Jadziem do stolycy

[Ahumba]

A gdzie to?

Ty leniuchu!

http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=80372&highlight=Malinka

[garfunkel]

zdecydowanie poprawimy w piątek wieczorem w Malince, gdziekolwiek to jest - mam nadzieję, że Arcy, którego tu wspominamy się pojawi . Natomiast teraz jestem w stanie upjenia alkoholowego u Ironów, po kolwejnym dyliżansie...i padam, normalnie padam ...

[iron]

O, jakiś nowy forumowicz?

To jest kolejny alias Psa Penisa

[arcy]

Ty leniuchu!

http://www.browar.biz/forum/showthre...hlight=Malinka

O, już wiem. Nawet mi to bardzo pasuje, bo będę w okolicy.

Garfunkelko, gdybyś chciała się zwinąć około 20, to służę transportem.

[slavoy]

No i syf. Emergency turnover.
Siedzę na podłodze w bagaźowce w "Karkonoszach". Za Skierniewicami powinno sie coś zwolnić, a jak nie, to do jedynki...
Będzie jeden mniej do rotacji zydelkńw w Malinbe

[żąleną]

Ludzie, czy wy po sto lat macie? O 21 koniec imprezy?

No nic, w takim razie oficjalne pytanie, czy o 22 jeszcze ktokolwiek, gdziekolwiek, cokolwiek.

[garfunkel]

Do Arcego: tak, zamierzam uciec ciut wcześniej, skorzystam z Twojej pomocy.
Ale... jedno ale czy Ty aby nie jesteś tym słynnym mordercą?

[becik]

Ale... jedno ale czy Ty aby nie jesteś tym słynnym mordercą?

Arcy to spokojny człowiek, tylko czasem (nie wiem czemu) nazywają go "Rzeźnik"

[arcy]

Ojciec w zakładach mięsnych pracował.

[arcy]

Ale... jedno ale czy Ty aby nie jesteś tym słynnym mordercą?

Bez przesady, wcale nie takim słynnym.

[iron]

O, już wiem. Nawet mi to bardzo pasuje, bo będę w okolicy.

Garfunkelko, gdybyś chciała się zwinąć około 20, to służę transportem.

A będziesz miał jeszcze dwa miejsca wolne do centrum?

[docent]

Rozumiem, że koniec dzisiejszego spotkania w Malince planowany jest na okolice godziny 20-tej

[zythum]

Mówicie poważnie z tą godziną? Troszkę absurdalna. Mam ochotę się pojawić to bym wziął swoje gratki od Irona i Małej ale o 20.00 to ja mogę dojechac dopiero.

[arcy]

A będziesz miał jeszcze dwa miejsca wolne do centrum?

Jak się w trójkę z tyłu zmieścicie, to i owszem. Ale wyjazd pewnie najpóźniej o 20.

[garfunkel]

Od kilku godzin jestem już w domu. I z tej, domowej strony ekranu dziękuję bardzo Asi i Maćkowi za miłe piwne chwile, w tle z erotyką międzygatunkową i krwawymi pieśniami, o krwawym tekście i z krwawym wokalem Irona .
I dyliżans za dyliżansem...mają kondycję, trza przyznać.
Bardzo mnie uradował widok Arcego, albowiem na żywo spotkanie planowaliśmy od lat ze dwóch...? Krótko, bo krótko, ale było. Kłaniam się w tym miejscu za transport do hotelu, pozdrawiam Basię . I Docenta.
A na koniec pozdrawiam Cię, Wodzu Zythumie, prowadź nas niestrudzenie na barykady...
Szkoda, że to wszystko tak krótko, zimno, itd., jednak spodziewam sie kolejnej wizyty w Warszawie w lutym. Do zobaczenia.
Idę, bo dyliżansu dawno nie było...