Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika albeertos
U mnie za oknem <0 st. C . Zamroziłbym brzeczkę i poczekał na porządny starter. Po rozmrożeniu profilkatycznie zagotowałbym raz jeszcze.
, moje płynne ruszyły po 48 godzinach.

). Co prawda trochę stały w lodówce, ale zapach miały dobry. Teraz postawiłem w odpowiednio ciepłym miejscu i zobaczymy jutro rano jak to wygląda.
szkoda , a byłem zapisany na degustacje
temperatura jest dobra, taka sama jak przy poprzedniej warce. Do prób i pomiaru piwo jest zlewane z kranika, to chyba nie ma ryzyka zakażenia.


Leave a comment: