Browar Bociana

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • Kazimierz_W
    replied
    Noworoczny lager wiedeński

    Chcieć to móc! Zawziąłem się w sobie i jednak dopiąłem swego. W ostatnich godzinach 2015 powstał:
    #98 Lager Wiedeński
    Receptura sprawdzona rok temu, ma być słodowo-ciasteczkowe, z miłą goryczką. Zasyp 5kg wiedeński, 0,5kg biscut. Zacieranie tym razem po angielsku, 15l wody 68*C, przez ponad godzinę (bo miałem różne misje). Filtracja jak zwykle w tym stylu szła szybciej niż moje tempo dolewania 13l wody. Warzenie: 40g Iunga na 60', 15g Spalt Select na 10' + mech irlandzki. Zanim brzeczka się zagotowała wrzuciłem 2 granulki chmielu, dzięki temu już nie kipi.
    Ponieważ zbliżał się już najwyższy czas zająć się szykowaniem na zabawę sylwestrową, sprawę piwa zamknąłem krótko. Na gorąco przelałem przez pończochę do wiadra i odstawiłem do wystygnięcia na następny rok.
    Dziś dolałem 3l wody do 12BLG i zadałem 4 łyżki gęstwy W34/70 w temp 17*C. Wyszło 23l, OG 1,05. Wiadro stoi już w temp 10*C.

    Leave a comment:


  • Kazimierz_W
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jerzdna
    Gratulacje i dalszego powodzenia!
    Przy okazji- jak układa się Twój Xmas ale?
    Dziękuję bardzo. X-mass ale wyszedł na prawdę cacy. Smak taki jak sobie wyobrażałem, że będzie. Złożony, trochę przyprawowy, lekko rozgrzewające, bardzo klasyczne. Takie do sączenia sobie wieczorkiem z kieliszka.
    Naprawdę żałuję, że muszę rozlać skrzynkę na zbliżającej się styczniowej bitwie. Mimo to zapraszam na degustację. Do wypicia zostało mi już tylko z 4-5 butelek.

    Leave a comment:


  • jerzdna
    replied
    Gratulacje i dalszego powodzenia!
    Przy okazji- jak układa się Twój Xmas ale?

    Leave a comment:


  • Kazimierz_W
    replied
    5 lat minęło jak jeden gul.

    W notatkach doczytałem, że parę dni temu minęło 5 lat od pierwszej fermentacji brzeczki piwnej w Browarze Bociana. Ah jak ten czas leci, szkoda, że nie udało się dobić do symbolicznych 100 warek.
    #97
    W między czasie piwo przelałem na cichą, a zeszły poniedziałek dodałem 50g Citry. Wczoraj piwo (zlewałem z balonu przez skarpetkę) trafiło do butelek ze 125g cukru. Wyszło 21,5l, FG 1,022, alkohol po refermentacji 4,5%. Alkoholu mało, ale za to ładnie się to komponuje z wielką ilością chmielu. Cytrusem pachnie jak 150, jestem zadowolony. Niech tylko piwo się ładnie wyklaruje, w butelkach, po chmieleniu na zimno i będzie bajka!

    Nie wiem jak i kiedy, ale bardzo bym chciał uwarzyć jeszcze jednio piwo w 2015r.

    Leave a comment:


  • Kazimierz_W
    replied
    Pomieszanie z poplątaniem

    Dawno nie warzyłem, ale piwa w piwnicy też mi nie brakuje.
    #97 Pszeniczny pils
    Akcja od razu rozpisana była na dwa dni. Pierwszego zacieranie, drugiego warzenie. Noc przeznaczona była na filtrację. To piwo to już mój stały zestaw, więc wiem, że nie ma co się spinać i denerwować.
    Zasyp: 5kg pszeniczny + 290g carapils (resztka, nie chciałem by się zmarnowało). Tym razem zmieniłem sposób zacierania. Znów oczywiście inspirowałem się Grodziskim, ale tym razem zwycięskim Anteksa. Tak więc: 15l - 62*C- 10min, 72*C - 40min, 78*C - 5min.
    Wysładzanie 13l -78*C i do domu.
    Rano wróciłem na miejsce akcji, wszytko pięknie przefiltrowane, gęstość 1,068.
    Warzenie: 20g Chinook na 60min, 10g Citra na 40min, 15g Chinook na 30min, 10g Citra na 15min, 15g Chinook na 10min, 30g Citra na 5min + mech irlandzki.
    Chłodzenie, whirpool i po 15 min przelanie do wiadra przez pończochę. Bardzo dobre rozwiązanie. Przyłożyłem się też do kiwania wiadrem celem napowietrzenia brzeczki.
    Rehydratyzacja dwu paczek S-23 w temp. 30*C. Wyszło 22,5l (dolałem 2,5l wody), OG 1,054 (13,5BLG). Drożdże wlałem w 18*C.
    Dlaczego pomieszanie z poplątaniem? A to dlatego tym razem nie jest to ale tylko dolniak i symbolicznie sypnąłem jęczmień (żywności nie można marnować).
    Dziś piwo ładnie fermentuje w 11*C. Zapach piękny cytrusowy. W planie mam jeszcze dorzucić 50g Citry na cichej, to już będzie totalna miazga i wygrane wszystkie konkursy.
    Szkoda, lub szczęście, nie ma na to (jeszcze) kategorii.

    Leave a comment:


  • Kazimierz_W
    replied
    #96 X-mass Ale
    W połowie października piwo trafiło do butelek. Drożdże trochę opadły, ale generalnie bardzo mętne typy te FM 10. W butelki poszło 20l, FG 1,016 co dało 6,66% alko. Surowiec do refermentacji 120g glukozy z cukrem.
    Ilość szóstek w parametrach na razie mi sprzyja, smak i aromat zapowiada ciekawostkę iście świąteczną. Co więcej, liczę, że niepisany szóstkowy cyrograf pomoże mi wygrać grudniową bitwę piwowarów.

    Leave a comment:


  • Kazimierz_W
    replied
    #96 X-mass ale
    Po tygodniu fermentacji przelałem do balonu na cichą. Drożdże powoli opadają, temp. 19*C.

    #91 Trypel Malynowy
    Piwo wyszło na prawdę cacy. Aromat i kolor malin bardzo intensywny. Piwo raczej wytrawne z malinową kwasowością. Idealne na lato, a mamy jesień.

    #94 Galaktyczna Przygoda Złotego Bociana
    Bardzo smaczne. Receptura jednak będzie będzie wymagała korekty, czyli nie chmielić na smak, tylko goryczkę i dwa razy na aromat. Ponad to odpuścić sobie chmielenie na zimno. Aromat nie musi być aż tak intensywny, poza tym piwo straciło na klarowności.

    #95 Mokra szycha
    Jakieś dziwne wyszło. Słodkie, karmelowe, aromat chmielu nie powala. Może częściowe zacieranie dało za dużo cukrów niefermentowalnych? Ta metoda też będzie wymagała dopracowania. I w sumie fajnie, nie jest nudno.

    Znów skusiłem się na etykiety, bo miałem fajny pomysł golden ale, a maliniaka trochę chcę potrzymać.
    Attached Files

    Leave a comment:


  • Kazimierz_W
    replied
    Poniedziałkowa akcja piwna.
    #94 Do butli 26l plus 160g glukozy. Po refermentacji powinienem mieć 5,2% alkoholu.
    #95 Do butli 20l plus 110g glukozy. Tu dałem mniej, bo słabo mi odfermentował, tylko do FG 1,02. Piwo w większości z ekstraktu więc nie wiem ile jeszcze dofermentuje. Będzie gdzieś z 5% alko.

    Rozlałem do wszystkiego co miałem i znalazłem. Nawet do paru plastików bez odkażania.

    #96 X-mass Ale
    Piwo na grudniową edycję Warmińskich Potyczek Piwowarów (czy jakoś tak). Tematem jest piwo świąteczne/zimowe. Moje będzie przyprawowe, ale bez przypraw. Przepis wziąłem z BYO.
    Zasyp: Maris Otter Pale Ale 4,8kg, Monachijski 0,5kg, Special B 0,2kg, Cara Blond 0,4kg, Caramunich 0,2kg. Zacieranie w 16l w temp. 66*C. Filtrowanie jak z bajki +13l wody.
    Gotowanie 80min, chmielenie: 30min Perle 45g, mech irlandzki 10 min, 0min Hallertauer Tradition 70G.
    Wyszło 21l, OG 1,066. W temp. 22*C zadałem zebrane tydzień wcześniej FM10. Do następnego dnia temp. spadła do 19*, a fermentacja była w toku. Na początek ok, ale docelowo ma być 22*C, by wyszły kwiatki. Dodatkowo okryłem. Dziś dogrzało aż do 23*C więc zacząłem lekko chłodzić.

    Leave a comment:


  • panta_rei
    replied
    To na prawdę jestem ślepy ;-) Ja też już po chmielobraniu, ale na razie zbiory się mrożą

    Leave a comment:


  • Kazimierz_W
    replied
    U Adama na kurniku.

    Leave a comment:


  • panta_rei
    replied
    Nie widziałem w Sętalu chmielu... ślepy jestem, albo stary ;-)

    Leave a comment:


  • Kazimierz_W
    replied
    #94 i 95 przelałem w niedzielę na cichą.
    #94 zeszło do 1,012, piękny złoty kolor. Drożdże utrzymywały się na powierzchni w postaci kożucha wiec zebrałem je łyżką do słoika. We wtorek dosypałem 30g Galaxy. Przez weekend trzeba zabutelkować.

    #95 zeszło tylko do 1,022 ale widzę, że na cichej drożdże dorabiają jeszcze trochę alkoholu. Tu pływający kożuch też zebrałem z myślą o X-mass Ale. W środę byłem na chmielobraniu we wsi Sętal. Tego samego dnia wrzuciłem zebrane około 250g mokrych szyszek Marynki w dwu woreczkach. 1/3 wystaje ponad piwo, ale trudno. Te też na dniach trzeba butelkować.

    Leave a comment:


  • Kazimierz_W
    replied
    Moje na białe też się nie nadaje, wszak one klarowne jest, tylko takie bladziuchne

    Leave a comment:


  • slawekkazek
    replied
    Może powinienem wysłać parę sztuk do blogerów i się przylansować w sieci, w środowisku. Albo może jakiś konkurs? Ta, na konkurs się nie nadaje, wszak takiego stylu jeszcze nie ma
    Podpisuję się wszystkimi kończynami. Może takiego stylu nie ma w konkursach, jednakowoż tradycja piwa czysto pszenicznego jest wielka. Nazwa historyczna to cerevisia triticea lub cerevisia alba (nie wnikajmy w niuanse - oba to piwa z czystej pszenicy), dlatego pozostałbym przy polskiej nazwie piwo białe (pszeniczne utrwaliło się jednak dla nieco innego stylu). Najfajniej by było aby wprowadzenie teggo stylu zaryzykował organizator konskursu w Krakowie lub najbliższej okolicy. Tradycja zobowiązuje ...

    Leave a comment:


  • Kazimierz_W
    replied
    teraźniejszość

    Wczoraj postanowiłem uwarzyć dwa piwa w tym samym czasie. Zamysł się powiódł dzięki zastosowaniu metod zacierania angielskiej i amerykańskiej.

    #94 Galaxy Golden Ale czyli Galaktyczna podróż Złotego Bociana
    Kiedyś piłem wersję komercyjną i bardzo przypadła mi do gustu.
    Zasyp: Maris Otter Pale Ale 4,8kg, Carapils 0,3kg. Zacieranie po angielsku w 13l wody o temp 67*C przez 60min.
    Chmielenie granulatem Galaxy: 18g przed zagotowaniem brzeczki, 32g na 30min (źle, miało iść na 10min tylko, wrrrrr), 20g na 0min. Dodałem mchu irlandzkiego.
    Wyszło 27,5l, OG 1,05. Zadałem uwodnionymi Danstar American West Coast. Dziś zaczęło się już pienić w 20*C.

    #95 Mokra szycha
    Tego piwa nie miałem wcześniej w planie, jednak chmielobranie Daniela zmusiło mnie do działania. Taka okazja jest tylko raz w roku. Zawczasu nabyłem dwie puszki ekstraktu. Postanowiłem wypróbować amerykańską metodę częściowego zacierania.
    Zasyp: Maris Otter Pale Ale 0,4kg, Monachijski 0,5kg, Carapils 0,4kg. Zacierałem w 5l wody, w woreczkach muślinowych przez 40min, w 67*C. Ciężko utrzymać temperaturę zacierania. Wiszące woreczki zalałem jeszcze 1,5l wody, jako takie wysładzanie.
    Gotowanie z dodatkiem 3,4kg Gozdawa syrop jasny: Iunga granulat 20g na 60min, Marynka mokra szyszka z Miodówka 130g na 30min, Marynka mokra szyszka z Miodówka 150g na 10min + mech irlandzki. Gotowałem początkowo koło 9l. Wiszące worki z chmielem zalałem jeszcze 2l zimnej wody, jako drugie wysładzanie
    Wyszło 22,5l, OG 1,055. Zadałem FM10 O czym szumią wierzby, bezpośrednio z fiolki, w temp. 25*C. Dziś ma 20*C i na powierzchni nie za dużo się dzieje. Na razie grzecznie czekam. Jutro ewentualnie podejmę jakieś kroki.
    Trochę mokrych szyszek mam jeszcze na cichą fermentację.
    Drożdże były z terminem do 7.09. Chcę je rozgrzać, bo planuje na nich warzyć X-mass Ale na olsztyńskie "bitwy piwne".

    Zobaczymy jak smakowo wypadnie warzenie po amerykańsku. Jeśli idzie o samą technikę to rzeczywiście jest prościej i sprzętu tyle nie trzeba. Oba piwa robiłem jednocześnie. Gdy Galatyka się filtrowała ja już gotowałem Szychę.
    Dużo piwa , nie dłużej, tylko skąd ja tyle butelek wezmę?

    Leave a comment:

Related Topics

Collapse

Przetwarzanie...