Warszawa, Oboźna 9, Gramofon [zamknięte]

[Piwosz306]

W ciągu ostatnich 3-4 miesięcy trafiłem kilka razy na promocje piw konstancińskich w tym lokalu, pare razy za 6zł, pare razy za 5zł, jak widać nic to nie dało. Zresztą obserwując co inni ludzie zamawiają i mają na stolikach, to piwa z Konstancina były mniejszością. Jak widać ludzie wolą butelkę. Nie sądzę aby "chciwość" miała tu jakiekolwiek znaczenie. 7zł za Mazowieckie z kija to absolutnie przyzwoita cena, szczególnie, że mówimy tu o centrum Warszawy. W Mecie na Foksal Dawne jest za 9zł, ale nie mają nic poza tym piwem, (no może jakiegoś mocnego warszawiaka w bączku) i im to piwo schodzi bo musi. To jest niestety cena jaką się płaci za rozbudowaną ofertę piwną. Zawsze się zastanawiałem jak to się dzieje, że Degustatornia utrzymuje świeżość Kegów, mimo, że sprzedaż rozkłada im się przecież na kilka lub kilkanaście piw...

[docent]

Zawsze się zastanawiałem jak to się dzieje, że Degustatornia utrzymuje świeżość Kegów, mimo, że sprzedaż rozkłada im się przecież na kilka lub kilkanaście piw...

No właśnie nie utrzymuje świeżości sądząc po ostatnich wpisach
Kilkanaście piw z beki dostępnych jednocześnie w lokalu? To jeszcze nie w Polsce...

[petrus33]

Przy takich cenach to niewiele co im będzie schodzić

Bez przesady, 7zł za 0.5L nie jest wygórowaną ceną jak na tą lokalizację. Drogo to jest w Bierhalle i BrowArmii !! Gramofon jest troszkę miejscem zapomnianym, nie reklamują się i dlatego mało ludzi zna to miejsce. Byłem tam wielokrotnie i nigdy nie widziałem dużej ilości ludzi.
Ja ciągle widzę problem w jednym......my, Polacy nie znamy się na handlu.
pozd

[VanPurRz]

7 jeszcze w miarę OK chociaż powinno być 6 za Konstancin ale generalnie są tam piwa za 9-10 PLN a to już przesada (jeżeli chodzi o posiadówki. MIejsce w sensie wystroju pasuje właśnie na dłuższe posiedzenie, odwiedzane jest przez młodych raczej ludzi i powinno dostoswać ceny do takiej właśnie klienteli i do takiej idei działania.
Do tego jeżeli w lokalu będzie duży wybór piw z butelki to (biorąc pod uwagę nasze bezmyślne naśladownictwo USA) ludzie będą brali z butli i beczka będzie kisła.
Model biznesowy jest zły w tym lokalu. Jeżeli lokal chce upłynniać beczkę to butelki powinny być tylko dodatkiem a nie podstawą oferty.

[Pendragon]

Jak to jest, że Senator właśnie teraz zaczyna podpinać Konstancin, bo mu po za sezonem nie schodził, a tutaj uważają na odwrót? Bliskość Uniwersytetu - koniec roku akademickiego?
A może należałoby częściej czyścić instalację?

[VanPurRz]

Pendragon ma rację co do instalacji - w tym też często jest w Polsce problem

[tfur]

zajrzałem. piwa z kija nie zastałem. i teraz już wiem, że nie zastanę. ręce opadają.
(skazany na doming)

[petrus33]

Jak to jest, że Senator właśnie teraz zaczyna podpinać Konstancin, bo mu po za sezonem nie schodził, a tutaj uważają na odwrót? Bliskość Uniwersytetu - koniec roku akademickiego? A może należałoby częściej czyścić instalację?

Senator leje z beczki chyba już ze dwa tygodnie. Będę tam w poniedziałek, to sobie z szefową porozmawiam. Starówka w ogóle ma wielkie problemy z klientami, i nie tylko o restauracje mi chodzi. To martwe miejsce prawie przez cały rok. Sporo o tym wiem. Ale to temat na dłuższą rozmowę.

[grzeber]

Myślę, że koniec roku akademickiego ma tutaj duże znaczenie. Lokal jest trochę na uboczu i praktycznie nikt przechodząc Krakowskim Przedmieściem przypadkiem tutaj nie trafi. Co do ilości ludzie w tym lokalu, to nie wiem kiedy bywał Petrus ale ja zawsze widziałem tam sporo ludzi, a kilka razy trafiałem na sytuację, że nie było gdzie usiąść i trzeba było się wycofać.
Szkoda, bo ja zawsze wpadałem tam na Konstancin więc będzie trzeba poszukać innego miejsca na lato.

Ciekawi mnie tylko do jakich KEGów leje Konstancin, podejrzewam, że do 50 l ale skoro piwo się psuje to może warto pomyśleć o 30 litrowych?

[rohozecky]

. Jeżeli lokal chce upłynniać beczkę to butelki powinny być tylko dodatkiem a nie podstawą oferty.

O, i to jest sedno zagadnienia moim zdaniem. Przynajmniej wśród jasnych leżaków beczka nie powinna mieć wewnątrzlokalowej konkurencji. Jeżeli ktoś sobie zyczy weizena czy stouta, a ma to miejsce stosunkowo rzadko, wtedy jako uzupełnienie może być butelka.

[Pendragon]

I wtedy nawet te Plumy z puszki dla kobiet można by zostawić.

[Maggyk]

...Plumy z puszki dla kobiet można by zostawić.

Ja sobie wypraszam takie teksty

[Piwosz306]

O, i to jest sedno zagadnienia moim zdaniem. Przynajmniej wśród jasnych leżaków beczka nie powinna mieć wewnątrzlokalowej konkurencji. Jeżeli ktoś sobie zyczy weizena czy stouta, a ma to miejsce stosunkowo rzadko, wtedy jako uzupełnienie może być butelka.

Bez sensu. To znaczy ze ma nie byc wyboru jasnego piwa w knajpach?! A skad przewaga lagera/ pilsa nad innymi gatunkami piw? Dlaczego zmuszac ludzi do picia jakiegos konketnego piwa tylko dlatego, ze jest niepasteryzowane? Czy dlatego ze jest z nalewaka? Czy dlatego ze jest z malego regionalnego browaru? A moze wszystko naraz? Jak dla mnie bzdura. Skoro ludzie nie chca pic tego piwa to dlaczego ich zmuszac? Pytalem barmana dlaczego nie ma piwa z nalewaka. Powiedzial: ludzie i tak pija Ciechana wiec to piwo stalo i sie tylko psulo. Doskonale rozumiem takie posuniecia wlascicieli knajp. Uwazam, ze Dawne jest bardzo dobrym piwem, ze Lekkie jest dobrym piwem, Mazowieckie tez jest ok, ale sa lepsze piwa, nie ma co po nich rozpaczac. Niestety Polsce jeszcze daleko do knajp z wieloma nalewakami, ale to ze powstaja knajpy z wieloma piwami w butli, to duzy krok do przodu. Jeszcze jedno: przy drzwiach wyjsciowych stoja kegi 30L. Podejrzewam, ze to kegi konstancina, wiec jak widac nawet 30-tki potrafia nie schodzic...

[VanPurRz]

Przeczytaj uważnie i zastanów się nad moim i rohozeckego postem. A potem jeszcze raz przeczytaj.
Chodzi o to, że jeżeli lokal sprzedaje jasne piwo z beczki to nie powinien mieć konkurencji w postaci butelek TAKIE SAMEGO typu piwa bo wtedy będzie mu się gorzej beczka sprzedawała i gdy piwo jest niepasteryzowane kisła.
Nie znaczy to przecież, że nie ma być (A wręcz powinny) być albo z beczki albo z butelki inne gatunki/rodzaje piw.

Gdyby w sytuacji opisywanej przez Ciebie koleś zrezygnował z Ciechana ludzie pili by piwo z beczki. Trzeba się zdeecydować - albo jasne piwo podstawowe z ebczki albo z butelki. Oba na raz powodują kiśnięcie beczki.

[docent]

Wychodzi z tego jeden wniosek: właściciel Gramofonu powinien mieć beczkowego Ciechana