drożdże/lager

[lukuj]

Witam,
Mam pytanko do kolegów z doświadczeniem w produkcji lagerów. Niedługo mój lagerek skończy cichą fermentację. Za oknem 3°C, więc warunki ku temu idealne. Idealne też ku temu by drożdże dolnej fermentacji spokojnie opadły i zebrały się na dnie. Obawiam się, że po rozlewie do butelek może się okazać, że w piwie pływa tak mało drożdży, że nie nagazują piwka. Zastanawiam się, czy przed zabutelkowaniem nie zamieszać delikatnie piwka od dna by zawiesina drożdży była bardziej liczna. Co sądzicie?
Pozdrawiam

[sponsor]

Jeśli tak zrobisz to zniweczysz sens cichej fermentacji, która właśnie ma zwiększyć klarowność piwka. W nawet najbardziej klarownym piwie pozostaje na tyle dużo komórek drożdży, że nie musisz się martwić o nagazowanie. Drożdże po dodaniu jedzonka przed butelkowaniem rozmnożą się i nagazują wszystko jak trzeba.

[crizz]

Odp: drożdże/lager

lukuj napisał
Za oknem 3°C, więc warunki ku temu idealne.

Czy to oznacza, że cichofermentujesz "za oknem"?

[lukuj]

Odp: Odp: drożdże/lager

crizz napisał(a)
Czy to oznacza, że cichofermentujesz "za oknem"?

Tak, w piwnicy ciągle zbyt ciepło...

[crizz]

Odp: Odp: Odp: drożdże/lager

lukuj napisał
Tak, w piwnicy ciągle zbyt ciepło...

Temperatura za oknem nie jest stała... zastanawiam się, jaki to ma wpływ na młode piwo?

[Archer]

Ja dodaję pożywki do nagazowania już w butelkach, czy lepiej dodać ją do całej masy przed butelkowaniem ?

[sponsor]

Wydaje mi się, że lepiej do całości, bo wtedy bedziesz miał równomiernie wymieszane w całej objętości. Musisz tylko ściągnąć gdzieś zielone piwko w celu mieszania, żeby nie podnieść z dna osadu.

[Archer]

No, to nawet logiczne...

[sponsor]

Dzięki, bo czasami już w siebie wątpię