Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Chyba problem

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Coldleon
    Member
    • 12-2008
    • 95

    Chyba problem

    Czołem panowie i panie.
    Potrzebuje porady. Mam za sobą 6 warek, przy czym 2 z zacieraniem, 1 z brewkita, zaś 3 z ekstraktów wraz z parzeniem słodów specjalistycznych. Generalnie piwo wychodzi dobrze. Martwi mnie jednak jeden problem: w piwie po leżakowaniu czuć wyraźnie zapach drożdży, nie jest dominujący, aczkolwiek wyczuwalny. Trochę mnie to irytuje. Pytanie zatem brzmi szanowni koledzy, czy leżakuje jeszcze zbyt krótko (faktycznie próbowałem po minimalnym okresie leżakowania: dunkel wiezen - 3 tygodnie, stout - 4 tygodnie) czy też popełniam jakiś błąd. Czy też po prostu w metodzie bez pasteryzowania i z refermentacją w butelkach zawsze będzie czuć zapach drożdży

    Warzenie odbywa się według wytycznych ze "Znakomite piwa". Może popełniam jakiś błąd w fazie zadawania drożdzy lub fermentacji. Dodaję, że nie klaruje browarka. Filtrowanie uskuteczniam za pomocą worka zaciernego. Dekantuję i filtruję dodatkowo przed etapem zlewania do cichej i butelkowania, przy czym stosuję prostą metodę filtru z gazy

    Być może trzeba jeszcze poczekać aż wyleżakuje?
  • Marusia
    Senior
    • 02-2001
    • 20211

    #2
    A wlewasz piwo całe, czy osad drodżowy zostawiasz na dnie?

    Dunkelweizen to powinien pachnieć drożdżami, chyba, że chciałeś zrobić kristall, ale piwa pszeniczne wg mnie dużo tracą na braku drożdży.

    Może też tak być, że masz wyjątkowo wyczulony węch na drożdże. Przydało by się, żebyś popróbował innych piw domowych. Zapraszam na Warsztaty Piwowarskie we Wrocka w maju, tam będziesz miał taką okazję, ale tak w ogóle, to przecież z Wrocka jesteś - przyjdź w któryś piątek na nasze spotkanie, pogadamy, umówimy się na wymianki piw.
    www.warsztatpiwowarski.pl
    www.festiwaldobregopiwa.pl

    www.wrowar.com.pl



    Comment

    • Coldleon
      Member
      • 12-2008
      • 95

      #3
      Niestety wszystkie trochę jadę drożdżami. Nie za mocno. Zarówno przy zlewaniu na cichą, jaki i przed butelkowaniem dekantuję tak, aby nie zaciągać osadu z dna. Co do warsztatów piwowarskich to bardzo chętnie przyjadę. Podaj proszę może dokładny termin proszę.

      W sumie - przy dunkel weizen ten zapach nie jest mocny, lekko czuć. Wyszło bardzo dobrze, smakuje mi nie gorzej niż Paulaner czy Schoffenchofer. Jest okej. Dodatkowo degustowałem na "krawędzi" leżakowania - po 3 tygodniach leżakowania w butelkach, więc sądzę, że nie jest to problem. Inna sprawa - bitter i IPA, czuć z nich zapach drożdzy, ale być może faktycznie wynika to z tego, że nie byłem dokładny przy dekantacji, w zasadzie jej nie robiłem, zlewałem z kranika, aczkolwiek starałem się, aby nie zaciągnąć osadu z dołu, zazwyczaj układa się on pod ujściem kranika w standardowym fermentatorze BA.

      Comment

      • GaGacek
        Member
        • 08-2004
        • 96

        #4
        Na forum bardzo często można przeczytać o tym iż piwo powinno leżakować tyle tygodniu ile Blg miało w momencie nastawiania, czyli 12Blg to 12 tygodni. Z własnego doświaczenia już wiem że 3 miesiące to minimum (nie dotyczy piw pszenicznych)
        [...]Najważniejsza k... jest piana ! Czasem piana siada ! Jak jest dużo alkoholu to jest mało piany ! Szklanki muszą k.... być czyste !
        Piwo traktować można azotem ( nie pomylić k.... z tlenkiem azotu) ![...]- sensor

        Comment

        • Coldleon
          Member
          • 12-2008
          • 95

          #5
          Liczę na to, że masz rację. Włożyłem w warki sporo wysiłku neofity . Dla własnej wiedzy, próbuje 1 butelkę co tydzień, aby wiedzieć jak zmienia się smak w czasie. Być może dlatego jestem trochę zaniepokojony. Zastanawiam się po prostu, czy przypadkiem nie robię czegoś nieprawidłowo. Zasadniczo posługuję się przepisami z książki "Znakomite piwa". Na własne próby jeszcze przyjdzie czas.

          Comment

          • kopyr
            Senior
            • 06-2004
            • 9475

            #6
            Co do zapachu drożdży(o ile go dobrze diagnozujesz) - to musiałbyś przerzucić się KEGowanie,aby się go pozbyć. Po prostu piwo w butelce musi być poddane refermentacji, aby wytworzyło się CO2. Przy tym procesie zawsze wytworzy się osad drożdżowy. Jednakże jeśli tak bardzo ci on przeszkadza, to przy odpowiednim szczepie drożdży (silnie flokulujące) oraz odpowiednio długim leżakowaniu (kilka miesięcy) uda się nalać piwo bez osadu drożdżowego.
            W przypadku KEGowania, wlewasz piwo sklarowane i nasycasz sztucznym CO2. Nie ma osadu drożdżowego.
            Last edited by kopyr; 07-01-2009, 10:11.
            blog.kopyra.com

            Comment

            • fidoangel
              Senior
              • 07-2005
              • 3489

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika GaGacek Wyświetlenie odpowiedzi
              Na forum bardzo często można przeczytać o tym iż piwo powinno leżakować tyle tygodniu ile Blg miało w momencie nastawiania, czyli 12Blg to 12 tygodni. Z własnego doświaczenia już wiem że 3 miesiące to minimum (nie dotyczy piw pszenicznych)
              Jak kiedyś pisałem, że piję pszenicę po tygodniu to wielu myślało,że nie może być dobra po tak krótkim czasie bo po prostu nie odważało się spróbować.
              Swoje pilsy też zaczynam z dobrym skutkiem pijać po tygodniu-dwóch w butelkach.

              Dobrze zrobione piwo jasne o nieskomplikowanym zasypie o ballingu do 12% już wtedy powinno być lepsze od tego ze sklepu.Owszem swoje maksimum osiągają te piwa później po dłuższym leżakowaniu w odpowiednich warunkach.
              "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

              Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

              Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
              Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
              Sprawdź >>>Przewodnik<<<

              Comment

              • Coldleon
                Member
                • 12-2008
                • 95

                #8
                W sumie nie przeszkadza. Poza tym, pewnie to zdrowe . Przypuszczam także, że to problem neofity i niecierpliwości. Próbowane piwa krótko leżakowały, wiec jak sądzę z biegiem czasu zapach drożdży będzie słabł.

                Comment

                • Coldleon
                  Member
                  • 12-2008
                  • 95

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
                  Jak kiedyś pisałem, że piję pszenicę po tygodniu to wielu myślało,że nie może być dobra po tak krótkim czasie bo po prostu nie odważało się spróbować.
                  Swoje pilsy też zaczynam z dobrym skutkiem pijać po tygodniu-dwóch w butelkach.

                  Dobrze zrobione piwo jasne o nieskomplikowanym zasypie o ballingu do 12% już wtedy powinno być lepsze od tego ze sklepu.Owszem swoje maksimum osiągają te piwa później po dłuższym leżakowaniu w odpowiednich warunkach.
                  Pierwsza próba dunkel wiezen nastąpiła po 2 tygodniach leżakowania. Test przy okazji polegał na jednoczesnym porównaniu z Paulanerem i Schoffenchoferem. Nieskromnie powiem, iż jakość była porównywalna. Może w przypadku kupnych, smak był odrobinę bardziej wyrazisty na samym początku, przy pierwszym łyku. Samki owocowo-goździkowe porówywalne, gęstość także. W sumie jestem zadowolony, była to moja pierwsza warka z zacieraniem.Jedyna różnica na niekorzyść mojej warki, to bardziej wyczuwalny zapach drożdży.

                  Comment

                  • fidoangel
                    Senior
                    • 07-2005
                    • 3489

                    #10
                    No to co siejesz panikę i du.. zawracasz...
                    "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                    Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                    Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                    Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                    Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                    Comment

                    • jacer
                      Senior
                      • 03-2006
                      • 9875

                      #11
                      Mnie tam drożdże smakują i nieraz dolewam je do piwa.
                      Milicki Browar Rynkowy
                      Grupa STYRIAN

                      (1+sqrt5)/2
                      "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                      "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                      No Hops, no Glory :)

                      Comment

                      • Coldleon
                        Member
                        • 12-2008
                        • 95

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                        Mnie tam drożdże smakują i nieraz dolewam je do piwa.
                        A kto powiedział, że mnie nie smakują. Sam dolewam. O zapachu pisałem...

                        Comment

                        • Coldleon
                          Member
                          • 12-2008
                          • 95

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
                          No to co siejesz panikę i du.. zawracasz...
                          Wiedzem kolego gromadzem, nie wszystko w książkach napisane

                          Comment

                          • fidoangel
                            Senior
                            • 07-2005
                            • 3489

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Coldleon Wyświetlenie odpowiedzi
                            A kto powiedział, że mnie nie smakują. Sam dolewam. O zapachu pisałem...

                            To aby coś konkretnego do Twojej wiedzy dorzucić to zapach drożdżowy zniknie jak zaczniesz używać drożdży płynnych.Moim zdaniem suche właśnie zostawiają ten zapach.

                            Co do książek to raczej czytaj forum.Tu jest wszystko.
                            "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                            Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                            Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                            Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                            Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                            Comment

                            • Coldleon
                              Member
                              • 12-2008
                              • 95

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
                              To aby coś konkretnego do Twojej wiedzy dorzucić to zapach drożdżowy zniknie jak zaczniesz używać drożdży płynnych.Moim zdaniem suche właśnie zostawiają ten zapach. Co do książek to raczej czytaj forum.Tu jest wszystko.
                              I tu chyba się mylisz ?Używam tylko płynnych. Neofita jestem, tylko to, co najlepsze. Efektywność potem. Co do forum, to przecież to robię, a po czytaniu pojawiają się pytania, więc pytam.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎