Ogłoszenie

Collapse

Zasady działu Knajpy/puby polskie

Zasady opisywania lokali:

1) Bardzo proszę o opisywanie każdego lokalu w osobnym temacie,
czyli jeden lokal, jeden temat

2) nazwa tematu powinna mieć strukturę:
miasto, adres, nazwa lokalu
Jeżeli zaś miasto zostało wydzielone jako osobny dział:
adres, nazwa lokalu

Z góry dziękuję za stosowanie się do tych prostych zasad. Mam nadzieję, że ułatwi nam to poruszanie się po tym dziale

Ważne: Piwa proszę komentować i oceniać w dziale Piwo konkretnie, a w tym dziale proszę się powstrzymać od oceny piwnego asortymentu, bo jednym dane piwa smakują, a innym nie.
See more
See less

Starogard Gdański, Skarszewska 5, Browar Kociewski

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pendragon
    Senior
    • 03-2006
    • 13949

    Starogard Gdański, Skarszewska 5, Browar Kociewski

    Browar otwarty dziś oficjalnie, chociaż nieoficjalnie piwo było dostępne już na zamkniętej imprezie sylwestrowej, a potem w sąsiedniej kręgielni od bliżej nieokreślonego dnia. Może jeszcze uda mi się to ustalić.
    Na dzień dzisiejszy dostępne są 4 piwa:
    - Kociewski Pils 12* / 5%
    - Kociewski Lager 12* / 5%
    - Bok Kociewski 16* / 7%
    - Świąteczne 12,5* 5,5% (zwykłe Weihnachts - jasne pełne, bez żadnych dodatków, nieco ulepszony Lager)
    Duże piwo 7 złotych, małe 5. Jest zapowiedź, że specjały będą kosztować 8, ale piwa Świątecznego jednak to nie dotyczy. Jest też deska degustacyjna, ale nie dopracowana, gdyż lana w dowolne szkło jakie popadnie. Wygląda to jako na oko lane 4 x 0,1-0,125. Kosztuje złotych 8. Sugeruję wybór tej opcji lub posłuchanie mojej opinii - unikajcie Lagera, gdyż w tej chwili jest totalnie wypłukany z wszystkiego dobrego, taka zabarwiona woda. Reszta piw jest poprawna, a najlepszy jest Koźlak - konkretny, mięsisty, bardzo smaczny. Świąteczne to taki nieco podrasowany Lager, ale bez jego wad, więc ok. Co do Pilsa to mam mieszane uczucia, gdyż wczoraj (w kręgielni) nie smakował mi z powodu zbyt mocnej, nieszlachetnej (rzekłbym wręcz ordynarnej) goryczki, a dziś pierwszy łyk i... "o, za słodkie!". Potem było już lepiej, ale sam nie wiem. Jutro trzecia próba.

    Miejsca w środku jest dużo, wejdzie tu na siedząco ponad setka osób, tak myślę. Dzisiaj był niemal komplet, zatem sukces, mimo rozgłosu (chociaż troszeczkę się do tego przyczyniłem na facebooku). A jak się nie zmieszczą, to jest obok jeszcze kręgielnia, gdzie tez serwują piwa lane (ale o 1 zł droższe). Tam też transmisje sportowe. Dla spragnionych całkowitego relaksu jest też basen i salon spa.

    Co do jedzenia, to nie próbowałem, gdyż najadłem się w domu a poza tym dostałem do piwa gratis 5 kawałków "chleba a'la pizza" oraz oliwki, z których nie skorzystałem.
    W sumie naliczyłem około 40 dań, z czego 6 to przystawki, 3 zupy, 3 sałatki, 9 dań głównych, 2 dnia rybne, 4 włoskie - nie licząc pizz, których jest 9, oraz 2 desery.
    Ceny dań głównych wahają się od 20 (burger) do 59 (stek z polędwicy wołowej. Po środku cenowym jest np. schabowy, żeberka, czy golonka na chrupko. Pizze od 15 do 30 zł. Wegetarianie nie mają tu wiele do wyboru, chyba tylko ravioli, mix sałat i ze 2-3 odmiany pizzy.

    pn-sb: 12-23, nd: 12-22
    facebook
    http://ren.com.pl/browar/
    Last edited by Pendragon; 16-01-2016, 23:56.

    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
  • Pendragon
    Senior
    • 03-2006
    • 13949

    #2
    Co do techniki, to:
    - Warzelnia Kaspar Schulz 15 hl
    - 4 tankofermentory 30 hl
    - 2 tankofermentory 15 hl
    - 4 tanki wyszynkowe (chyba po 15 hl)
    + 1 bliżej nieokreślony tank, wyszynk 30 hl? - trzeba będzie dopytać

    Zdjęcia na:
    https://www.facebook.com/PiwnyInform...type=3&theater (i następne)

    Najnowsza niemiecka technologia oraz zapewne upodobania właściciela (a może i piwowara) sprawiają, że piwa są nad wyraz klarowne.
    Pils np. wygląda tak:
    Zaloguj się do Facebooka, aby zacząć udostępniać różne rzeczy oraz łączyć się ze znajomymi, rodziną i ludźmi, których znasz.

    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

    Comment

    • Pendragon
      Senior
      • 03-2006
      • 13949

      #3
      No to dałem się nabrać. Nie ma żadnego Browaru Kociewskiego. Jeszcze. Sprzęt nówka nieśmigana. Ciśnienie w tankach zero, płynomierze nie wskazują nic, z boku podpięte kegi nieznanego pochodzenia. Jedna wielka ściema! Nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz w naszym pięknym kraju. Aż mi się Warzelnia bydgoska przypomniała. Wczoraj byłem zbyt podekscytowany, by to zauważyć, ale dziś kolega abernacka szybko otworzył mi oczy. Powiem krótko, czuję się ***.

      moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


      Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

      Comment

      • Pancernik
        Senior
        • 09-2005
        • 9733

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
        Powiem krótko, czuję się ***.
        Masz wrażenie, że nieopatrznie schyliłeś się po mydło...?
        Ale, kurde, po co taka mistyfikacja - ktoś się "Vabanków" naoglądał???

        Comment

        • Pendragon
          Senior
          • 03-2006
          • 13949

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
          Masz wrażenie, że nieopatrznie schyliłeś się po mydło...?
          Dokładnie - te 3 kropki to oznaczają.

          moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


          Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

          Comment

          • Pendragon
            Senior
            • 03-2006
            • 13949

            #6
            W czwartek kilka osób dopingowało mnie bym sprawdził jak wygląda sytuacja w starogardzkim browarze. Dzisiaj postanowiłem spełnić swój obywatelski obowiązek i się przełamałem - od ostatniego wpisu nie widzieli mnie tam.
            Być może jest już serwowana własna pszenica. Są ku temu pewne przesłanki.
            a) 20 lutego doszły mnie słuchy, że od 15 lutego trwa rozruch browaru pod okiem człowieka od Kaspara Schulza
            b) na początku tego tygodnia ktoś, kto rozmawiał z właścicielem przekazał mi, że mają już swoją pszenicę ( o innych piwach nie było mowy)
            c) co najmniej 3 tanki były zapełnione - reszta nie, lub nie było to widoczne, przy czym nie były to tanki wyszynkowe, a przynajmniej 3 z 4 z nich (czwarty jest zasłonięty). usytowanie tanków jest takie, że ciężko to dostrzec przez szybę.
            d) za szybą nadal widać stos kegów, także podłączonych
            f) przy warzelni pojawił się pulpit sterowniczy
            e) pszenica jest przeciętna, dosyć wodnista i za mało nasycona, tak jakby zabrakło na to czasu (26 dni)
            Tak czy siak, nawet jeśli nie dziś, to za kilka dni browar powinien ruszyć pełną parą.

            Również niefiltrowany okazał się Pils, ale raz że nie zdążyliby go zrobić, dwa wcale nie wyglądał na pilsa (drugie zdjęcię), to smakował identycznie jak lager, tyle tylko że ten drugi był filtrowany. Zatem jest to sprytny ruch by wyeliminować zarzuty" to nie jest wasze piwo, bo powinno być mętne". Jet to też zdecydowanie inne piwo niż serwowano w styczniu. tamten pils był typowym przedstawicielem tego gatunku rodem zza zachodniej granicy. To co teraz serwują nie wiem czym jest, może najbliżej mu do lagera wiedeńskiego? Koźlak jest nadal ekstremalnie klarowny.
            Zatem jeśli mają swoje piwo, to tylko pszenicę - takie jest moje zdanie.
            Attached Files

            moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


            Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

            Comment

            • javiki
              Member
              • 03-2013
              • 83

              #7
              Czy wiadomo cos czy już działa browar-czy nadal to tylko wydmuszka...

              Comment

              • abernacka
                Senior
                • 12-2003
                • 10837

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika javiki Wyświetlenie odpowiedzi
                Czy wiadomo cos czy już działa browar-czy nadal to tylko wydmuszka...
                Browar już działa. Rozlał nawet już swoje piwo do flaszek.
                Piwna turystyka według abernackiego

                Comment

                • Pendragon
                  Senior
                  • 03-2006
                  • 13949

                  #9
                  Butelki pojawiły się 13 kwietnia.
                  Wszystkie piwa za 7 zł.
                  Butelki bezzwrotne, cienkościenne NRW.
                  Etykiety tandetne, z drukarki domowej, ręcznie przycinane (dobrze że chociaż papier foto), ale ponoć w przyszłości mają być z profesjonalnej drukarni.
                  Daty przydatności do spożycia, mimo wyraźnego miejsca na kontrze, szukać należy na spodzie butelek.
                  Last edited by Pendragon; 24-04-2016, 13:05.

                  moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                  Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                  Comment

                  • Pendragon
                    Senior
                    • 03-2006
                    • 13949

                    #10
                    Dzisiaj browar pojawił się na mieście.
                    Na Rynku otwarto "plażę miejską" gdzie aż do końca sierpnia (albo i września) wszelakim imprezom śpiewaczym i kinowym towarzyszyć będzie góra piachu i ogródki piwne - KP, Żywiec i właśnie Browar Kociewski. To novum, bo rok temu, gdy "plaża" pojawiła się po raz pierwszy, poza koncernami nic tam nie było (jak i na całym Rynku). Tym razem jest inaczej. Jakby było mało, to przenośny wóz BK pojawił się także na Stadionie Miejskim im. Kazimierza Deyny przy okazji meczu Oldboje Starogardu - Legia Warszawa Championship (czy jakoś tak). Można było napić się Lagera i Pilsa (tu były przejściowe kłopoty techniczne) w plastiku 0,4 za złotych 7. Piwobus ciszyłe się niemałym zainteresowaniem kibiców, aczkolwiek kolejka utworzyła się tylko w trakcie przerwy meczu. To chyba pierwsza impreza "wyjazdowa" browaru. Fajna sprawa, mimo kłopotów technicznych i wynikającej z tego słabej prezentacji piwa. To można przećwiczyć i przy następnym wyjeździe może być lepiej. Grunt, że browar pokazał się w centrum miasta, a za sprawą stałego ogródka będzie widoczny jeszcze kilka miesięcy. Może to zaowocuje pojawieniem się w jakimś pubie? A na Rynek wpadnę pewnie częściej niż do browaru, gdyż mam tylko 7 minut piechotą z domu. Skarszewska to już cała wyprawa.
                    Last edited by Pendragon; 30-04-2016, 19:47.

                    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                    Comment

                    • dadek
                      Senior
                      • 09-2005
                      • 4566

                      #11
                      Pendi trzyma rękę na pulsie, a 26.04.2016 pełnił rolę przewodnika gdy odwiedziłem Starogard. Co prawda miałem nadzieję zobaczyć coś więcej w tym mieście bo do tej pory znana mi była tylko stacja kolejowa, jednak okazało się że tak na razie pozostanie, gdyż browar znajduje się tuż przy torach w odległości około 500 m od niej.
                      Kompleks budynków z zewnątrz może nie grzeszy pięknością ale imponuje wielkością. Mieści się tu hotel (raczej nie na kieszeń zwykłych turystów), basen, spa, kręgielnia. Do browaru najlepiej wejść przez recepcję i ogródek z firmowymi parasolami. Restauracja jest przestronna, nowocześnie urządzona ale przyjemna w odcieniach jasnego drewna, czerni i białych cegieł przełamanych szarością. Naprzeciw baru pośrodku sali za szklana ścianą warzelnia, resztę urządzeń browaru można obserwować w głębi również przez szybę. Jak już wspomniał Pendi:
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
                      Co do techniki, to:
                      - Warzelnia Kaspar Schulz 15 hl
                      - 4 tankofermentory 30 hl
                      - 2 tankofermentory 15 hl
                      - 4 tanki wyszynkowe (chyba po 15 hl)
                      + 1 bliżej nieokreślony tank, wyszynk 30 hl? - trzeba będzie dopytać
                      Rozmawialiśmy z synem właściciela oraz z piwowarem i dopytaliśmy - ten tank 30 hl jest również wyszynkowy. Planowane jest dostawienie kolejnych trzech tankofermentorów, co ciekawe nie na poziomie piwnicy jak poprzednie, ale na pierwszym piętrze. Zapewniono nas, że strop jest na to obciążenie przygotowany.
                      Z głównej restauracji można przejść do kolejnej sali gdzie mieści się kręgielnia z osobnym barem. Jest również wyjście na spory wewnętrzny dziedziniec z zielenią i fontanną. W ciepłe dni będzie to dalsza przestrzeń do konsumpcji na świeżym powietrzu.

                      Z piw można było spróbować:
                      - Kociewski lager http://www.browar.biz/forum/showpost...14&postcount=2
                      - Kociewski pils http://www.browar.biz/forum/showpost...12&postcount=2
                      - Pszeniczne z Kociewia http://www.browar.biz/forum/showpost...15&postcount=2
                      - Bok Kociewski http://www.browar.biz/forum/showpost...16&postcount=2
                      Ceny piw dobre - 7-8 zł.

                      Trzeba zaznaczyć, że każde z piw podawane w innych szkle firmowym (normalnie nie sprzedają ale udało mi się kupić za 20 zł).

                      O jedzeniu najlepiej może się wypowiedzieć Pendragon, ja przeglądając menu (w formie gazety) zauważyłem że dania swojskie polskie, w 90% mięsne, ale są też pizze pieczone w piecu tuż za barem. Ceny dań niewygórowane.

                      Miejsce przyjemne, ma potencjał i choć jest zupełnie na uboczu miasta, widać że zdobyło uznanie miejscowych. Byliśmy tam we wtorek około 14.30, Pendi powiedział "za godzinę, dwie będzie pełno" i tak też się stało. Na pewno warto wpaść, szczególnie ze już ciepło i można siedzieć na zewnątrz.

                      Fotki w galerii:





                      Comment

                      • Pendragon
                        Senior
                        • 03-2006
                        • 13949

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dadek Wyświetlenie odpowiedzi
                        Ceny piw dobre - 7-8 zł.
                        Wszystkie piwa po 7 zł. Małe 5. Deska degustacyjna 4x0,125 za złotych 10.

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dadek Wyświetlenie odpowiedzi
                        normalnie nie sprzedają ale udało mi się kupić za 20 zł.
                        Chyba po twojej wizycie zmienili do tego podejście, gdyż wczoraj bez żadnego proszenia powiedzieli, że można kupić za 20 zł.

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dadek Wyświetlenie odpowiedzi
                        O jedzeniu najlepiej może się wypowiedzieć Pendragon,
                        Skoro zostałem wywołany do tablicy, to polecam golonkę za 35 zł. Porcja nawet dla mnie nie do ogarnięcia, gdyż jest to golonka tylna z ogromną ilością mięsa, dodajmy że peklowanego, a następnie przypieczonego na rumiano. Do tego w komplecie pieczone ziemniaki (można je wymienić na coś innego) i kapusta. No i chrzan z musztardą. Zapewniam, że by pokonać to danie, trzeba być bardzo głodnym, inaczej polegniecie - jak ja wczoraj. Szkoda, że nie wpadłem na pomysł by zrobić jej zdjęcie.
                        Mogę też polecić żeberka oraz mix wędlin, wśród których plastry peklowanej szynki własnego wędzenia - rewelacja!

                        Jest też mały plus technologiczny > nie było problemu by zapłacić część rachunku kartą, a część gotówką. Dodatkowo dostaliśmy (3 osobowa delegacja kolegów z Gdańska) wstępny rachunek, byśmy sobie na spokojnie wyliczyli ile kto ma się do rachunku dołożyć.

                        Najważniejsze, że piwa smaczne i w końcu nie ma już wątpliwości czy Lager to Pils, a Pils to Lager. Jest różnica w smaku i wyglądzie.

                        Jak już pisałem - na Rynku otwarty został ogródek, wiec dadek przyjeżdżaj znowu, będziesz miał okazję zobaczyć miasto.

                        moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                        Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                        Comment

                        • dadek
                          Senior
                          • 09-2005
                          • 4566

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
                          Wszystkie piwa po 7 zł. Małe 5.

                          Skoro zostałem wywołany do tablicy, to polecam golonkę za 35 zł. Porcja nawet dla mnie nie do ogarnięcia, gdyż jest to golonka tylna z ogromną ilością mięsa, dodajmy że peklowanego, a następnie przypieczonego na rumiano. Do tego w komplecie pieczone ziemniaki (można je wymienić na coś innego) i kapusta. No i chrzan z musztardą. Zapewniam, że by pokonać to danie, trzeba być bardzo głodnym, inaczej polegniecie - jak ja wczoraj. Szkoda, że nie wpadłem na pomysł by zrobić jej zdjęcie.
                          Mogę też polecić żeberka...

                          Jak już pisałem - na Rynku otwarty został ogródek, wiec dadek przyjeżdżaj znowu, będziesz miał okazję zobaczyć miasto.
                          Jakoś dziwnie sobie zapisałem, że Bok o 1 zł droższy ale może to moja imaginacja.

                          Przy mnie jadłeś żeberka, a ja akurat fotkę zrobiłem.

                          Piwka dobre więc dobry pretekst żeby znów wpaść a przy okazji obejrzeć Rynek i okolice.
                          Attached Files

                          Comment

                          • Pendragon
                            Senior
                            • 03-2006
                            • 13949

                            #14
                            Wieści z browaru.
                            Nie będą już butelkować boka. Na miejscu jednak wypić będzie go można. Zapewne ograniczają jego produkcję by zrobić miejsce pod nowe piwo, którym ma być coś na kształt red ale. Ma być "dostępne" smakowo dla przeciętnego klienta, zatem bez chmielowych ekscesów, zwłaszcza że na polskich chmielach. Warzenie prawdopodobnie w przyszłym tygodniu, a w sprzedaży w drugiej połowie lipca.

                            moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                            Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                            Comment

                            • Pancernik
                              Senior
                              • 09-2005
                              • 9733

                              #15
                              Kurczę, patrząc z zewnątrz myślałem, że to nowowybudowany, być może z funduszy unijnych, wypasiony basen .
                              Sam browar znajduje się nieco z tyłu obiektu. Przed wejściem nieduży ogródek z widokiem na parking .
                              W środku nowoczesny wystrój, troszkę bezosobowy. Zaraz po wejściu w oczy rzucają się dwie błyszczące kadzie, kontrolnie za szybą.
                              Menu jest średniobogate, ale głodny bym stąd z pewnością nie wyszedł - jest "sekcja" mięsna, włoska, rybna i część pizzy.
                              Przeglądanie menu utrudnia wk***iająca sieczka muzyczna, za głośna i totalnie odmóżdżająca.
                              W środku, w poniedziałek zaraz po otwarciu, oczywiście, jedynie muchy się gonią. Chciałem zjeść coś małego, wybór padł na zupę piwną, trochę dziwną... Przede wszystkim podano mi ją za zimną .
                              Wafelków nie ma, mają być w połowie lipca. Browar na menu drukuje anons - IV. Festiwal Piwa - zawsze w drugi weekend września... .

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎