Mikrobrowar "Czterej Pancerni" ruszył do ataku:-)

[Infam]

Dlaczego - zawsze tak chłodzę

Nie chodzi o chłodzenie. Masz porzeczki w ogrodzie?

[Marusia]

Nie. Coś nie czaję, do czego zmierzasz

[Infam]

[...] zaraz dokonujemy tradycyjnego "barbarzyństwa", czyli przelania gorącej brzeczki do fermentora [...]

Ok. Chodzi mi o napowietrzanie brzeczki. Ketony trudno uzyskać, trzeba się starać. Też przelewałem gorącą brzeczkę i śladu rzeczonych brak/?/
Powinno pachnieć liściem porzeczki, moczem kotka.

[Marusia]

Oj, Infamie Zastosowałam skrót myślowy - "chłodzę" - miałam na myśli całą "barbarzyńską" procedurę, która stosuję ciągle i nie mam negatywnych efektów.

Nazwałam ją "barbarzyńską", bo niezgodną z procedurami, a jednak dającą dobre efekty. Często teoria mija się z praktyką i tyle - napowietrzenie w browarnictwie przemysłowym widocznie oznacza dużo większą zawartość powierza dostającego się do brzeczki niż w browarnictwie domowym - nie przelewam z wysokości 5 metrów, tylko przechylając garnek nad fermentor (tzn. Slav to robi). Najwyraźniej takie napowietrzenie jest pomijalne.

[Infam]

Napowietrzanie, osady zimne - jak to robisz, że Twoje piwa są o klasę wyżej?
(120+ warek i nie będiesz chciała wstukać na forum...)

[Marusia]

Osady zimne znaczy o co tym razem chodzi?

Jak to robię - tak jak napisałam wyżej, widocznie są to wielkości pomijalne.

Przypomnij sobie, że kiedyś browary chłodziły brzeczkę na tacy chłodniczej - czyż wylanie brzeczki na tacę to nie jest napowietrzanie?

[Infam]

Osady zimne znaczy o co tym razem chodzi?
Jak to robię - tak jak napisałam wyżej, widocznie są to wielkości pomijalne.

Są osady gorące, są i zimne. Powstają po schłodzeniu brzeczki (po podgrzaniu znikłyby). Zaleca się oddzielenie od brzeczki nastawnej. Jednak ich nieduża część jest pomocna drożdżom.
Co powodują? Chyba m.in. zwiększenie efektu mętnienia na zimno (co jeszcze - nie wiem...)
Masz mętnienie na zimno?

Przypomnij sobie, że kiedyś browary chłodziły brzeczkę na tacy chłodniczej - czyż wylanie brzeczki na tacę to nie jest napowietrzanie?

Jest ale znacznie mniejsze niż przelewanie.
Tak czy inaczej, nigdy nie miałem ketonów choć czasami (b. rzadko) chlusnę gorącą brzeczką. Ty chyba też nie masz?

[Marusia]

Nie mam.

Osady zimne jakoś w ogóle wybyły z mojej głowy, bo zawsze są w fermentorze W dodatku - o zgrozo - zbieram z nimi gęstwę, warzę na niej dalej, rozdaję ludziom i są zadowoleni. Skaranie Boskie

Jako, że 122 warki tak zrobiłam, to spokojnie chyba można uznać, że w browarnictwie domowym nie stanowi to problemu

[Marusia]

Drożdże W 34/70 ruszyły po 10 godzinach w temp. pokojowej, Rehydratyzowałam je tylko.

Brzeczka została przeniesiona do lodówki i teraz sobie grzecznie fermentuje w wyrównanej temperaturze

[jkocurek]

Drożdże W 34/70 ruszyły po 10 godzinach w temp. pokojowej, Rehydratyzowałam je tylko.

Brzeczka została przeniesiona do lodówki i teraz sobie grzecznie fermentuje w wyrównanej temperaturze

Masz jakiś regulator czy polegasz na lodówkowym termostacie?

[Marusia]

Masz jakiś regulator czy polegasz na lodówkowym termostacie?

Polegam na termostacie, w końcu to jego pierwszy raz, muszę mu dać szansę

Na fermentorze leży termometr

[Marusia]

Na fermentorze leży termometr

... i wskazuje 10 stopni, tak jak chciałam

[jkocurek]

... i wskazuje 10 stopni, tak jak chciałam

No to ładnie. Mam lodówkę w piwnicy, czyżby sezon lagerowy miał się przedłużyć.....

[Marusia]

Dzisiaj Schwarzbier, wg receptury Centrum Piwowarstwa


Słody procentowo tak samo, jeno więcej, bo większa warka. No i podmianka pilzneńskiego Litovela na Strzegom - przy takim piwie tego typu niuanse są nieistotne:

2,5 kg pilzneński Strzegom
2,5 kg monachijski Strzegom
0,38 kg barwiący Strzegom

Będzie dry stout dolnej fermentacji

Drożdże zapodam z gęstwy pobranej z pilsa, który wczoraj poszedł na cichą: W 34/70. No i fermentacja nie-lodówkowa, bo w lodówce pils na cichej, zatem mam nadzieję, że temperatury jakoś strasznie nie wzrosną i będzie to jednak dolna fermentacja

[Marusia]

Zacieranie: niechcąco białkową zrobiłam, bo: miało być 45 minut 63->60 stopni, ale poszłam grabić trawkę i zapomniałam o garze i wyszło, że całą godzinę stało i pod koniec (mam nadzieję) temperatura spadła do 58 stopni.

Teraz 73->70 20 minut się kończy, właśnie dodaję barwiący słód. Podgrzanie do 78 i filtracja.