Po butelkowe wolę iść do Smaku. Mam znacznie bliżej i jakieś 50-70% taniej, ale jak w przyszłym sezonie zorganizują jakieś ciekawe beczki, to na pewno będę stałym klientem.
Tym bardziej, że w moim przypadku droga do Smaku i na plażę = drodze na plażę i do Spisku kelnerów, więc wolę sobie przynieść piwo w plecaku.



Jaka szkoda, że tu już wrzesień
Tym bardziej, że w moim przypadku droga do Smaku i na plażę = drodze na plażę i do Spisku kelnerów, więc wolę sobie przynieść piwo w plecaku.

Oczywiście nie na nic za darmo.
Comment