Austria, Wiedeń, Prinz Eugen-Straße 25, Stöckl im Park

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • e-prezes
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2002.05
    • 19326

    #1

    Austria, Wiedeń, Prinz Eugen-Straße 25, Stöckl im Park

    Dość rozległy browarek SALM w parku. Miejsca w środku nie jest dużo, ale większość miejsc znajduje się pod parasolami w parkowej części. Byłem średnio zainteresowany, bo słyszałem, że drogi i trzeba rezerwować miejsca, ale po wyjściu z dworca Hbf zaczął siąpić deszcz, a trasa do hotelu i tak wiodła tamtędy, więc jak deszcz się nasilił i tak tam wstąpiłem.

    Sama instalacja przy wejściu na poziomie ulicy. Większość lokalu poniżej w dość nowoczesnym wystroju architektonicznym. Dlaczego tu przyciągają tłumy? Nie wiem. Personel w dużej części wschodni. Jestem pod dużym wrażeniem, bo przy tak rozległym obszarze jaki każdy kelner obsługiwał i ilości gości, ani oni ani goście nie stroili focha. Ba nawet niektórzy dawali napiwek i nie mały. Ale do rzeczy...

    Jest drogo, bo ceny tylko zup to 4,2-5 €. Dania od 12 € wzwyż. Jadłem tylko coś co wyglądało jak bulion z mięsnym klopsikiem. Piwa porównywalnie do zup marzen, wienner hell, pils, dunkel i weizen - klasyka pełną gębą. No ale to SALM - rodzima firma.

    Może Paweł napisze coś więcej, bo był przede mną.
  • Pancernik
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2005.09
    • 9822

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
    Jest drogo, bo ceny tylko zup to 4,2-5 €. Dania od 12 € wzwyż.
    Chyba jednak trochę przesadzasz.
    To Wiedeń, trudno, aby "miarkowali" ceny pod kieszeń polskiego turysty.
    Jest sporo knajp w (trochę) podobnym do Wiednia Krakowie, gdzie ceny są co najmniej na tym samym poziomie...

    Comment

    • e-prezes
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2002.05
      • 19326

      #3
      Może masz rację to mój drugi wyjazd do starej UE. Poziom Pragi, Budapesztu czy Mińska był zdecydowanie korzystniejszy. Nie wspominajac Bałkanów.

      Comment

      • Pancernik
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2005.09
        • 9822

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
        Może masz rację to mój drugi wyjazd do starej UE. Poziom Pragi, Budapesztu czy Mińska był zdecydowanie korzystniejszy. Nie wspominajac Bałkanów.
        Nawet nie to, że "stara UE". Wiedeń to jest - moim zdaniem - jedno z bardziej po*ebanych miast od strony gastronomicznej...

        Comment

        • darekd
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🍺🍺🍺🍺
          • 2003.02
          • 13082

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
          Może masz rację to mój drugi wyjazd do starej UE. Poziom Pragi, Budapesztu czy Mińska był zdecydowanie korzystniejszy. Nie wspominajac Bałkanów.
          Jedź na Mazowsze!

          Słynący z bogactwa i splendoru, podziwiany przez turystów z całego świata Pruszków:

          pół rogala z boczkiem ponad 6 euro



          Teraz można porównać ile za dniówkę wiedeńczyk może zjeść pół-rogali ze speckiem popijając piwem a ile pruszkowianin. Gonimy starą UE, gonimy!

          Comment

          • Pancernik
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2005.09
            • 9822

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd
            Gonimy starą UE, gonimy!
            No wiesz, włącz telewizor, posłuchaj naszych przywódców, i sam usłyszysz, że musimy nadganiać i przeganiać

            Comment

            • Warzywo
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              🍼🍼
              • 2016.08
              • 955

              #7
              Co ma władza do chorych cen ustalanych w browarze Otwarte Bramy? Może to raczej chciwość właścicieli? A może ludzie którzy chodzą do takich lokali chcą płacić takie ceny bo wtedy czują się lepsi od tej jak uważają przeciwnicy pisu "hołoty za 500+"?

              Comment

              • Pancernik
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2005.09
                • 9822

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Warzywo
                A może ludzie którzy chodzą do takich lokali chcą płacić takie ceny bo wtedy czują się lepsi od tej jak uważają przeciwnicy pisu "hołoty za 500+"?
                No, na to pytanie Ty znasz najlepiej odpowiedź...

                Comment

                • e-prezes
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2002.05
                  • 19326

                  #9
                  DarekD byłem w kilkunastu browarach restauracyjnych w Polsce i ceny jedzenia nie były tak szokujące. Jasne, że one nie są pewnie dla kogoś kto podróżuje często tak szokujące, ale dla mnie były. Zwłaszcza jak porównało się przykładowo cenę kawy, cenę biletu z lotniska do dw. głównego czy cenę noclegu w hotelu z tymi w Polsce.
                  Zrobił się OT. Zatem by wrócić do meritum może miejscówka jest na tyle atrakcyjna, że ilość osób i ceny nie powinny szokować.
                  Ostatnia zmiana dokonana przez e-prezes; 2020-08-20, 20:20.

                  Comment

                  • grzeber
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🥛🥛🥛
                    • 2002.05
                    • 2899

                    #10
                    Prezesie z cenami to chyba jednak przesadzasz. Wbrew temu co się nam wmawia, mamy jeszcze dużo do nadgonienia do krajów "dawnej UE" jeśli chodzi o wynagrodzenia i ogólny poziom życia. Nie wnikam tu w szczegóły oraz przyczyny ekonomiczno-polityczne.

                    Cenami jednak doganiamy ich szybciej, nawet na prowincji. Popatrz na ceny w mikrobrowarach w Miedziance czy Żninie.
                    pozdrawiam
                    www.BrowaryMazowsza.pl - kompendium wiedzy o piwowarstwie ziemi mazowieckiej

                    Comment

                    • Pancernik
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2005.09
                      • 9822

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika grzeber
                      Prezesie z cenami to chyba jednak przesadzasz. Wbrew temu co się nam wmawia, mamy jeszcze dużo do nadgonienia do krajów "dawnej UE" jeśli chodzi o wynagrodzenia i ogólny poziom życia. Nie wnikam tu w szczegóły oraz przyczyny ekonomiczno-polityczne.

                      Cenami jednak doganiamy ich szybciej, nawet na prowincji. Popatrz na ceny w mikrobrowarach w Miedziance czy Żninie.
                      Dokładnie o tym myślałem.
                      Picie piwa z małych browarów traktuję jako średniokosztowne hobby, więc płacę i piję.
                      Ale ostatnio zauważyłem, że ceny za pół litra piwa przekraczają PLN 10 (czy to w browarze, czy w sklepiku... ).

                      Comment

                      • e-prezes
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2002.05
                        • 19326

                        #12
                        Mnie nie chodziło o ceny piwa, bo te były dla mnie marginalne, ale ceny jedzenia. Ten lokal był dla mnie pierwszy na ziemi austriackiej i może stąd moja reakcja. Po drodze nie widziałem innych lokali, a i deszcz był tu kluczowy, by gdzieś tyłek usadzić. Walencję zaliczyłem bez gastro, bo zabrałem trochę z sobą, a i miejscowe sery i wędliny w sklepach nie były przesadnie drogie. Także dzięki za odzew, ale wszystko w normie
                        Ostatnia zmiana dokonana przez e-prezes; 2020-08-24, 21:19.

                        Comment

                        • Pancernik
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2005.09
                          • 9822

                          #13
                          Wracając do adremu - poszedłem tam na niezbyt ciężką sobotnią kolację.
                          Musiałem odstać grzecznie w kolejce, aż pani kelnerka z tabletem mnie zaholuje do stolika.
                          Zapytała uprzejmie od razu, czy w godzinę się uwinę z jedzeniem i piciem, bo rezerwacja jest .
                          Odpowiedziałem, że wszystko zależy od tego, kiedy ktoś ode mnie przyjmie zamówienie, a potem je zrealizuje.
                          Ponieważ cała obsługa kelnerska składała się z osób "niewiedeńskich", pani kelnerka - o dziwo - nie obraziła się...
                          Zamówiłem zupę-krem czosnkową (jakaś porcja dla dzieci, i to przekarmionych) i grillowaną kiełbę ze świni dzikiej.
                          Zamówienie dostałem dość sprawnie, być może presja czasu była naprawdę wielka. I zupa, i kiełba całkiem smaczne.
                          Do tego wypiłem "deskę degustacyjną", pięć różnych piw po 100 ml, całkiem smaczne, ale o żadnym z nich nie będą trubadurzy śpiewać .

                          Comment

                          Related Topics

                          Collapse

                          • Pancernik
                            Austria, Wiedeń, Hasengasse 56, Schnauzer & Beagle Brewery
                            Pancernik
                            Nieco poza centrum, nieopodal parku, w którym uciec od sobotniej spiekoty próbują całe rodziny (na oko) islamskich Wiedeńczyków.
                            Mały lokal na rogu, w zupełnie nieoczywistym miejscu, z mini-ogródkiem na betonowym chodniku. Sobota wieczór, w środku dwóch kolesi (chyba właścicieli),...
                            2025-06-30, 12:03
                          • Alkoneser
                            Austria, Wiedeń, Rechte Wienzeile 21/1, Vytopna Railway Restaurant
                            Alkoneser
                            Niektórzy mogą franczyzę znać z Pragi, gdyż jest tam podobny lokal.

                            Główną atrakcją lokalu jest to, że wszystkie stoły połączone są ze sobą torami kolejowymi i wszystkie zamówienia dostarczane są na miniaturowych pociągach, które zatrzymują się przy stoliku do którego...
                            2023-06-20, 23:38
                          • dadek
                            Austria, Wiedeń, Absberggasse 27, Bräuhaus Ten. Fifty.
                            dadek
                            30.04.2024 odwiedziliśmy dzielnicę Favoriten leżącą na południe od Hauptbahnhof, gdzie w 2018 roku zaczął swą działalność malutki browarek Ten. Fifty. Dojechać tu można tramwajami 6 i 11, po czym dojść 200 m.
                            Miejsce na browar jest idealne - to jeden postindustrialnych budynków...
                            2024-05-24, 00:56
                          • dadek
                            Austria,Wiedeń,Mariahilfer Str.156-158, Brauhof Wien Fünfhaus/Kaltenhauser Botschaft
                            dadek
                            Kolejny wiedeński browar odwiedziliśmy na zakończenie dnia 29.04.2024.
                            Wielka, stylowa, 5-piętrowa kamienica o pięknie zdobionej białej elewacji, znajduje się w dzielnicy Füfhaus w odległości 600 m od dworca Wien Westbahnhof. Mieści się tu 4-gwiazdkowy hotel, a od 2019 roku także...
                            2024-05-23, 02:04
                          • dadek
                            Austria, Wiedeń, Himmelpfortgasse 24, Mama Kraft (Huth Basement Brewery)
                            dadek
                            Browar znajduje się w pięknej kamienicy w samym centrum Wiednia w odległości 100 m od Stadtpark. Jako, ze powstał w 2022 roku aktualnie jest najnowszym browarem otwartym w austriackiej stolicy. Najpierw trafiamy do drzwi na rogu ulic gdzie z wnętrza dochodzi intensywny zapach pieczonego na mięsiwa....
                            2024-05-13, 00:57
                          • Loading...
                          • Koniec listy.
                          Przetwarzanie...