Się porobiło, wszyscy gdzieś jeżdżą, no to ja też Mam nadzieję, że zobaczę choć kilka sympatycznych warszawskich mordek w sobotę? Przyjeżdzam już około 14.00, zatem termin rozpoczęcia imprezy niekoniecznie musi być wieczorny
Dla mne nawet taki wczesny byłby bardzo dobry. Niestety jak zwykle o 5 trzeba wstać.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
No i kolejna osoba, która chce przybyć do stolycy w weekend.
Ludzie - weekendy warszawiacy spędzają raczej poza miastem, więc się nie dziwcie, że jest niezbyt duża frekwencja.
Szczerze mówiąc pomyślę. Owszem, na pewno będę wtedy w Wawie, ale nie wiem jeszcze czy będę miał czas w sobotę. Postaram się jednak Jakieś propozycje co do miejsca?
W zasadzie Hannibal ma właściwe podejście, tylko że ograniczone do Warszawy - gdyby Marusia nie wyjechała na łykend z Wrocławia, to, siłą rzeczy, nie mogłaby do nas przyjechać...
Cieszę się, że Was tu widzę, bo otwierając temat po paru godzinach bałam się, że zobaczę same wpisy pt. "ja w sobotę nie mogę"
Zaproponujcie jakiś lokal, przyznam, że wolę zdecydowanie Powiśle, Antykwariaci trochę drogi i słabo przystosowany do większych grupek
Ale może jest jeszcze jakiś inny fajny lokal, w którym nie byłam?
Dobra, ale umówmy się, że ja w pociągu z Poz do Wawy nie spożywam piwa. Bo potem Zythum znowu będzie miał do mnie słuszne pretensje, że usypiam na imprezie, albo głowa mnie boli
No, może jedno piwko, ale to pod warunkiem, że będę miała kaca po piątku, co nie jest zresztą jakoś bardzo nieprawdopodobne
To jak z miejscówą piwną? Zythum, rzuć jakieś propo, bo zdaje się, że Ty najwcześniej się z nami spotkasz. Nie licząć, oczywiście Slavoya, ale to chyba się rozumie samo przez się - mam nadzieję
Ja też nie spożywam bom pouczony
A co do miejscówki to zawsze możem podskoczyć do mnie odświeżyć się trochę i wypić parę piwek mojej produkcji a potem ruszyć w miasto.
Z lokali to możemy jeszcze wstąpić na Broka obok Centralnego.
Zeszły rok wypadł nam bezurlopowo dzięki różnym niefartownym wydarzeniom.
Tym razem nie odpuścimy sobie odpoczynku by zebrać siły na nowe wyzwania oraz podstawowe codzienne czynności w prowadzeniu Centrum Piwowarstwa / browar.bizu.
Przerwa urlopowa wypada nam między 14 a...
Lokal prowadzony przez Radka Fuksa z dobrym wyborem rotujących pip, mieści się w dzielnicy Kobylisy, na północy Pragi. Niedaleko Pivovar Ladvi Cobolis czy wyszynk Bad Flash.
Mieliśmy niedaleko z odjechanej miejscówki noclegowej przy Drahanskim Potoku.
Z okazji 200 lecie browaru w Połczynie-Zdroju ukazała się okolicznościowa książka. Nie jest to klasyczna monografia - do opowiedzenia historii browaru posłużył unikalny zbiór fotografii. Zestawione zostało tez kalendarium. Premiera książki miała miejsce 13 lipca podczas festyny na dziedzińcu...
Comment