2011.09.03-04 - Cieszyn, III Bracka Jesień

[ecc81]

No i piwo z plastikowych kubków - żenada.

Nie było przymusu picia z plastikowych kubków; kto chciał, temu nalewano we własne szkło, a jak nie miał, to mógł kupić sobie albo na giełdzie, albo w sklepiku przy nalewaku.

[purc]

Tu przecież chodzi o upowszechnianie kultury picia piwa. Kto ma to robic , jak nie browary.
Tymczasem w tym wypadku obowiązuje mentalność rodem z PRLu. Szkła nie damy, bo może ukradną, a poza tym plastiku nie trzeba myć. To naprawde jest żenujące, żeby trzeba było wozić własny kufel, albo kupować na stoisku. Rezultaty widać na zdjęciach - zdecydowana większość pije piwo z plastiku.

[kopyr]

Tu przecież chodzi o upowszechnianie kultury picia piwa. Kto ma to robic , jak nie browary.
Tymczasem w tym wypadku obowiązuje mentalność rodem z PRLu. Szkła nie damy, bo może ukradną, a poza tym plastiku nie trzeba myć. To naprawde jest żenujące, żeby trzeba było wozić własny kufel, albo kupować na stoisku. Rezultaty widać na zdjęciach - zdecydowana większość pije piwo z plastiku.

Słyszałeś takie określenie jak "impreza masowa"? Raczej organizatorom należą się brawa za to, że nagięli prawo tak, że nalewali do szkła, a nie trzeba było przelewać z plastiku do swojego szkła samemu.

[jacer]

Czy zamiast gadać głupoty mógłbyś zaznajomić się z przepisami o organizacji imprez?

To, że lali do prywatnego szkła jest i tak dużym ukłonem do uczestników.

P.S. to było oczywiście do purca.

[przemo70]

W przyszłym roku proponuję Grześkowi Zwierzynie, postawić stoliki z kuflami na łańcuchach, wzorem łyżek z "Misia" ciekawe co wtedy będą opowiadać, niezadowoleni maruderzy

[wogosz]

Tymczasem w tym wypadku obowiązuje mentalność rodem z PRLu. Szkła nie damy, bo może ukradną, a poza tym plastiku nie trzeba myć. To naprawde jest żenujące, żeby trzeba było wozić własny kufel, albo kupować na stoisku.

Koneser ze stolycy się odezwał - arbiter elegantiarum.

[seba_gliwice]

Tymczasem w tym wypadku obowiązuje mentalność rodem z PRLu. Szkła nie damy, bo może ukradną, a poza tym plastiku nie trzeba myć. To naprawde jest żenujące ..., .

Z Twoich wypowiedzi wnioskuję, że musisz być bardzo młodym człowiekiem, co w większości przypadków oznacza niestety wyrywnym w opiniach ... Ja osobiście, gdybym miał reklamować jakąś produkowaną przeze mnie markę piwa, to na pewno na tak masowej imprezie nie udostępniłbym bez odpowiedniej kaucji szkła firmowego, które trochę jednak kosztuje (abstrahując już od przepisów, które to regulują, a o których już wspominał). Zresztą szkło było do kupienia, jak już ktoś tutaj zauważył …

Jak znam naszym rodaków to w co najmniej 7 przypadkach na 10 nikt nie oddałby tego szkła po wypiciu piwa i najdelikatniej mówiąc „zawłaszczyłby” je sobie „na pamiątkę”. Może za 5-10 lat można się o to pokusić, ale nie teraz, gdy mamy wyraźne problemy z szacunkiem dla cudzej własności. Nie wiem, czy w ogóle pamiętasz lata komuny, na które się powołujesz. Według mnie takie właśnie zachowanie naszych rodaków jest gorszącym ciągle jeszcze reliktem komuny, a nie fakt, że piwo, ze względu na obowiązujące ogólnie przepisy bezpieczeństwa, dostępne było w plastikowych kubkach i co nie musi być tak oczywiste zapewniono alternatywę w postaci możliwości zakupu szkła, dla bardziej wybrednych „koneserów”.

Korzystając z okazji – Wielkie podziękowania dla organizatorów …. To zdecydowanie najlepsza (na równi z Żywcem) tego typu giełda w Polsce. Co chyba istotne (przynajmniej dla mnie) od Żywca odróżnia ją zdecydowanie bardziej kameralny charakter.

Pozdrawiam wszystkich z nadzieją na wspólne spotkanie za rok …

[Fishka]

... a może Ktoś w przyszłym roku przywiezie SATURATOR ??? I zrobimy powtórkę z PRL Ustawimy się w kolejce, raz, i jeszcze raz i jeszcze raz

[abernacka]

(...)Jak znam naszym rodaków to w co najmniej 7 przypadkach na 10 nikt nie oddałby tego szkła po wypiciu piwa i najdelikatniej mówiąc „zawłaszczyłby” je sobie „na pamiątkę”.(…)

Dlatego na Europie Zachodniej ,gdzie festy piwne są na porządku dziennym, za szkło jest pobierana kaucja. Tam nikt z tego powodu nie robi wielkiego 'hallo', że szklanki znikają.

[kopyr]

Dlatego na Europie Zachodniej ,gdzie festy piwne są na porządku dziennym, za szkło jest pobierana kaucja. Tam nikt z tego powodu nie robi wielkiego 'hallo', że szklanki znikają.

I tak i nie. Na święcie Urbocka ze Schlernkerli w Bambergu była pobierana kaucja za szklankę, ale pomimo tego ochraniarze nie pozwalali wyjść z dziedzińca gdzie to wszystko się działo ze szkłem. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem jest jeśli jest szkło dedykowane imprezie, które stanowi potem pamiątkę.

[darko]

I tak i nie. Na święcie Urbocka ze Schlernkerli w Bambergu była pobierana kaucja za szklankę, ale pomimo tego ochraniarze nie pozwalali wyjść z dziedzińca gdzie to wszystko się działo ze szkłem. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem jest jeśli jest szkło dedykowane imprezie, które stanowi potem pamiątkę.

W Bambergu za pół litra wędzonego Speziala płaciliśmy po 3 euro plus 2 euro kaucji za kufel. Co ciekawe lali tylko w firmowe szkło Mahr'sa. Pite w tłumie, na stojaka, na ulicy.

[jacer]

Ale to była wielka impreza czy zwykły dzień? Jak zwykły dzień to normalne, że można wyjść na ulicę i tam pić.

[darko]

Ale to była wielka impreza czy zwykły dzień? Jak zwykły dzień to normalne, że można wyjść na ulicę i tam pić.

Nie wiem, było mnóstwo młodych, pijanych Niemców (i Niemek ) i jakiś zespół grał same covery.