdziłem, że najbezpieczniej będzie przechować brzeczkę, korzystając z warunków pogodowych, na zewnątrz - temp. -3 - 0 st.C .
Wystawiłem na zewnątrz zaraz po schłodzeniu. Było to 3 dni temu.
Teraz mam już aktywne drożdże i powstaje pytanie:
- Czy jakieś skutki uboczne mogą być w związku z zamrożeniem brzeczki ?
- Czy przed zadaniem drożdżami (po rozmrożeniu) powinienem przegotować brzeczkę ?
Może macie jakieś sugestie albo własne doświadczenia tego typu?
Pozdr
Sebox
 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	 Jeśli fermentor był szczelnie zamknięty jest bardzo duża szansa, że nic się nie stało. Pewnie, że na kamień nie zamarzło, ale wszelakie procesy zostały spowolnione w bardzo dużym stopniu.
 Jeśli fermentor był szczelnie zamknięty jest bardzo duża szansa, że nic się nie stało. Pewnie, że na kamień nie zamarzło, ale wszelakie procesy zostały spowolnione w bardzo dużym stopniu.
							
						 
		
	 
		
	
Comment