Pierwsze dwa SMaSHe wyszły bardzo obiecująco, piwo na Polarisie wyszło bardzo pijalne i sesyjne. W kolejce czeka iunga, citra i pilgrim. Z pewnością ten wątek będę kontynuował, w końcu chmieli sporo
W międzyczasie dojedzie towar na następne trzy warki:
- Belgian Tripel + centiennal, chinook i saphir na aromat + kolendra, curacao i może imbir +safbrew abbey
- Rye IPA raczej bez udziwnień na centiennal i cascade
- DunkelWeizen + mandarina bavaria
Porter (nr 7) poszedł w bączki. Mamy 44 butelki w ciemnej chłodnej piwnicy. Planowany debiut to grudzień 2014. Póki co smakowo rewelacja.
Dwie pierwsze warki SMaSH na burzliwej. Na pierwszy ogień niemiecki Polaris (nr 8) i nowozelandzki Pacific Jade (nr 9). Zacieranie, filtracja i chmielenie zgodnie z powyższym planem, przebiegało bez problemu. W każdej warce wyszło 18 litrów 15 Blg, dodaliśmy po 3 litry wody żeby zbić do 12 Blg, zatem w fermentorach 2x21 litrów.
Wit i bitter już w konsumpcji. Dają radę
Na burzliwej w tej chwili porter bałtycki - 22 blg na saflagerach W34/70 przy 10-11 st. C w lodówce. Zlew na cichą pewnie dopiero po świętach.
SMaSH się zatem zbliża. Zakupiłem 5 odmian po 100 g - Polaris DE, Iunga PL, Citra US, Pacific Jade NZ i Pilgrim UK.
Receptura prosta jak i składniki:
5kg pale ale, 100g chmielu j.w.
Zacieranie:
I przerwa 62* C 30 minut
II przerwa 72* C 30 minut
mash out na 78*C
Chmielenie:
60 minut - 50 g
30 minut - 25 g
Na zimno 3 ostatnie dni na cichej - 25 g
SMaSH w fazie projektowej, natomiast w piątek i w sobotę uwarzyliśmy witbiera (5) i bittera (6) z zestawów CP. Kończy się powoli burzliwa, pod koniec tygodnia pójdą na cichą.
Krzysiu, do tego celu wielce polecam polską Iungę.
Zamierzam sprawdzić, również Sybillę i Taurusa - jeszcze nie miałem okazji z nich korzystać. A w najbliższym czasie trzeba będzie dać odpór chmielom z trzema paskami i świecącycmi podeszwami za pomocą PIPY.
Pomysł jest fajny, ale to Magnum po prostu nie pasuje. Mam tego kilo i nie używam nawet do podbijania. Najbardziej toporne piwa wielkoprzemysłowe są chyba tym chmielone. Zrobiłem jędną czy kilka warek na samym Magnum na goryczkę i efekty były zniechęcające.
Widzę że w CP trochę nowych chmieli się pojawiło (albo przegapiłem) więc jeszcze zweryfikuję to sobie, ale założenie pozostaje że każdy chmiel z innego kraju.
Odradzam Magnum. Według mnie bardzo toporna, nieprzyjemna goryczka. To chmiel przeznaczony do producji gotowych ekstraktów izomeryzowanych. Sądzę, że nadaje się tylko do podbudowania goryczki przy użyciu innych chmieli o małej zawartości alfakwasów.
OK, mam plan na najbliższe warki. Pomijam portera bałtyckiego, bo ten musi być i już.
Otóż przeglądając strony o browarnictwie amatorskim trafiłem na coś co się zwie SMaSH, czyli Single Malt and Single Hop. Ponieważ ostatnio zdarzyło mi się wypić kilka jednorodnie chmielonych piw, które mi smakowały,postanowiłem samemu wdrożyć to w życie.
Plan się nazywa Puchar Pięciu Narodów 5*5.1 czyli:
- 5*5.0 kg słodu pale ale Strzegom
- 5*0.1 kg chmielu z pięciu różnych krajów, z racji dostępności chmieli w CP padło na Vital (Czechy), Citra (USA), Polaris (Niemcy), Magnum (PL), Pacific Gem (NZ)
- drożdże Safale US-5
- woda z własnej studni
Nie mam jeszcze opracowanych szczegółów co do zacierania i chmielenia, ale bardzo chętnie przyjmę wszelkie uwagi i sugestie od bardziej doświadczonych piwowarów.
Po 4 latach przerwy browar ruszył ponownie. Jesteśmy po 4 warkach - Bitter, AIPA, Milk Stout i Robust Porter - zatem numeracja ruszyła od nowa w takiej właśnie kolejności. Wreszcie warunki lokalowe są odpowiednie - do warzenia, fermentacji, leżakowania. Gorzej z czasem tym razem, ale to też trzeba będzie ogarnąć.
W najbliższych planach porter bałtycki i coś nad czym jeszcze muszę popracować i niebawem coś o tym skrobnę.
Leave a comment: