Byłem w Rino tylko dwa razy, ale - mimo pewnych niedociągnięć - bardzo mi się podoba. 
Minusy:
- zimno. Ponoć chwilowo nie do przeskoczenia, ale straszna masakra.
- Nosorożec czarny albo nie jest porterem bałtyckim, albo jest wyjątkowo nieudanym. Pozostałe poza sferą moich zainteresowań.
Plusy:
+ jak usłyszałem, że mogę się napić Krakonosa przeterminowanego za pół ceny, przy moim założeniu, że kwaśnego oddam, byłem zachwycony. Co mi tam, że tydzień przeterminowany? Był super.
+ wybór jest tak duży, że sam nie wiedziałem, co pić. To wielki plus, ogromny na piwnej pustyni zwanej Sosnowcem.
+ nikt mnie nie pytał o przelewanie, tylko lał. A barmanka po raz kolejny bardzo sympatyczna i coś tam o tych piwach wie.
Napisałem, bo czuję że udzielają się tu sami malkontenci, a ja się cieszę, że jest Rino, nie muszę na piwo do Katowic jeździć. Ba, w ogóle nie muszę jeździć, tylko idę. Pewnie gdybym częściej pil w knajpach, to częściej bywałbym w Rhino.
					Minusy:
- zimno. Ponoć chwilowo nie do przeskoczenia, ale straszna masakra.
- Nosorożec czarny albo nie jest porterem bałtyckim, albo jest wyjątkowo nieudanym. Pozostałe poza sferą moich zainteresowań.
Plusy:
+ jak usłyszałem, że mogę się napić Krakonosa przeterminowanego za pół ceny, przy moim założeniu, że kwaśnego oddam, byłem zachwycony. Co mi tam, że tydzień przeterminowany? Był super.
+ wybór jest tak duży, że sam nie wiedziałem, co pić. To wielki plus, ogromny na piwnej pustyni zwanej Sosnowcem.
+ nikt mnie nie pytał o przelewanie, tylko lał. A barmanka po raz kolejny bardzo sympatyczna i coś tam o tych piwach wie.
Napisałem, bo czuję że udzielają się tu sami malkontenci, a ja się cieszę, że jest Rino, nie muszę na piwo do Katowic jeździć. Ba, w ogóle nie muszę jeździć, tylko idę. Pewnie gdybym częściej pil w knajpach, to częściej bywałbym w Rhino.
 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	 ...a od kwietnia zapraszamy na taras i grill.
 ...a od kwietnia zapraszamy na taras i grill. ponieważ nazwy browaru jako takiego jeszcze nie ma. Mój przyjaciel, czeski sladek (piwowar) przejął stary nieczynny od x lat browar w Czechach( w zasadzie pomieszczenia, bez maszyn i tanków) i uruchomił produkcje, narazie są to warki testowe, które macie okazje i mam nadzieje też przyjemność próbować. Wkrótce ma ruszyć większa produkcja i butelki, jednak dalej to będzie minibrowar, bo takie jest założenie. Całość procesu warzenia odbywa się oczywiście metodą tradycyjną. Wymyśliliśmy, ze na Polskę to piwo będzie się nazywać Nosorożec + odpowiedni przymiotnik, nie wiem, czy nazwa będzie OK, zobaczymy, etykiety tez mogą się zmienić.
 ponieważ nazwy browaru jako takiego jeszcze nie ma. Mój przyjaciel, czeski sladek (piwowar) przejął stary nieczynny od x lat browar w Czechach( w zasadzie pomieszczenia, bez maszyn i tanków) i uruchomił produkcje, narazie są to warki testowe, które macie okazje i mam nadzieje też przyjemność próbować. Wkrótce ma ruszyć większa produkcja i butelki, jednak dalej to będzie minibrowar, bo takie jest założenie. Całość procesu warzenia odbywa się oczywiście metodą tradycyjną. Wymyśliliśmy, ze na Polskę to piwo będzie się nazywać Nosorożec + odpowiedni przymiotnik, nie wiem, czy nazwa będzie OK, zobaczymy, etykiety tez mogą się zmienić. , a może inne wydają sie dla was za drogie?? dlatego proszę o info czy proste ceny są dla was OK.
, a może inne wydają sie dla was za drogie?? dlatego proszę o info czy proste ceny są dla was OK. 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	
Comment