W zamkowym browarku Camelot u Pendragona

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • Pendragon
    replied
    Nie wyślę, sam wypiję. Zwłaszcza, że fenolków jednak troszkę jest.

    Leave a comment:


  • ART
    replied
    Nie wysyłaj dobrego piwa na konkurs, nie dość że wypije je ktoś inny to jeszcze dowiesz się że kanaliza, koci mocz i w ogóle

    Leave a comment:


  • Pendragon
    replied
    Robię porządki w piwnicy, tj. piwnych skrzynkach, bo chcę powiększać kolekcję porterów.
    Patrzę ja, a tu zapomniana skrzynka z moim domowym piwem. Część opisana, a część nie. W mniejszości (niestety) M6, czyli prawie trzyletnie Marcowe. Otwieram ci ja, a tu.. rewelacja - piwo klarowne, nie wylata, o czystym słodowym profilu. Pod koniec wlało się nieco drożdży i było ciut gorzej, ale tylko ciut. Czy jest organizowany jakiś KPD w stylu Marcowe? Gdybym wiedział wcześniej, to bym wysłał na konkurs do Torunia miesiąc temu. Miałem w nim sędziować ten styl, no to bym nie sędziował - na jedno by wyszło, bo ostateczni nie mogłem pojechać.
    Właśnie się delektuję

    Leave a comment:


  • Pendragon
    replied
    Po niemal równo 2 latach przerwy wracam dziś do warzenia.
    No prawie - bo właśnie chłodzi się podpiwek łódzki instant.
    W planach jeszcze podpiwek staropolski oraz kwas chlebowy.
    Dopiero potem będzie jakieś piwo.
    Dla picu namnażam drożdże piekarnicze w mieszadle magnetycznycm. Nigdy go nie używałem, więc niech w końcu na siebie pracuje Wraz z mieszadłem debiutuje też kolba, a także jeden z trzech nowych fermentorów.

    Leave a comment:


  • Pendragon
    replied
    Robię sobie miejsce na portery w piwnicy i pozbywam się zapasów starych, niewypitych piw domowych. Single Hop Bohemie to faktycznie nadaje się raczej do zlewu (na siłę wypić można, ale ja w przeciwieństwie do panującej mody dzikusów nie lubię, a do tego dochodzi apteka), ale za to Marcowe z 22.01.2013 to całkiem przyjazne piwo. Czuć, że jest to piwo porządnie wyleżakowane - utlenienie w kierunku miodu czy nawet nieco sherry, a do tego świetnie sklarowane. Kilka butelek poszło do zlewu, ale następnych już nie wyleję i zrobię sobie domowy oktoberfest

    Leave a comment:


  • Pendragon
    replied
    O jaki ciekawski. Pierwsza infekcja. Poszło w kanał.
    Od tamtego czasu nic. Są plany na czeską wędzonkę.

    Leave a comment:


  • e-prezes
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon
    Piwo jeszcze jakby trochę za młode i nie wiem co sądzić, (...)
    Już na pewno dojrzało :-P

    Leave a comment:


  • Pendragon
    replied
    2,5 tygodnia po zabutelkowaniu otworzyłem pierwszą butelkę. Piwo jeszcze jakby trochę za młode i nie wiem co sądzić, bo wyszedł mi praktycznie lager... Nie wyczuwam zbytnio estrów, ale co gorsza chmielu również. Za to czuć trochę fermentownię. Miało być wytrawne i takie mniej więcej jest. Jakaś tam goryczka jest, ale raczej 25 niż 35 IBU. Dosyć duże wysycenie, utrzymujące sporą czapę piany Chociaż ona jedna mnie nie zawodzi i niemal zawsze wychodzi.
    Maggyk była zachwycona tym chmielem, ale ja mam kompletnie inne odczucia. Może trzeba go sypnąć 2 razy więcej?

    Leave a comment:


  • Pendragon
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon

    # 7 /10/ (26.03.2014)
    Single Hop: Bohemie
    Kochany pamiętniku...
    Dziś przelałem na cichą. Prawie bym zapomniał o wrzuceniu chmielu na zimno.
    BLG zmierzone na ten moment wynosi 6,5.

    Leave a comment:


  • Pendragon
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon

    # 7 /10/ (26.03.2014)
    Single Hop: Bohemie
    Po 8 godzinach brak oznak fermentacji, po 18 fermentacja pełną parą.

    Leave a comment:


  • Pendragon
    replied
    Pierwsze piwo, po ponad roku przerwy. Pierwszy raz przy pomocy refraktometru. Piwo uwarzone na okoliczność projektu pomorskich piwowarów - (Nie) Jeden Chmiel. 11 piwowarów warzy w tym tygodniu single hopy na wybranym przez siebie chmielu. Ja wybrałem czeski Bohemie. Jest to też podwójny jubileusz - raz, że łącznie z brewkitami jest to moje 10 piwo (nie spieszę się), a dwa - dzisiaj Piwny Informator ma roczek. Nie jest to jedyna 10-tka, gdyż przechodzę na warki 10 litrowe. Co prawda troszkę za dużo odparowało i wyszło 9,5 litra. Warki małe, ale za to chcę je warzyć częściej. Mój kręgosłup i kolana będą mi wdzięczne...

    # 7 /10/ (26.03.2014)
    Single Hop: Bohemie

    100% - Strzegom Pale Ale - 2,5 kg
    +
    chmiel Bohemie - 100 g (35 + 15 + 50)
    +
    Safale US-05

    Planowany ekstrakt: 12 (mi wyszło 12,75°)
    Planowana objętość: 10 litrów - wyszło 9,5 litra
    IBU: 35

    1. zacieranie infuzyjne, jedno temperaturowe w temp. 62-63°C, przerwa 45 minut
    2 dochodzenie do temp. 78°C w czasie 35 minut
    3. filtracja 1,5 godziny
    4. kilkukrotne wysładzanie, sam już nei wiem ile litrów poszło
    5. efekt - 13 litrów o ekstrakcie 10,5
    6. po godzinie grzania osiągam 100°C
    7. w między czasie wpadam na szatański pomysł zaoszczędzenia 1 paczki chmielu - zamiast ok. 20g sypie go 35g, ale tylko na 30 minut gotowania. projekt zakłada osiągnięcie ok. 35 IBU - wg wskaźników ten cel właśnie osiągnąłem
    8. w 50 minucie gotowania zauważam przełom białkowy
    9. po zakończeniu gotowania dorzucam do wyciągniętego pół godziny wcześniej chmielu (siatka) jeszcze 15 g. to moje chmielenie w whirpoolu (w sumie odzyskałem ponad 0,5 litra brzeczki)
    10. rozpoczyna się chłodzenie w wannie, 60°C osiągam już po 12 minutach, a po kolejnych 30 mogę wyciągać garnek - brzeczka ma już tylko 30°
    11. po kolejnych 45 minutach dodaję uwodnione drożdże - na fermentorze termometr pokazuje 28°C, po dalszych 50 minutach (teraz) temperatura wynosi 25,5.

    Zacząłem o 10:00, zacieranie zaczęło się o 10:35, drożdże zadałem o 17:15

    Jeszcze słowo o projekcie (Nie) Jeden Chmiel. Projekt przewiduje zacieranie na wytrawnie, chmielenie jednym chmielem z goryczką na poziomie 35, a następnie użycie 50 g po gotowaniu oraz kolejnych 50 g na zimno. Ekstrakt piwa powinien wynieść około 12. Mi wyszło trochę więcej, bo 12,75 - jak zwykle podczas gotowania odparowywuje mi więcej wody niż by to wynikało z mądrości ludu.
    Last edited by Pendragon; 26-03-2014, 18:20.

    Leave a comment:


  • Pendragon
    replied
    Półtoraroczny KC Pils zaskakująco daje radę. Smakuje tak samo jak 2 miesiące po rozlewie. I tylko szkoda, że zostały już tylko 2 butelki.

    Leave a comment:


  • Pendragon
    replied
    Mam w przerwę w warzeniu i piciu.
    KaCów zostało mi 4 czy 5 sztuk. łEBskiego zgREDa ze 3 sztuki więcej i chyba go nie dam rady wypić.
    Marcowego pełno w skrzynkach i wbrew obawom nie wyszedł aż tak źle, jak się zapowiadał. Za to ma najsłabszą pianę z wszystkich moich dotychczasowych.
    Last edited by Pendragon; 05-07-2013, 12:14.

    Leave a comment:


  • woosaa
    replied
    KC Pils bdb.Postał sobie w piwnicy prawie rok i w końcu go "dopadłem".Teraz masz przerwę w warzeniu?

    Leave a comment:


  • Pendragon
    replied
    Właśnie wróciłem z piwnicy z przelewu na cichą. Widać, że poczułeś pismo nosem
    A pachniało przepięknie! Dokładnie tak, jak uwielbiam, czyli w stylu gotowego Ryzaka Koniczkowego.
    Z 19 litrów zostało jakieś 18 - za szybko mi się rurka zapowietrzyła. Pierwszy raz zbiorę gęstwę na następne piwo. No, raz już to robiłem, ale nieprawidłowo i się wszystko zepsuło.

    PS.
    Drugi tydzień fermentacja w 12 stopniach.
    Last edited by Pendragon; 06-02-2013, 12:35.

    Leave a comment:

Przetwarzanie...