Ilu w Polsce jest kolekcjonerów podstawek?

[darek99]

Myślę, że w tej dyskusji mało kto zauważa, że katalog powstał już tyle lat temu. Obecnie w dobie cyfrówek, powszechnego dostępu do sieci wszystko wydaje się prostsze ale jednak w tamtym czasie zgromadzenie tego materiału wymagało znacznie większego nakładu pracy.

Masz całkowitą rację, pamiętam jak robiłem kolorowe ksero wielu podstawek w Copy General płacąc po pięć złotych za kartkę aby udostępnić je do katalogu Radka, akurat nie było innej możliwości. Z całą pewnością ilość pracy jaką wkłada Radek jest duża ale jak już wspominałem wcześniej wiele osób przyczyniło się do powstania(zapełnienia) tego katalogu.

[beny]

i to jest oczywista oczywistośc, że bez grona zaangażowanych ludzi wokół danego projektu nic wartościowego nie powstanie bez kolekcjonerów (dziękuje Wam !) i osoby starającej się nad tym wszystkim zapanowac nie powstałby żaden katalog czekogolwiek na świecie

[Cooper]

Temat, przypomnę tyczy ilości kolekcjonerów podstawek w Polsce i tylko 6 pierwszych postów jest na temat , kolejne to już offtop w temacie piractwo katalogów na przykładzie Katalogu Podstawek Benego.

[noodles]

W tym przypadku a także w wielu innych offtop jest o wiele ciekawszy niż dyskusja na temat.

[grzeber]

Dla znacznej części kolekcjonerów problem ten jest od dawna znany, nie sądzę niestety abysmy teraz doprowadzili do jego zażegniania.

A wracająć do wątku tytułowego, to niezbędne jest określenie kogo autor rozumie za kolekcjonera.

[solfernus]

Kolekcjoner to ktosiek pozytywnie zakręcony na jakimś punkcie, w tym przypadku na podstawkach.
Moja żona uważa, że jednak jestem przesadnie zakręcony a nawet szkodliwy dla rodziny i o zgrozo naszego związku!
Mam tylko nadzieję, że nie dowie się ile wydałem ostatnio na powiększenie kolekcji
Pozdrawiam wszystkich kolekcjonerów i ich partnerki

[solfernus]

Z jednej strony im nas więcej tym lepiej bo jest z kim pogadać i powymieniać się. Ale też trudniej o ciekawsze i rzadsze okazy do kolekcji. Mimo wszystko lepiej jak jest nas więcej.
Myślę, że kolekcjonerów podstawek w Polsce jest około 200 ale to moje zdanie

[zulu]

Według moich spostrzeżeń lista w miarę aktywnych i świadomych polskich kolekcjonerów to około 250 osób znanych z nazwiska lub nicku. Są to osoby, które spotykają się na giełdach, od 1999r. wzięły udział w którejś z ankiet Wojtka lub Renaty, udzielały się w dziale kolekcjonerstwo na browar.biz, na naszym dropboxie, w dziale podstawki na allegro, znalazły się w listach mailingowych, na innych stronach kolekcjonerów i jeszcze z kilku miejsc.
Zdaje sobie sprawę, że do części kolekcjonerów nie dotarłem, zwłaszcza tych którzy nie są do namierzenia w necie, a na giełdy poza swoje miasto nie jeżdżą. Również wielu z poznanych kolekcjonerów zawiesiło zbieranie lub zmieniło hobby (o skali może świadczyć np to, że z pierwszej ankiety zostało się ledwie 6-7 osób). Z drugiej strony coraz to nowe osoby zarażają się zbieraniem podstawek.

Co ciekawe moda na wafle przeżywa podobne cykle zainteresowania jak notowania giełdowe. Mam wrażenie że po kilkuletnim boomie trwającym od około 2003r. obecnie jesteśmy w trendzie spadkowym.

[pizmak666]

Co ciekawe moda na wafle przeżywa podobne cykle zainteresowania jak notowania giełdowe. Mam wrażenie że po kilkuletnim boomie trwającym od około 2003r. obecnie jesteśmy w trendzie spadkowym.

Zainteresowanie tekturą widocznie spadło.W przypadku wafli martwi mnie trochę że nie pojawia się praktycznie młody narybek co bardzo widoczne jest w gronie kapslarzy. W sumie nie ma się co dziwić jak ceny nowości oscylują w granicach kilkunastu lub kilkudziesięciu złotych a jeszcze nie tak dawno można było kupić nowego wafla za max. 1 PLN.
Aktywnych zbieraczy podstawek (polskich) oceniam na jakieś max. 80 osób.

[wasyll]

A wracająć do wątku tytułowego, to niezbędne jest określenie kogo autor rozumie za kolekcjonera.

Koelkcjoner to osoba zbierająca podstawki, nie ma co się zagłębiać w dalsze definicje. Wiadomo - są osoby całkowicie tym pochłonięte, inne trochę mniej, a są też sezonowi zbieracze (też trzeba ich wziąć pod uwagę, jedni wypadają, inni zaczynają przygodę więc liczba powiedzmy jest stała, chociaż jak niektórzy piszą - istnieje tendencja spadkowa).

Moja żona uważa, że jednak jestem przesadnie zakręcony a nawet szkodliwy dla rodziny i o zgrozo naszego związku!
Mam tylko nadzieję, że nie dowie się ile wydałem ostatnio na powiększenie kolekcji
Pozdrawiam wszystkich kolekcjonerów i ich partnerki

Dobrze, że nie musisz wybierać między Nią, a waflami, bo miałbyś ciężki orzech do zgryzienia

[solfernus]

No były już parę razy ciche dni jak przeholowałem

A swoją drogą to może być ciekawy temat do dyskusji:
Jak radzi sobie kolekcjoner gdy jego druga połówka ma inne zdanie?

[solfernus]

Oczywiście chodzi o kolekcjonerstwo piwne

[gerdzikk]

U mnie w Otwocku (50 000 mieszkańców) jest 3 znanych mi osobiście kolekcjonerów (w tym ja). Idąc tym torem, licząc uproszczonym wzorem matematycznym, wychodzi jakieś 2400 na Polskę

[solfernus]

W moim ok 47 tyś mieście ( ciekawe ilu wyjechało ) jestem teraz praktycznie sam jeden.
Było nas w porywach 5 szt. Jakoś nie widać "młodego narybku"
Kapslarze są co najmniej 2

[e-prezes]

Kolekcjoner to ktosiek pozytywnie zakręcony na jakimś punkcie, w tym przypadku na podstawkach.
Moja żona uważa, że jednak jestem przesadnie zakręcony a nawet szkodliwy dla rodziny i o zgrozo naszego związku!
Mam tylko nadzieję, że nie dowie się ile wydałem ostatnio na powiększenie kolekcji
Pozdrawiam wszystkich kolekcjonerów i ich partnerki

Toż zbiór to lokata kapitału