Grudziądz: na Kalinkowej się warzy.

[MarkOzz]

Kupiłem tam również parę kilo. Słód tani, ale nieco zaśmiecony i prawdopodobnie z niechcianymi mieszkańcami

Tą warką wykończyłem zapas z Bogutyna. Około pół kg na 15 to śmieci. Generalnie wydaje mi się też trochę ciemniejszy. Wydajność OK. Raczej nie będę powtarzał zakupu.

[MarkOzz]

Za parę tygodni zapytam o efekty gryczane w piwie.
Czy aby początkowy baling nie jest zbyt duży, jak na użyte drożdze i styl piwa?

I jak się "spisuje" slód z Bogutyn Młyna?
Kupuje tam czasami mąkę razową żytnią, ale słodu nie odważyłem się zakupić.

Baling był zamierzony. Styl? No cóż MIODOWE to piwo specjalne - kompozycja ograniczona jedynie fantazją piwowara. Drożdże były rozhulane, także powinny sobie poradzić -tolerancja na alkohol to 11%. Sam jestem ciekaw stopnia odfermentowania. Podobne piwo warzone na drożdżach U-05 miało bardzo duże odfermentowanie, dlatego zrezygnowałem z użycia tych drożdży - poczytaj, jest wątek w przepisach na piwo.org.

[Robert13]

Na "piwo łorg" jestem persona non grata.

[MarkOzz]

Warka 17 zabutelkowana, cukier 180g, blg końcowe 2,5, wyszło 27,5l. Mam pewne podejrzenia odnośnie tej warki, młode piwo smakuje jak pewne województwo na zachodzie wyprodukowane przez Hugowie . Zobaczymy, co z tego będzie, w dodatku klarowne jak koncerniak!
Warka 18 przelana na cichą przy 3blg, jak nie da oznak życia, zaraz idzie do butelek, co by się zbytnio nie wyklarowała jak poprzedniczka. Warkę 19 zadecydowałem pozostawić na burzliwej jeszcze z dwa dni.

[artur2]

Drożdże zadane prosto z napuchniętej saszetki.

Jestem ciekawy, jak się zachowywały drożdże tak zadane, czy szybko wystartowały ? Odfermentowały z 12 do 4 - mogłyby jeszcze trochę mocniej. U mnie natomiast kiedyś z 14 do 3.

Aha - nie zauważyłem , że zakończyły na 2,5, czyli nieźle.

[MarkOzz]

Artur, trochę pomęczyłem te drożdże. Najpierw z rok w lodówce. Później awaryjnie na gwałt je aktywowałem przez parę dni w cieple przy kaloryferze, bo miały mi uratować niestartującą warkę 15. Napuchnięte poszły znowu do lodówki na 3 tygodnie. W lodówce jeszcze bardziej napuchły. I takie poszły do brzeczki 12 blg. Zauważalny start pod koniec drugiej doby, gęstwy mało.

[MarkOzz]

Warka 19 przelana na cichą 2,5blg. Niestety po "miodowości" zostały tylko wspomnienia. "Gryczaność" ledwo ledwo zauważalna. Znacznie za dużo alkoholu jak na "czyste" jasne piwo. Zastanawiam się nad podrasowaniem tej warki przy butelkowaniu. Mimo, że jestem przeciwnikiem syntetycznych dodatków w piwie, chyba dodam sztuczny miód ale pod warunkiem, że dostanę gdzieś gryczany. Myślę też o przyprawach: kolendra, kardamon (?) w postaci wyciągu alkoholowego. Mam dwa tygodnie na przemyślenie.

[artur2]

Możesz dodać wiele dodatków np. do każdych 5 butelek coś innego. Jak będzie niepijalne to tylko te 5 flaszek
Kardamon kojarzy mi się z piwami świątecznymi, chociaż kto wie, może akurat smak będzie ok ? Ja dodawałbym dość małe ilości tych dodatków, ale jak małe, to trzeba eksperymentować.

[MarkOzz]

Właśnie tak myślałem, żeby poeksperymentować i przy butelkowaniu podzielić warkę na transze z różnymi dodatkami. Niestety z naturalnym miodem gryczanym już nie będzie, bo to co mi zostało od czasu warzenia z wielką przyjemnością wypiłem w herbacie. Generalnie miód gryczany jest debest!!!

[MarkOzz]

Warka 18 zabutelkowana przy ok. 2 blg. Cukier 190g. Wyszło prawie 27l. Pomimo dużego udziału słodu pszenicznego w zasypie piwo po tygodniowej cichej bardzo klarowne.

[MarkOzz]

Warka 19 zabutelkowana 2blg, refermentacja (jednak bez eksperymentów) naturalnym miodem gryczanym 200g, wyszło 27,5l.

[MarkOzz]

Warka 20, BURSZTYNOWE II, warzone w dn. 11.02.2011

- Pszeniczny 3,5-5 EBC CastleMalting 3,2kg
- Wiedeński 6-8 EBC CastleMalting 2,4kg
- Zakwaszający pH 3,4-3,6 3-7 EBC Weyermann 0,1kg
- Tettnanger 4,1% (2009) granulat 30g
- Wyeast 3068 Weihenstephan Weizen

45C - 20min.
55C - 10min.
63C - 35min.
72C - 35min.
80C – filtracja

Gotowanie 75min., chmiel od początku. Wyszło ok. 28l – 12blg. Temperatura fermentacji ok. 20C. Drożdże zadane bezpośrednio z napuchniętej saszetki.

[MarkOzz]

Warka 21, WEIZEN OWSIANY, warzone w dn. 19.02.2011

- Pszeniczny 3,5-5 EBC CastleMalting 3,85kg
- Pilzneński 2,5-3,5EBC CastleMalting 1,4kg
- Carapils 3-5 EBC Weyermann 0,3kg
- Owies niesłodowany 0,4kg
- Tettnanger 4,1% (2009) granulat 8g
- Lubelski 4,5% (2009) granulat 25g
- Wyeast 3068 Weihenstephan Weizen (gęstwa po burzliwej z warki 20)

45C - wsypanie słodu pszenicznego
44C - 50min.
dolanie wody (wrzątku) i kleiku*, ustalenie temp. na 64C, dodanie słodu jęczmiennego
63C - 40min.
72C - 55min.
78C – filtracja

*kleik - zalanie owsa wodą 90C (1:6) i w kołdrę na ok 45min.

Niesamowity przełom. Gotowanie 75min., chmiel od początku. Wyszło ok. 29l – 12,5blg. Schłodzone do 25C. Na ok. 20 godz. pozostanie w temp. ok 10-12C i w tej temp. planuję dziś wieczorem zadać drożdże. Fermentowanie w temp. 16-18C (w zależności od aury), fermentor w kołderce.

[MarkOzz]

Warka 22, WEIZEN KOMBINOWANY, warzone w dn. 20.02.2011

- Pszeniczny 3-5 EBC Weyermann 3,3kg
- Pilzneński 2,5-3,5EBC CastleMalting 2,2kg
- Carahell 20-30 EBC Weyermann 0,25kg
- Lubelski 4,5% (2009) granulat 33g
- Wyeast 3068 Weihenstephan Weizen (gęstwa po burzliwej z warki 20)

64C - wsypanie słodu jęczmiennego
63C - 45min.
dolanie zacieru ze słodu pszenicznego przetrzymywanego przez ok. 1godz. w 20C
43C - 40min.
70C - 60min.
78C – filtracja

Znów spory przełom. Gotowanie 60min., chmiel od początku - wyciągnięty w 50min. Wyszło ok. 29l – 12,5blg. Fermentowanie w temp. 19C. Przepis "wykombinowany" na podstawie dyskusji na zaprzyjaźnionym forum.

[MarkOzz]

Warka 20 zabutelkowana ok. 3blg, cukier 240g, wyszło 29l.