Drożdże MauriBrew

[leona]

Czy ktoś już zdążył coś przefermentować tymi drożdżami? A może już się nagazowało?
Czy na zimę szykuje się wysyp "ausie ale"?

Mnie mocno zastanowiła temperatura fermentacji Mauribrew Ale - 15-32 stopnie.

[hexy]

Też jestem ich ciekaw, zakupiłem dziś ALE. Mam w domu dwa miejsca gdzie mogę fermentować - jedno ze stałą temperaturą 22 st. drugie od 14 do 22. Na drożdżach safale us04 wyszedł mi bukiet.... kwiatów myślę że za ciepło dla nich mimo iż pierwszą fazę robiłem w niższych temperaturach i właśnie po niej było już mocno owocowo-kwiatowe. Na szczęście smakuje jak na razie dobrze (już tydzień w butelce)

[mmcinek]

Mnie mocno zastanowiła temperatura fermentacji Mauribrew Ale - 15-32 stopnie.

Producent podaje 17 - 30. http://www.maurivin.com/upload/mauri...0Ale%20514.pdf

[leona]

Sugerowałem się opisem z CP. Ale 30*C to też cieplutko

[Maggyk]

Sugerowałem się opisem z CP. Ale 30*C to też cieplutko

My zaś co dziwne również sugerowaliśmy się opisem producenta ale stąd I tam producent podaje 15-32 stopni.

[leona]

My zaś co dziwne również sugerowaliśmy się opisem producenta ale stąd I tam producent podaje 15-32 stopni.

BTW, sprzedajecie w fabrycznych saszetkach czy konfekcjonujecie?

[Maggyk]

BTW, sprzedajecie w fabrycznych saszetkach czy konfekcjonujecie?

Fabrycznych.

[hexy]

Okej, dziś zadałem Mauribrew Ale 514. W instrukcji na stronie producenta zalecają uwodnienie saszetki w wodzie o temp. 37-40 st.C, po 15 minutach schłodzenie (do 5 st.C) i dodanie do roztworu brzeczki o temp 15 st. C lub wyższej. Po 30 minutach należy drożdże wlać do fermentora z brzeczką. Trochę z tym roboty Ja w ramach eksperymentów wsypałem pół saszetki prosto do ostudzonej brzeczki (28 st C) fermentować będę w 25 stopniach. Zobaczymy jakie będą rezultaty

[Marusia]

Myślę sobie tak, że w Australii często gorąco jest, to i drożdże mają przystosowane do takiego ciepełka siłą rzeczy Pewnie tradycyjnie po prostu będzie więcej kwiatków i owocków w aromacie.

[hexy]

Po dwunastu godzinach od zadania - gruba zbita piana koloru mokrego nadmorskiego piasku przyjemny zapach

[hexy]

Dziś zaglądałem do baniaka - na powierzchni utrzymuje się spory kożuch, dziś zleję na cichą W zapachu kwiatów nie czć, aczkolwiek pachnie ładnie.

[hexy]

Dziś butelkuję. Po spróbowaniu próbki stwierdzam, chociaż specem od smaków i zapachów nie jestem - piwo przypomina mi belgijskie. Czuć drożdże mocno, nawet wydaje mi się wyczuwalny alkohol... Aromat kwiatowy i... coś w stylu kartonika na koniec - chociaż nie umiem nazwać tego smaku.

Nie jest złe. Takie - inne

Podsumowując - następną warkę na tych drożdżach będę fermentował jednak w niższych temperaturach - nie przekraczając górnej granicy 24 st. C ponieważ spodziewałem się mniej drożdżowego posmaku (które de facto przysłaniają słodowość - użyłem monacha/pilza i karmela jasnego). Na uwagę zasługuje fakt znakomitego wyklarowania - ale nie wiem ile w tym zasługi samych drożdży a ile mchu, z którego użyciem miałem swój debiut.

[Pendragon]

MauriBrew Lager Y497 - po 17 godzinach od zadania zero oznak fermentacji.
Temperatura 13,5*C

[Marusia]

Pendi, drożdże zadaje się do brzeczki o temp. pokojowej, czeka się na pierwsze objawy fermentacji i wtedy schładza. Przy takiej temperaturze to będą dłuuuugo startować. Nie wiem ile, bo nie próbowałam w ten sposób

[Pendragon]

Nie wyraziłem się precyzyjnie. Zadałem w 20 stopniach, ale zaraz potem, no po godzinie, wyniosłem do piwnicy do 13,5*C. Ciągle zbyt mało praktyki...
Jak do wieczora nie ruszą, to przyniosę do góry.