Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Browar Domowy WOŚKO

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • bielok
    Senior
    • 10-2007
    • 338

    #16
    Cześć.
    Jak masz duże sito to po prostu nabierz nim zacieru i poczekaj aż trochę ocieknie. Część zacieru odbierana na dekokt musi być gęstsza od głównego zacieru ale nie całkiem "sucha" bo się przypali.
    anioły śmierdzą potem
    żrą kiełbasę
    mają w dupie żywych

    Comment

    • wilko
      Senior
      • 07-2008
      • 226

      #17
      Tak robiłem Wybierałem sitem odsączając nie do suchości. Problem mam nie tyle z konsystencją tego co mam wybrać, a z iloscią.

      Comment

      • wilko
        Senior
        • 07-2008
        • 226

        #18
        #1 Pierwszak

        Znalazł się pretekst do przyspieszonej degustacji pierwszej butelki i powiem szczerze, jestem zadowolony. Pod kilkoma względami może być lepiej i mam nadzieję, że będzie. Wszak piwo jeszcze bardzo młode.

        Kolor Bursztynek. Nawet przelane bez drożdżowego osadu mocno mętne. Z czasem może się to trochę zmienić chyba. W piwnicy mam jedną przezroczystą butelkę i mam wrażenie, że z upływem czasu poszerza się wierzchnia warstwa mniejszego zmętnienia. Jak na razie nawet nie oczekiwałem, że się sklaruje choć trochę.
        Piana Niewielka, mimo lania końcówki z wysokości, ale za to o bardzo ładnej konsystencji i zostająca dywanikiem do końca.
        Zapach Na razie nie opiszę. Pszeniczny plus coś charakterystycznego.
        Smak Piwo jest lekkie, z początku wydało się nawet wodniste, gdy nabrało trochę temperatury, było ok. Z emocji trudno było się skupić na wychwytywaniu pojedynczych smaczków. Ogólnie sporo podobieństw do pszenicy. Orzeźwiające, chmielu niemal brak. Oblizując wargi czułem lekki kwasek, w pełnym łyku trudno go było wyodrębnić. Obecne inne smaczki dotąd mi nieznane, które kojarzył będę z żytem. Liczę, że z czasem wyedukuję się na tyle, żeby stwierdzić czy słusznie. Przy nalewaniu piwo sprawiało wrażenie gęstego, ale w ustach nie było kisielowatości, o której w kontekście żytnich piw czytałem. Ot trochę oleiste.
        Wysycenie Wprawdzie widać było idące ku górze bąbelki, ale gazu to ja chcę więcej.

        Młode i niedojrzałe, a już posmakowało, tak mi jak i narzeczonej. Test zaliczony, może powoli iść do ludzi, choć z przykazaniem, że warto dać mu jeszcze trochę postać.
        Attached Files

        Comment

        • fidoangel
          Senior
          • 07-2005
          • 3489

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wilko Wyświetlenie odpowiedzi
          Zostało mi drugie pół nastawu na żytnie z CP, fermentor jest już wolny, w sumie można by się zabierać za drugą warkę. Chciałbym uniknąć błędów, które podejrzewam że mogłem popełnić przy pierwszym warzeniu. Nie daje mi spokoju to wybieranie zacieru przy dekokcji. Szukam i czytam, jak na złość, naprzemiennie pojawia się żeby wziąć:
          1. 1/3, możliwie gęsta, część zacieru
          lub
          2. 1/3 gęstej części zacieru.
          Jak to w końcu jest, która opcja jest poprawna?
          A taka aby nie przypalić przy gotowaniu. Myślenie aby było jak najgęstsze to utrudnianie sobie warzenia.
          Kiedyś chodziło o rozgotowanie słodu twardego, pszenicznego lub innego niskiej jakości. Czasami bez zastosowania dekokcji trudno uzyskać zadowalającą wydajność warzenia.
          "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

          Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

          Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
          Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
          Sprawdź >>>Przewodnik<<<

          Comment

          • fidoangel
            Senior
            • 07-2005
            • 3489

            #20
            Cholera, nie uważnie czytałem.
            Z dekoktem chodziło o to aby bez termometru podnieść temperaturę zacieru do odpowiedniej dla scukrzania. Jak sam zauważyłeś 1/3 zacieru zagotowana i wlana do pozostałej części podnosi temp w okolice pierwszej przerwy scukrzającej. Teraz to nie ma znaczenia bo mamy termometry i spokojnie regulujemy poprzez dodanie wrzątku, podgrzanie i inne różne kombinacje. Reszta jak w poście powyższym
            "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

            Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

            Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
            Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
            Sprawdź >>>Przewodnik<<<

            Comment

            • wilko
              Senior
              • 07-2008
              • 226

              #21
              Faktycznie war z 1/3 zacieru sprawdzał się, niemal w sam raz, do ogrzewania całości do temperatur przerw. Mniejsza ilość by nie wydała. To samo nasuwa odpowiedź na moje pytanie o ilość. Wstyd się przyznać ale sam tych wniosków nie wyciągnąłem. Dzięki fidoangel

              Comment

              • wilko
                Senior
                • 07-2008
                • 226

                #22
                Warka #2 J-Reunion

                Warka #2 J-Reunion, warzone 16.10.2010.

                Druga połowa zestawu na piwo żytnie z CP.
                • żytni - 1,1 kg
                • pilzneński - 0,5 kg
                • monachijski - 0,4 kg
                • karmelowy jasny - 0,1 kg

                • chmiel lubelski ok. 13 g

                • drożdże suche WB-06

                Zacieranie

                1. Żytni do 8 litrów wody 45°C. Ustaliło się na 44°C i zostawiłem na 15' przerwy ferulikowej.
                2. Podgrzałem do 53°C i sypnąłem resztę słodów.

                3. Wybrałem gęstą część zacieru do osobnego garnka, zagrzałem i potrzymałem na maltozowej 15'. Niestety trochę mi się przegrzewało i od planowanych 63°C miałem skoki nawet do 67°C.
                4. 10' gotowania dekoktu.

                5. Pierwszy war ogrzał zacier do 57°C, dogrzałem do 63°C i zostawiłem na 20' przerwy.

                6. Wybrałem drugi raz gęstą część zacieru. 15' w 72°C i 15' gotowania.

                7. Drugi war ogrzał do 67°C.
                8. Odczynnika do próby jodowej nadal nie nabyłem. Dekstrynującej zrobiłem 30'.

                Filtracja

                9. Podgrzałem do 78°C i przelałem do fermentora z podpiętym pod kranik filtrem z oplotu. Od razu dolałem 0,5l wody i zostawiłem na 30' żeby się ustało.
                10. Filtracja zajęła coś koło 3,5h. W trakcie dolałem 6,5l wody do wysładzania.

                Chmielenie

                11. Godzinę lubelskim, ale z lenistwa i zmęczenia sypnąłem go gdy jeszcze po prostu szumiało w garze. Uczciwie się zabomblowało dopiero koło 30' później. Grzanie szło strasznie opornie.
                12. Chmieliny odsączyłem jeszcze na ciepło.

                Studzenie

                13. Wanna pozostawia wiele do życzenia pod względem szybkości chłodzenia. Przy okazji zalałem termometr i zdenerwowany dałem drożdże do brzeczki o temperaturze nie wiadomo jakiej. Mam obawy że było to coś ponad 30°C ale zaczęły pracę.

                Wszystkiego wyszło coś koło 11l o mocnych 12°Blg.

                Comment

                • wilko
                  Senior
                  • 07-2008
                  • 226

                  #23
                  #2 J-Reunion

                  Rozlane 27.10.2010, przy 3 BLG, z dodatkiem cukru 10 g/l.

                  Niepokoi mnie trochę posmak w młodym piwie. Wyczuwam coś na kształt świeżej łupiny zielonego groszku. Podpowie ktoś skąd to i za co?

                  Comment

                  • Kambol
                    Member
                    • 01-2008
                    • 41

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wilko Wyświetlenie odpowiedzi
                    Rozlane 27.10.2010, przy 3 BLG, z dodatkiem cukru 10 g/l...
                    wilko -Próbowałeś już to żytnie, jak wyszło?
                    Właśnie będę robił żytnie z CP i mam parę wątpliwości.
                    Robiłeś cichą fermentację?
                    Ile to piwo powinno +/- dojrzewać w butelkach - jest zdatne szybko jak pszenica, czy długo musi leżakować?
                    Jeśli masz jakieś wskazówki n.t. warzenia, to chętnie wszystko przyjmę.

                    Pozdrawiam.
                    Last edited by Kambol; 04-02-2011, 02:00.

                    Comment

                    • wilko
                      Senior
                      • 07-2008
                      • 226

                      #25
                      Już dawno wypite. Myślę, że wyszło nieźle. Smakowało zarowno mi jak i częstowanym.
                      Nie robiłem cichej i wyszło mi mocno mętne, ale kolejny raz zrobiłbym tak samo.
                      Jest gotowe jak pszenica. Swoje warzyłem z przeznaczeniem na imprezę i musiałem się nieźle spieszyć żeby zdążyć. Po 10 dniach było pijalne i zbierało pochwały. Nie wiem czy to z powodu tego, że tak szybko pite, nagazowanie choć mocne, było nietrwałe. Ostatnią butelkę opróżniłem niecałe trzy miesiące po rozlewie i wydawało mi się już mniej aromatyczne.
                      Do dawania wskazówek nie czuję się kompetentny, ledwie zaczynam warzenie. Powiedzieć tylko mogę, że dekokcja nieźle mnie zmęczyła i przygotowany być powinieneś na to, że filtracja trochę potrwa.

                      Powodzenia, niech Ci smaczne piwo wyjdzie

                      Comment

                      • Kambol
                        Member
                        • 01-2008
                        • 41

                        #26
                        Dzięki.
                        Pewnie jutro będzie ten sądny dzień (noc) żyta.
                        Widzę, że obaj jesteśmy nocnymi Markami.

                        Pozdrawiam

                        Comment

                        • wilko
                          Senior
                          • 07-2008
                          • 226

                          #27
                          Warka #3 Sú talún fhián

                          Warka #3 Sú talún fhián, plan na 5.02.2011.

                          Zestawu na Irish Red Ale z Twój Browar.
                          • Pale Ale Maris Otter - 4 kg (nie ważyłem bo wagę mam do 3 kg, ale tak przypuszczam bo wtedy proporcje by się zgadzały)
                          • Crystal - 0,5 kg
                          • jęczmień palony - 0,25 kg

                          • chmiel Fuggles
                          • chmiel Bramling Cross

                          • drożdże suche Fermentis S-04

                          Zacieranie

                          68°C słody 60'
                          jęczmień palony do wygrzewu

                          Chmielenie

                          połowa zmieszanych chmieli 60'
                          druga połowa 10'

                          Taka decyzja co do chmieli ze względu na to, że Fuggles widzę opisywany jako aromatyczny więc chyba nie bardzo dać go na goryczkę, a jednocześnie zależy mi na porzeczkowych aromatach od Bramling Cross.

                          Uwagi i porady mile widziane
                          Last edited by wilko; 05-02-2011, 13:51.

                          Comment

                          • Marusia
                            Senior
                            • 02-2001
                            • 20211

                            #28
                            0,25 kg jęczmienia palonego przy takiej ilości słodów da piwo prawie czarne.
                            www.warsztatpiwowarski.pl
                            www.festiwaldobregopiwa.pl

                            www.wrowar.com.pl



                            Comment

                            • wilko
                              Senior
                              • 07-2008
                              • 226

                              #29
                              Dzięki za włączenie niepewności. Pamiętam z BeerTools jakąś recepturę gdzie kolejne udziały były mniej więcej 85, 10 i 5% dlatego uznałem, że jak mi wagę przekręca na Pale Ale to, że jest go koło 4kg i wskakuje wtedy w takie udziały. Po Twoim poście podzieliłem słód na części i zważyłem, jest go ledwie trochę ponad 3kg więc tym bardziej za ciemne by mi piwo wyszło. Crystala dam połowę, palonego jęczmienia 50g.

                              Jeszcze raz wielkie dzięki I tak pewnie piłbym ze smakiem, ale żal by było, że nieczerwone to IRA.

                              Comment

                              • Marusia
                                Senior
                                • 02-2001
                                • 20211

                                #30
                                Zaraz zaraz. To nie dostałeś instrukcji wraz z dokładnym składem słodów ze sklepu? 3 kg słodu enzymatycznego? Na stronie sklepu nawet nie widzę ile blg miało by mieć to piwo Z 3 kg to raczej ciężko 20 l 12 blg uzyskać.
                                www.warsztatpiwowarski.pl
                                www.festiwaldobregopiwa.pl

                                www.wrowar.com.pl



                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎