Właśnie zakończyłem "utocenie" (gotowanie) pierwszej warki w moim życiu!! Wprawdzie to jest gotowiec z browamatora, ale takie są początki. Zaraz zmierze ballingi i zapodam drożdże. Zaniepokoiło mnie tylko to że po wlaniu całości do fermentora w moim garze, na dnie, pozostał spalony ślad. Czy to może zawalić całą warkę?
Lecę do kuchni.
Lecę do kuchni.
Jakby co, zamawiam się na jedną butelczynę z inauguracyjnej warki. Ponieważ zawartość puszki rozpuściłeś (zapewne) w niewielkiej ilości wody i gotowałeś w garnku, jak zresztą radzi instrukcja, rozcieńczony ekstrakt posiadał ciągle b. dużą gęstość. W takim przypadku należy szczególnie uważać często mieszając zawartość łychą. Czy to wpłynie na smak - nie wiem, nigdy nie dopuściłem do przypalenia brzeczki przedniej w kotle warzelnym. 
. Dziś o 8 rano pojawiły się plamki piany, za to teraz piana na jakieś 4cm. Temp. 23C i praca wre.
Wylać?
Comment