No i ruszyliśmy! Po dwudziestoparololetniej wątpliwej degustacji piw przemysłowych, po okresie fascynacji browarami regionalnymi (nadal trwa) podjęliśmy jedyną słuszną decyzję - stawiamy swoje. Przestudiowanie ogromnej wiedzy z neta ( nie byliśmy świadomi ilu ludzi jest podobnie nawiedzonych
) oraz literatury Dave'a Mullera - zaczynamy. Zestaw PM pro + kilka dodatków to zaczątek naszego wyposażenia.
# 1 Amber Ale
Mając świadomość wiedzy na poziomie browarnego przedszkolaka zaczynamy od podstaw.
1. Brewkit WES - 04 bursztynowy - 1,7kg
2. Drożdże Safale S04 - ok. 7g
3. ... i już
Puszkę brewkitu zagrzaliśmy w zlewie, rozpuściliśmy zawartość w 2l przegotowanej wody, uzupełniliśmy do 12l wodą kranową. Gęstość początkowa - 11 blg przy temp. brzeczki 23 st. Drożdże uwodniliśmy w 3/4 szklanki letniej wody przez 20min i fermentacja burzliwa ruszyła.
Po 7 dniach dekantacja przez kranik z reduktorem osadu ( 2,5 blg) na fermentację cichą i ... czekamy.
Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie popróbowali
Pierwsze wrażenia:
Klarowność - bardzo obiecująca
Kolor - rewelacja, bursztynowy
Zapach - mało intensywny
Smak - truskawkowo-jałowcowy z posmakiem drożdżowym,
Goryczka - trochę zbyt duża (jak na fanów raciborskiego)
Ogólnie - jak najbardziej pijalne , (zapiliśmy Amber Boy'em - trochę nam brakuje).
Wierzymy, że po cichej i leżakowaniu, utraci drożdżowość i smak jeszcze się polepszy. W końcu piliśmy je bez gazu i ciepłe ( żadne piwo w tych warunkach nie smakuje ).
Chcemy nastawić teraz warkę dolnego pilsa lub lagera, ale im więcej czytamy, tym bardziej wątpimy... chyba jeszcze nie czas
) oraz literatury Dave'a Mullera - zaczynamy. Zestaw PM pro + kilka dodatków to zaczątek naszego wyposażenia.# 1 Amber Ale
Mając świadomość wiedzy na poziomie browarnego przedszkolaka zaczynamy od podstaw.
1. Brewkit WES - 04 bursztynowy - 1,7kg
2. Drożdże Safale S04 - ok. 7g
3. ... i już
Puszkę brewkitu zagrzaliśmy w zlewie, rozpuściliśmy zawartość w 2l przegotowanej wody, uzupełniliśmy do 12l wodą kranową. Gęstość początkowa - 11 blg przy temp. brzeczki 23 st. Drożdże uwodniliśmy w 3/4 szklanki letniej wody przez 20min i fermentacja burzliwa ruszyła.
Po 7 dniach dekantacja przez kranik z reduktorem osadu ( 2,5 blg) na fermentację cichą i ... czekamy.
Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie popróbowali

Pierwsze wrażenia:
Klarowność - bardzo obiecująca
Kolor - rewelacja, bursztynowy
Zapach - mało intensywny
Smak - truskawkowo-jałowcowy z posmakiem drożdżowym,
Goryczka - trochę zbyt duża (jak na fanów raciborskiego)
Ogólnie - jak najbardziej pijalne , (zapiliśmy Amber Boy'em - trochę nam brakuje).
Wierzymy, że po cichej i leżakowaniu, utraci drożdżowość i smak jeszcze się polepszy. W końcu piliśmy je bez gazu i ciepłe ( żadne piwo w tych warunkach nie smakuje ).
Chcemy nastawić teraz warkę dolnego pilsa lub lagera, ale im więcej czytamy, tym bardziej wątpimy... chyba jeszcze nie czas
Naszego kolegę Pustaszklanka już korci,żeby próbować ,bez butelkowania
Nie tak szybko! W piątek mamy zamiar zabutelkować Amberka.Jest tylko mały dylemat,czy dodawać glukozę do butelek w proszku ,czy rozrobić syrop i dodać do fermentatora. 
Fermentacja znacznie spowolniła,więc postanowiłem sprawdzić areometrem Blg.O dziwo
także proszę mi tu nie sugerować...a z tego co widzę to Johnesssss ciągle moczy gębę w fermentatorze!!!
Szybkie umycie i dezynfekcja nasze kadzi pozwoliła nam na uratowanie piffa
Comment