Ogłoszenie

Collapse

Zasady działu Knajpy/puby polskie

Zasady opisywania lokali:

1) Bardzo proszę o opisywanie każdego lokalu w osobnym temacie,
czyli jeden lokal, jeden temat

2) nazwa tematu powinna mieć strukturę:
miasto, adres, nazwa lokalu
Jeżeli zaś miasto zostało wydzielone jako osobny dział:
adres, nazwa lokalu

Z góry dziękuję za stosowanie się do tych prostych zasad. Mam nadzieję, że ułatwi nam to poruszanie się po tym dziale

Ważne: Piwa proszę komentować i oceniać w dziale Piwo konkretnie, a w tym dziale proszę się powstrzymać od oceny piwnego asortymentu, bo jednym dane piwa smakują, a innym nie.
See more
See less

Świnoujście, Uzdrowiskowa 15, Browar Miedziowy 44

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • beerek62
    Senior
    • 04-2010
    • 1036

    Świnoujście, Uzdrowiskowa 15, Browar Miedziowy 44

    Chyba jedyny browar w Polsce, do którego trzeba płynąć promem Zlokalizowany na terenie Hotelu Interferie Medical Spa a dokładnie w podziemiu pod tarasem. Dojście i dojazd przez parking hotelowy - nie trzeba wchodzić do budynku hotelu. Odstrasza szlaban przy wjeździe na parking. W środku dużo przestrzeni - lokal przystosowany do imprez, zresztą wcześniej był tutaj DiscoClub. Wystrój to nie moje klimaty, ale co się komu podoba. Cegła i drewno.
    Na kranach pils, German hefeweizen i milk stout. To samo piwo w butelkach - 10 zł za 0,5 l.
    Lokal czynny od 16 do północy a w piątek i sobotę do 4. Byłem tuż po otwarciu w czwartek i było pusto. Za barem kierownik lokalu - bardzo sympatyczny i rozmowny
    Dla kolekcjonerów : szkło, wafle i etykiety. Ze szkłem chwilowy zastój, bo zamówione jest nowe, podobno z Czech. Logo będzie to samo. Będzie również szkło degustacyjne o poj. 0,2 l, gdzie logo będzie tłoczone w szkle. Pan kierownik przyznał, że ma zaległości w wysyłaniu etykiet do kolekcjonerów którzy przysłali mu koperty zwrotne ale powiedział, że postara się jak najszybciej nadrobić zaległości
    Beerkowa kolekcja polskiego szkła piwnego
    Poszukuję : 1) szklanka Browar Soma w Warszawie
  • Prusak
    Senior
    • 07-2005
    • 4305

    #2
    Czyli raczej typowa imprezownia? Cokolwiek z piwnej atmosfery, czy ni hu hu?

    Comment

    • Cooper
      Senior
      • 11-2002
      • 6055

      #3
      To w końcu browar czy tylko knajpa podszywająca się pod niego słowem browar w nazwie ? Wrzucony jest jakby nie było do działu "Knajpy/puby"
      Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
      1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

      Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

      Comment

      • abernacka
        Senior
        • 12-2003
        • 10836

        #4
        Jest to browar ale przypominający raczej katowickiego spiża niż typowy browar restauracyjny. Wystrojem i klimatem przypomina tandetne lata 90te. Typowy browar do zaliczenia i zapomnienia.
        Piwna turystyka według abernackiego

        Comment

        • beerek62
          Senior
          • 04-2010
          • 1036

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Prusak Wyświetlenie odpowiedzi
          Czyli raczej typowa imprezownia? Cokolwiek z piwnej atmosfery, czy ni hu hu?
          "Piwna atmosfera" to pojęcie względne . Bardzo dobrego porównania dokonał abernacka - coś jak katowicki Spiż, tyle tylko że tam więcej stali i szkła a tutaj przede wszystkim cegła i drewno. Nastrój i atmosfera bardzo podobne. Czy to atmosfera piwna - pozostawiam do oceny tym, którzy odwiedzą ten przybytek. Każdy może to inaczej postrzegać.
          Last edited by beerek62; 15-09-2018, 07:48.
          Beerkowa kolekcja polskiego szkła piwnego
          Poszukuję : 1) szklanka Browar Soma w Warszawie

          Comment

          • dadek
            Senior
            • 09-2005
            • 4538

            #6
            Do najdalej na zachód wysuniętego polskiego browaru dotarłem 29.07.2019. Jako, że z piwowarem byłem umówiony po godzinie 15, przeszedłem przez całe dawno nie widziane, pełne wczasowiczów miasto. Zerkając po drodze na propozycje knajp i restauracji to piwnie nie ma co tu robić, dobrze więc że powstał Miedziowy 44. Na skrzyżowaniu ulicy Uzdrowiskowej z Al. Interferie ustawiono dużą drewnianą reklamę imitującą w kształcie podkładkę pod kufel kierującą do browaru. Wcześniej klienci dopytywali się o niego wchodząc głównym wejściem do hotelowego molocha Interferie będącego spółką-córką KGHM - stąd też nazwa browaru.
            Co do dyskutowanego powyżej "piwnego klimatu" to na dwoje babka wróżyła. Piwnie może być przy barze, tudzież siedząc w którejś z sześciu w miarę przytulnych "beczek" na około 10 osób, pozostała część sali chyba służy również za parkiet i trochę przytłacza swą powierzchnią. Ja byłem przed i zaraz po otwarciu, pytanie co odbywa się tu wieczorami i w nocy? Czy to tylko zaplecze gastronomiczne dla kręgielni i bilardów po sąsiedzku czy samiostna imprezownia? Być może to drugie bo warzelnia naprzeciw baru jest dokładnie ogrodzona aż po sufit. Domyślam się, że dlatego by rozbawieni imprezowicze nie pobrudzili paluchami (albo i gorzej) jej pięknej błyszczącej miedzi. Trochę przytłacza panujący tu mrok, światło dzienne wpada tylko do fragmentu sali przy wejściu. Oświetlenie oczywiście jest ale gdy się wejdzie ze słonecznego dnia do środka to jakby w sekundę zapadła noc. A niestety na zewnątrz jest tylko jedna duża ława z parasolem by piwkować na świeżym powietrzu, gdyż taras jest przeznaczony dla wczasowiczów z hotelu. Tak więc beerek62 ma rację, że atmosfera to pojecie względne - zależne od preferencji gościa knajpy, jego stanu i pory dnia.
            W każdym razie warzelnia prezentuje się bardzo ładnie. Ma wybicie 10 hl i ogrzewana jest parą. Jej pomieszczenie otworzył oprowadzający mnie piwowar Paweł Kowalczyk (przeniósł się do Świnoujścia z Ostrowa Wkp.), gdyż przez kratki z szybami ciężko by było zrobić fotkę. Potem poszliśmy zobaczyć resztę urządzeń, ku mojemu ździwieniu wychodząc z budynku na dwór bocznym służbowym wyjściem. Przeszliśmy przez wewnętrzną hotelową drogę ponownie wchodząc do budynku naprzeciwko, na którego parterze znajduje się leżakownia. Czyli od warzelni to odległość jakieś 50-70 m, którą piwo lub brzeczka pokonuje odpowiednio izolowanymi rurami nad uliczką do wymiennika ciepła.
            W leżakowni znajduje się 11 tankofermentorów - 9 po 10 hl i 2 po 20 hl. Pomieszczenie przez ścianę zajmuje nieduża linia rozlewnicza (max. wydajność 1000 butelek/godz.) z pasteryzatorem tunelowym. Piwa rozlewane do kegów nie są pasteryzowane.
            Całość sprzętu dostarczyła i zamontowała firma Minibrowary.pl Andrzeja Gałasiewicza.

            Jak powiedział Paweł, warzy około trzech warek na miesiąc, stosując słody Viking. W miasto idą głównie butelki, lane piwa można jeszcze wypić w Plażowa Cafe tuż przy plaży w cenie 10 zł czyli o 1 zł drożej niż na miejscu w Miedziowym 44. Jednak tu jest zawsze cały aktualnie dostępny asortyment, 29.07.2019 były to 4 piwa:

            - German Hefeweizen https://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=126960
            - Pils https://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=126961
            - Coffee Milk stout https://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=130745
            - Truskawka na wakacjach APA - próbowałem z tanku, bardzo fajne lekko owocowe nie słodkie i z dawką chmielu.
            Szkoda tylko, że na barze pani barmanka stara się nalewać piwa tak by utworzyło się jak najmniej piany.
            Podziękowania dla Pawła za pokazanie browaru, poświęcony czas i miłą rozmowę.

            Fotki w galerii:









            Comment

            • Pancernik
              Senior
              • 09-2005
              • 9729

              #7
              I mnie się udało dotrzeć na prapiastowskie rubieże.
              Dadek szczegółowo opisał sam obiekt, dodam więc jedynie, że trochę zaskakujące są ciemnoróżowe kafelki na ścianach męskiej toalety...
              Atmosfera... taa... To z pewnością nie jest odskulowy browar, ale nie jest też hipstersko-nowomodna miejscówka.
              Ot, taka restauracja, może też i klub (dyskoteka? bilardownia? kręgielnia?), gdzie można coś zjeść i wypić miejscowe piwo. My jedliśmy jedynie precle z obazdą...
              Co do piwa, piliśmy marcowe (nowość, całkiem OK, na czasie - Oktoberfest, te sprawy) i pilsa. Marcowe opiszę odrębnie (jak już rozkminię, jak ), tutaj tylko wzmianka, ze to piwo dla wielbicieli piw zdecydowanie słodowych .

              Comment

              • pebejot
                Senior
                • 01-2010
                • 1412

                #8
                Wygląda na to, że dotarłem tu kilka dni przed Pancernikiem, a dokładniej 19 września 2020.
                Na szczęście zameldowałem się tuż po godzinie 16 jak dopiero się rozkręcało i nie rozpoczął się jeszcze jubel.
                Trwały przygotowania do koncertu na głównej sali.
                Zespół rozgrzewał się kaligrafując na okrągło tekst: "Witamy w japie" lub "Witamy w jamie"
                Hiphopowy klezmer miał wadę wymowy, co jest często dominującą cechą artystów tego modelu twórczości.
                Zająłem miejsce w loży z beczki i czułem się w tej drewnianej kapsule wyśmienicie
                Jest to chyba trzeci minibrowar w Polsce, gdzie można konsumować w beczkach po Toruniu i Podborzu.
                Świnoujskie beki są bardzo obszerne, w jedna pomieści dziesięciu chłopa

                W ofercie było 5 rodzajów piw:
                - Pils
                - Pszeniczne
                - Milk Stout
                - Porzeczkowe
                - Marcowe
                Ponadto w butelkach było jeszcze Coco - kokosowe 4% na bazie Stouta.

                Wszystkie w jednej cenie 9 zł.za 0,5 l.
                Pils dalece niedopracowany, Porzeczkowe niepijalny skwaśniały kompot.
                Na pytanie o piwo porzeczkowe barman odpowiedział: No takie normalne.

                Są firmowe szklanki i podstawki.
                Można kupić piwo na wynos w butelkach z etykietami 10 zł/szt.
                Z usług kuchni nie korzystałem z powodu braku miejsca po obfitym obiedzie w Usedomer Brauerei
                Attached Files

                Comment

                • Shedao
                  Senior
                  • 09-2007
                  • 900

                  #9
                  Piłem tu milk stouta. Dobry. Klimat lokalu niezły, choć wrażenie psują ceny. Raczej miejsce do którego się szybko wpada i wypada, chyba że jest się niemieckim turystą.

                  Comment

                  Przetwarzanie...
                  X
                  😀
                  🥰
                  🤢
                  😎
                  😡
                  👍
                  👎