i odwiedziłem nowo powstały w mojej okolicy supermarket z towarami luksusowymi.
W kwestii piwnej szału nie było choć znalazłem trzy nowe kapsle.
Irlandzkiego, podkreślam jego pochodzenie bo na USA tłuką "podróbki" w Kanadzie, Guinness Foreign Extra w nowych szatach.
Hiszpańskiego witbira Estrella Damm Inedit, butla za $11.
I największy rodzynek z Niemiec z browaru, którego nawet jeszcze Marcin nie odwiedził

Reutberger Josefi-Bock z Klosterbrauerei Reutberg, który mieści się w niewielkiej (nieco ponad 1200 mieszkańców) miejscowości Sachsenkam na południe od Monachium.
Myślę, że z 333 letnią tradycją warzenia zrobili dobrego bocka.
Maja ładną stronkę w necie: http://www.klosterbrauerei-reutberg.de/
Leave a comment: