Browar Rwoj

[jkocurek]

Wiesz co, to teraz zgłupiałem
Wydawało mi się z lektury forum ( może problemy z rozumieniem tekstu czytanego), że im wyzsza temp tym blg większe. A teraz piszesz, że jest odwrotnie. Chyba muszę jeszcze raz powrócić do czytania, tym razem bardziej szczegółowo.

No koniecznie! Jeżeli temp. jest wyższa od wzorcowych 20°C to wynik pomiaru koryguje się in plus, jeżeli niższa to in minus. Areometr mierzy gęstość a nie zawartość cukru więc jego wskazania są (a raczej powinny znając dokładność dostępnych areometrów) właściwe tylko w temp. wzorcowej: 20°C

Może faktycznie, jak pisałeś wczesniej, coś mi wypychało balingometr ?
chyba muszę to jeszcze raz sprawdzić. Pobiorę troche brzeczki ze zbiornika, odstawie na 2 godziny aby sie ustało (i ew odgazowało) i zmierze raz jeszcze.

Musiałbyś jeszcze zatrzymać fermentację bo ta będzie dostarczać ciągle nowej porcji gazu. Ze wzrostem temp. wydzieli Ci się go jeszcze więcej (rozp. CO2 w wodzie maleje z temp.) Ja polecam pokręcenie areometrem i szybki odczyt zanim nowe bańki wypchną go wyżej.

[rafi_4444]

Sprawdziłem w piatek raz jeszcze blg. Przy 17,4C 7,5 blg. Pookręcałem balingometr, zrzuciłem z niego wszystkie bąbelki gazu , więc chyba ten odczyt jest prawidłowy. Nastawiłem już nawet nowy starter i namnażam drożdże. ale czy okaże się potrzebny to nie wiem, bo wczoraj jak wróciłem po weekendzie do domu to zauważyłem pianę na całej powierzchni. Taka bardzo rzadka. Porównać mogę ........... chyba do piany w misce z płynem do mycia garnków, ale w sytuacji gdy płynu jest dodane bardzo mało.
Pewnie fermentuje, pytanie tylko czy bez dodania silnej druzyny drożdzy dofermentuje tak chociaz do 4 blg? CZas z mojej strony nie gra roli i jeśli trzeba to i miesiąc niech postoi byleby skutecznie.

[rafi_4444]

Po dwumiesiecznej przerwie dalszy ciag relacji z pierwszego lagera.
Cienkusz końcem lipca ( po 4 tygodniach cichej) poszedł sobie do butelek i od miesiąca stoi w lodówce. Ponieważ nalałem go w PET-y wiem, że napewno jest nagazowany.

Dwa dni temu ( po 2 miesiącach cichej) warkę "główna" zabutelkowałem z 1,5 l rezerwy oraz jakąś ilością glukozy i suchego ekstraktu ( nie ważyłem ile tego było, ale myśle, że nie więcej niż 30g i 40 g). Na cichej odfermentowało do 3 blg czyli jest dobrze. Wyszło 36 butelek.

Stoi to sobie na razie (wieczorem będa 2 doby) w pokoju aby się rozpoczęła refermentacja. I dzisiaj lub jutro wieczorem pójdzie do lodówki gdzie będzie sobie "leżakowało".

Wrażenia z degustacji - możliwe, że troszkę niedochmielone, ale chmiel wyraźnie wyczuwalny. Napewno zero jakichkolwiek kwasów ( o co obawiałem sie przy tak długiej cichej). Wydaje mi sie, ze taki trochę wodnisty smak. Mało treściwy. Czy może to być wina tak długiej cichej? Była robiona w butli 19 l po mineralce, zakorkowanej watą i nakrytej folią aluminiową?

[rafi_4444]

Warka nr 3

Wczoraj warka nr 3. Lager Kombinowany.

Skład: Muntons --- Lager 1,5 kg --- klasa Perfect Pint ( nachmielony)
Słód Pilzneński - 0,4 litra
Słód Monachijski - 0,1 litra
Ekstrakt słodowy w proszku bursztynowy 0,2 kg
Wyeast 2000 Budvar Lager
Najpierw zacieranie:
64 C - 30 minut
74 C - 30 minut
potem do 80 C i................... nierobiłem wysładzania tylko zaczekałem jak się odstoi i zebrałem brzeczkę z góry. Następnie wlałem litr wody ok 80 C i ponowiłem operację.
Ekstrakt suchy rozpuszczony i razem z płynym z brewkita i tym z zacierania gotowane okolo 25 minut. Dorzuciłem jeszcze w 5 minucie kilka granulków Marynki, a w 10tej Lubelskiego. Wyszło 12 litrów 12,5 blg. Trochę mnie to zdziwiło bo spodziewałem się okolo 15 litrów o takim blg. Wg mnie brewkit miał mały ekstrakt.

Po krótkim przechłodzeniu 10 l poszło do fermentatora a 2 litry chmielin odstawiłem do lodówki aby się odstało. Dzisiaj zleje znad chmielu i będzie do refermentacji. Po powrocie z pracy zadam gęstwą.

[jkocurek]

potem do 80 C i................... nierobiłem wysładzania tylko zaczekałem jak się odstoi i zebrałem brzeczkę z góry. Następnie wlałem litr wody ok 80 C i ponowiłem operację.

Uwaga techniczna: wysładzanie robiłeś. Nie robiłeś filtracji. Zastąpiłeś ja dekantacją

[rafi_4444]

Uwaga techniczna: wysładzanie robiłeś. Nie robiłeś filtracji. Zastąpiłeś ja dekantacją

Masz rację. Dobrze jest pochylić się nad słowem przed jego upublicznieniem

[rafi_4444]

Warka nr 3. Lager Kombinowany

Wczoraj po ponad 5 miesiacach cichej zabutelkowane. 12 litrów z 60g ekstraktu i 60 g glukozy. Rezerwa w lodówce, która miała służyć do refermenracji - sfermentowała
Zabutelkowałem z suchymi górniakami, z których dzień wcześniej zrobiłem starter. To na wypadek gdyby drożdże w piwie juz nie żyły. Dla eksperymentu jedną butelkę zrobiłem bez dodawania nowych drożdży.
Piwo jest bardzo mocno nachmielone więc kolejne miesiące musi spędzić w lodówce. może nieco złagodnieje.

Przy okazji - piwo na cichej było w butelce 19 litrów po wodzie mineralnej. Zamkniete było korkiem z vaty i przykryte folią alumioniową. Wydaje mi się, że do żadnego zakażenia nie doszło.

Do jakiej wartości blg zeszło nie wiem - wsysnęło mi gdzies połowę naczynia do mierzenia i jakoś nie umiałem wymyśleć czym go zastapić.

[rafi_4444]

Warka 4, Pszenica Kombinowana

Warka 4 Pszeniczne Kombinowane

Plan zasypu był nieco inny, ale z rożnych przyczyn trzeba było zmodyfikować. I ok.

Pilzneński 1,9 kg
Monachijski 0,5 kg
Pszeniczny 1,0 kg
Ekstrakt pszeniczny płynny niechmielony 1,5 kg ( dodany podczas gotowania)
Drożdże WB06

Zacieranie:
45C – 25 minut
52C – 10 minut
65C – 40 minut
72C – 20 minut

wysładzanie 3x4 litry i 1x3 litry
chmielenie:
Marynka 30g w 10 minucie, Lubelski 15g w 70 minucie. Całość w sumie gotowania około 90 minut.
Wyszło hmmm 26 litrów. Ale ……. 5,5 litra poszło do butelek po mineralce.
Reszta do fermentatora. Po przelaniu do fermentatora z odstanych w lodówce chmielin 1-1,5 litra brzeczki plus 3 litry wody pogotowane 15 minut i dolane do fermentatora. Czyli w fermentatorze około 25 litrów. Rano po wystudzeniu 15 blg. Wiec dolałem jeszcze na oko ( jako ze to „nie apteka” ) 3 litry mineralki. I już nie sprawdzałem blg żeby za dużo nie majstrować. Wg moich bardzo nieprecyzyjnych obliczeń powinno być około 13 blg. Jeśli ktoś to potrafi dokładniej obliczyć będę wdzięczny.
Rano zadane drożdzami. Wieczorem już ładna piana.

[jaozyrys]

Nie szkoda ci tej brzeczki z chmielin? Ja przepuszczam przez gazę wyjałowioną z apteki na durszlaku i nie tracę ani kropelki

Do jakiej wartości blg zeszło nie wiem - wsysnęło mi gdzies połowę naczynia do mierzenia i jakoś nie umiałem wymyśleć czym go zastapić.

Duża próbówka albo zdezynfekowany areometr prosto do fermentatora wrzucić i nic się nie stanie. Wartość Blg naprawdę warto znać.

nierobiłem wysładzania tylko zaczekałem jak się odstoi i zebrałem brzeczkę z góry. Następnie wlałem litr wody ok 80 C i ponowiłem operację.

Polecam filtr z oplotu. 10zł i zero babrania, filtracja pierwsza klasa. i co równie ważne możesz ją przerwać w dowolnym momencie wykorzystując pełny potencjał wód wysłodkowych (w twoim sposobie masz mniejszą kontrolę nad ilością uzyskanej brzeczki przedniej).

[rafi_4444]

Tam nie bardzo była możliwość wpuszczenia areometru bo to butla 19 l po mineralce była.
A probówki też nie miałem czasu po sklepach szukać. Poza tym po 5 miesięcznej cichej co miało przefermentować to już przefermentowało. Czy na końcu miało 2, 3 czy 4 ( w co wątpie) blg to już mało istotne. Smak jest ważny.
Co do Filtrowania. Raczej cieżko w 30 litrowym fermentatorze przefltrować pół kilo słodu. Odpowiednie złoże filtracyjne się nie ułoży.
Co do brzeczki z chmielin........ nie bardzo rozumiem bo jeszcze nigdy żadnej nie zmarnotrawiłem (patent kopyra aby zlać do szklanek do lodówki o poczekac aż się ustoi jest rewelacyjny ) Poza przypadkiem, że jakieś dzikie drożdże rezerwe uzyskaną z chmielin dopadły i pomimo szczelnego zamknięcia przefermentowała w lodówce. Ale wypadki chodza po brzeczce

[jkocurek]

Poza przypadkiem, że jakieś dzikie drożdże rezerwe uzyskaną z chmielin dopadły i pomimo szczelnego zamknięcia przefermentowała w lodówce. Ale wypadki chodza po brzeczce

Zrób tak: brzeczkę na rezerwę przegotuj kilkanaście minut. Wrzącą brzeczkę wlej do butelek i zakapsluj. Połóż butelki na boku, żeby zalać gorącą brzeczką kapsel. Taką rezerwę można trzymać w temp. pokojowej przez kilka miesięcy. Ewentualnie przed wlaniem do butelki zastosuj tyndalizację.

[rafi_4444]

Zrób tak: brzeczkę na rezerwę przegotuj kilkanaście minut. Wrzącą brzeczkę wlej do butelek i zakapsluj. Połóż butelki na boku, żeby zalać gorącą brzeczką kapsel. Taką rezerwę można trzymać w temp. pokojowej przez kilka miesięcy. Ewentualnie przed wlaniem do butelki zastosuj tyndalizację.

Przy następnym warzeniu tak własnie zrobie. Odpuszczę sobie PETy bo do nich wrzątku lać się nie da i wleje rezerwe do dużych butelek szklanych po soku. Albo tak jak piszesz do butelek "popiwnych" i zakapsluje.

Przy ostatniej ( 4 warce) rezerwy nie zostawiałem a brzeczką odzyskaną z chmielin zasiliłem warkę główną więc się nie zmarnowała

[jaozyrys]

Co do Filtrowania. Raczej cieżko w 30 litrowym fermentatorze przefltrować pół kilo słodu. Odpowiednie złoże filtracyjne się nie ułoży.

No tak, pownienem dokładniej czytać skład zasypu

Co do brzeczki z chmielin........ nie bardzo rozumiem bo jeszcze nigdy żadnej nie zmarnotrawiłem (patent kopyra aby zlać do szklanek do lodówki o poczekac aż się ustoi jest rewelacyjny

Pomyślałem że 3 litry 15Blg (5,5-1,5) to trochę za dużo na rezerwę i że to wylałeś jako nieprzydatne błotko. I tak mi się szkoda tych 7-8 piwek zrobiło Ale chyba jednak w ogóle dałeś te 5.5 na osobną fermentację.. Proszę o wybaczenie, godzina była późna

[rafi_4444]

No tak, pownienem dokładniej czytać skład zasypu



Pomyślałem że 3 litry 15Blg (5,5-1,5) to trochę za dużo na rezerwę i że to wylałeś jako nieprzydatne błotko. I tak mi się szkoda tych 7-8 piwek zrobiło Ale chyba jednak w ogóle dałeś te 5.5 na osobną fermentację.. Proszę o wybaczenie, godzina była późna

Nic sie nie stało. Widocznie nie napisałem w taki sposób, iż trzeba się nachylić na tym aby zrozumieć treść Ot zdarza mi się to
Zdrówko

[rafi_4444]

Warka 4 Pszeniczne Kombinowane

Warka 4 Pszeniczne Kombinowane

Wczoraj wieczorem zlane na cichą. Różny stopień odfermentowania w każdym z pojemników. Od 3,5 do 5 blg. Pomimo tego samego miejsca przechowywania. Ale nic to. Teraz na cichej dofermentuje co ma dofermentować i bedzie ok. Chociaż po degustacji wczoraj najchętniej zatrzymałbym już to dofermentowywanie. Piwo było ciepłe ( temp 18-20C - nie wiem dokładnie), tylko lekko musujące. A pomimo tego PYSZNEEEEE
A teraz mam niepokój, bo to mogło coś załapać podczas przelewania (chociaż się starałem działać czysto i sterylnie), no i jak sie zmieni smak po dofermentowaniu ( bo napewno jeszcze troche dofermentuje).
No nic zobaczymy. Ale na ten moment zdecydowanie najlepsza moja warka