Tweet
Otwarte ale narazie piw beczkowych dość mało, 6 zdaje się, ale to było 2 dni po otwarciu, na rozruch.
-
-
A jakie konkretnie piwa były? I jak z cenami.Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański SłonecznaComment
-
Beczkowe: Fortuna Czarne, Eire, Koźlak i Żywe z Ambera, Jagiełło Mocny, Zlatopramen Bursztynowe, Perła Chmielowa i jakieś zielone z Jabłonowa. Ceny jak w Gdyni czyli 0,5l 7złComment
-
21.09.2007 stwierdzono:
Fortuna Czarne, Perła Chmielowa Koźlak, Żywe, Żywe Niefiltrowane z Ambera, Jagiełło Mocny, Zlatopramen Bursztynowe - te 2 ostatnie rewelacja!
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzieComment
-
19.09.2007 stwierdzono zbieranie piany łyżką...Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański SłonecznaComment
-
What a shame!!Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jimmy_jb Wyświetlenie odpowiedzi
Ja wiem, ze to może być presja klientów, ale w takim lokalu to jest niedopuszczalne.Comment
-
Jakbyś widział tę pianę (Jagiełło Mocny) niczym z ubitych białek... inaczej się raczej nie dało. Ale presji faktycznie nie wywierałem
Tym bardziej, że do do godziny ok. 18 były pustki (zeszły piątek)
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzieComment
-
Ja bym chyba wezwał kierownikaPierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedziJakbyś widział tę pianę (Jagiełło Mocny) niczym z ubitych białek... inaczej się raczej nie dało. Ale presji faktycznie nie wywierałem Tym bardziej, że do do godziny ok. 18 były pustki (zeszły piątek)
Nalanie piwa wymaga czasu, myślę, że w 5 minut miałbyś nalane w normalny sposób (czekając, aż ta piana opadnie), co najmniej 2 piwa. W Japonii czy Chinach herbatę parzą chyba z pół godziny, jak nie lepiej, no a u nas rach-ciach i saszetkę wyciągnąć.
Od tego jest barman, żeby wytłumaczyć klientowi, że to, co w innych lokalach wyprawiają z łyżką, to jest ZUO. Trzeba dawać dobry przykład, nieść w ciemny lud oświaty kaganiec, a nie przejmować najgorsze wzorce.Last edited by kopyr; 29-09-2007, 12:32.Comment
-
Ja bym nie przesadzał. Moja pierwsza i jak dotąd ostatnia wizyta w siostrzanej gdyńskiej Degustatorni kilka miesięcy temu zakończyła się na bardzo zimnym amberowskim Koźlaku bez gazu i piany, ciut tylko lepszym Żywym i nie zachwycającym Zdrojowym niefitlrowanym bodajże. Wybór piwa mnie ozołomił, ale to czego się napiłem już wręcz przeciwnie. stąd też nie mam przekonania, że w gdańskiej standardy maja być wyśrubowane.Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziWhat a shame!!
Ja wiem, ze to może być presja klientów, ale w takim lokalu to jest niedopuszczalne."You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)Comment
-
Ale te standardy muszą być wyśrubowane, jeśli ten lokal nie chce ponieść spektakularnej klęski. To nie może być lokal jeden z wielu. To ma być świątynia piwa. Tam wszystko ma być perfekcyjne, a zwłaszcza to co jest związane z serwowaniem piwa. Normalnie - zero tolerancji i tego będę oczekiwał, jeśli kiedykolwiek uda mi sie ten lokal odwiedzić.Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedziComment
-
No zgadzam się, ale jakiś pesymizm mnie nawiedził. Uważam, że generalnie poziom obsługi w temacie "piwo" w polskiej gastronomii jest tragiczny. Wynika to z wielu przyczyn, o których może nie w tym wątku. Jeśli wybieram się do restauracji, a już tym bardziej "pub'u". To nie po to, żeby się denerwować i tłumaczyć za każdym razem człowiekowi za barem jak ma nalać/podać piwo i gdzie wsadzić sobie łyżkę do ściągania piany. Takie sytuacje mnie już nie irytują, a raczej męczą i sprawiają, że chodzę do "pubów" zdecydowanie rzadziej niż mógłbym gdyby poziom obsługi był poprawny, a jakość i wybór serwowanego piwa zadowalająca.Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziLast edited by delvish; 29-09-2007, 13:44."You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)Comment
-
Kolega kierownik zapewne przebywał w macierzystym oddziale. Podobno miał nawet być, ale się go nie doczekałem, a spędziłem tam ok. 4 godzin. Nawet zasugerowałem barmance, że leje na sposób amsterdamski - o tym, że tak tam leją wyczytałem tu na forum - ale jakoś tam się wymigała, że się nie da czasmia inaczej. Mi to prawdę mówiąc nie przeszkadzało, a oczekiwanie na pół litra i tak wynosiło około 3-4 minut. Nigdy wcześniej nie widziałem takiej pienistości w piwie, ale z drugiej strony nie jestem częstym gościem lokali - z DP wynika, że tylko 4% piwa wypiłem w ciągu roku z beczki.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzieComment
-
No to akurat było Żywe niefiltrowane. Poza tym akurat piana jest częścią składową piwa i ja na nikogo krzywo nie patrzę jeśli mam 1 cm płynu pod kreskę a nad nim sporą czapę - przecież to się w końcu ustoi (albo wypije).Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedziJakbyś widział tę pianę (Jagiełło Mocny) niczym z ubitych białek... inaczej się raczej nie dało. Ale presji faktycznie nie wywierałem Tym bardziej, że do do godziny ok. 18 były pustki (zeszły piątek)
Akurat byliśmy tam z kuzynem we dwóch i oprócz nas jeszcze siedział jeden gość. Więc presji nie było i proszę osoby zafascynowane asortymentem o powstrzymanie się od stwierdzeń "świątynia piwa" itp. dorabiania do "Degustatorni" jakiejś ideologii. Ot knajpa jak każda inna.Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziWhat a shame!!
Ja wiem, ze to może być presja klientów, ale w takim lokalu to jest niedopuszczalne.Last edited by Jimmy_jb; 30-09-2007, 14:09.Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański SłonecznaComment
-
Mam zbliżone odczucia opisane z resztą powyżejPierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jimmy_jb Wyświetlenie odpowiedzi
"You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)Comment
-
Hehe nie pij tyle bo Ci chyba szkodzi na oczyPierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jimmy_jb Wyświetlenie odpowiedziComment
Comment