Mikulov to centrum winiarstwa na Moravach, jednak na szczęście piwa jest gdzie się napić. Miejscowy minibrowar Mamut http://www.browar.biz/forum/showthre...hlight=Mikulov istnieje już 5 lat i słynie z opalanej drewnem warzelni.
W maju 2015 otwarto w Mikulově kolejny minibrowar, tym razem restauracyjny. Powstał w największym hotelu w mieście, tuż obok ścisłego centrum. Choć istnieje już rok, to turysta stojący przed budynkiem nie dowie się, że warzą tu piwo. Wielkie napisy informują jedynie o hotelu, restauracji i winiarni. My wiedzieliśmy, więc żwawo weszliśmy do wnętrza spragnieni po zwiedzaniu przepięknego Mikulova.
Restauracja jest bardzo duża, o kilku salach w tym konferencyjnej. Wystrój głównej sali dość ascetyczny - biel ścian i ciemne drewno długich stołów i ław, podobnie duży bar w kształcie litery L i kredens za nim. Miedziana warzelnia (10 hl) stoi pod oknem w końcu sali, dokładnie pod nią, piętro niżej, znajdują się pozostałe urządzenia browaru. Niestety, nie dowiedziałem się nic o ich pochodzeniu i metodach warzenia, gdyż pomimo kilkakrotnego dzwonienia do recepcji hotelu nie udało mi się umówić na spotkanie z piwowarem - nikt nie umiał powiedzieć kiedy jest na miejscu, nie mieli też do niego kontaktu
. Zdjęcia zrobiłem z przyczajki, gdyż pan kelner kategorycznie mi tego zabronił, choć dolny poziom nie jest zamknięty a jedynie schody przegrodzone łańcuszkiem.
18.04.2016 około godziny 15 weszliśmy do zupełnie pustej restauracji mącąc trochę grobową ciszę. Pewnie dlatego po chwili z zaplecza wyszedł pan kelner, rozdał jadłospisy i zapytany o piwo poinformował, że obecnie jest jedynie
- Světlá 10° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=117772
Zmówiliśmy, lecz na kolejne już nikt nie miał ochoty. Tym bardziej na jedzenie (nie wiemy - może i smaczne) lecz w cenach nawet "bardziejszych" niż na starówce w Pradze... Pan kelner był lekko zawiedziony odnosząc 6 ciężkich jadłospisów
.
No ale hotel Galant szczyci się czterema gwiazdkami, więc cenom nie ma się co dziwić. Bez 1200 kč w kieszeni nie ma po co podchodzić do recepcji, bo tyle kosztuje najtańszy nocleg
.
Jak na razie nie ma po co się do Galanta fatygować, piwnie żadnej konkurencji Mamutowi nie robi.
Czynne: pon-sob. 12-22, nd. 12-21.
Fotki w galerii.
http://www.browar.biz/galeria.php?id=21091
http://www.browar.biz/galeria.php?id=21092
http://www.browar.biz/galeria.php?id=21093
http://www.browar.biz/galeria.php?id=21094
W maju 2015 otwarto w Mikulově kolejny minibrowar, tym razem restauracyjny. Powstał w największym hotelu w mieście, tuż obok ścisłego centrum. Choć istnieje już rok, to turysta stojący przed budynkiem nie dowie się, że warzą tu piwo. Wielkie napisy informują jedynie o hotelu, restauracji i winiarni. My wiedzieliśmy, więc żwawo weszliśmy do wnętrza spragnieni po zwiedzaniu przepięknego Mikulova.
Restauracja jest bardzo duża, o kilku salach w tym konferencyjnej. Wystrój głównej sali dość ascetyczny - biel ścian i ciemne drewno długich stołów i ław, podobnie duży bar w kształcie litery L i kredens za nim. Miedziana warzelnia (10 hl) stoi pod oknem w końcu sali, dokładnie pod nią, piętro niżej, znajdują się pozostałe urządzenia browaru. Niestety, nie dowiedziałem się nic o ich pochodzeniu i metodach warzenia, gdyż pomimo kilkakrotnego dzwonienia do recepcji hotelu nie udało mi się umówić na spotkanie z piwowarem - nikt nie umiał powiedzieć kiedy jest na miejscu, nie mieli też do niego kontaktu
. Zdjęcia zrobiłem z przyczajki, gdyż pan kelner kategorycznie mi tego zabronił, choć dolny poziom nie jest zamknięty a jedynie schody przegrodzone łańcuszkiem. 18.04.2016 około godziny 15 weszliśmy do zupełnie pustej restauracji mącąc trochę grobową ciszę. Pewnie dlatego po chwili z zaplecza wyszedł pan kelner, rozdał jadłospisy i zapytany o piwo poinformował, że obecnie jest jedynie
- Světlá 10° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=117772
Zmówiliśmy, lecz na kolejne już nikt nie miał ochoty. Tym bardziej na jedzenie (nie wiemy - może i smaczne) lecz w cenach nawet "bardziejszych" niż na starówce w Pradze... Pan kelner był lekko zawiedziony odnosząc 6 ciężkich jadłospisów
.No ale hotel Galant szczyci się czterema gwiazdkami, więc cenom nie ma się co dziwić. Bez 1200 kč w kieszeni nie ma po co podchodzić do recepcji, bo tyle kosztuje najtańszy nocleg
. Jak na razie nie ma po co się do Galanta fatygować, piwnie żadnej konkurencji Mamutowi nie robi.
Czynne: pon-sob. 12-22, nd. 12-21.
Fotki w galerii.
http://www.browar.biz/galeria.php?id=21091
http://www.browar.biz/galeria.php?id=21092
http://www.browar.biz/galeria.php?id=21093
http://www.browar.biz/galeria.php?id=21094
Z uwagi na środek lata, w środku było pusto, za to na ogródku/patio (całkiem fajnie się siedzi) dość sporo ludzi w ciągu dnia. Z piw jeśli dobrze pamiętam była jasna 10 lub 11 oraz APA/IPA (chyba 12-13). Piwa całkiem spoko, obsługa miła, ale średnio ogarnięta - zamówiłem w lokalu tłumacząc, że idę na ogródek - a tam po dłuższym oczekiwaniu, próbując dogadać się po angielski (ciężko było) okazało się, że piwa mi tam jednak nikt nie nalewa 

.
. Złotej barwy, gęsta, mocna drobnooczkowa piana. Świetnie chmielone, bogaty aromat, wyraźna goryczka. I nie jest puste, żadnej wodnistości, a fajna słodowa baza. Pije się świetnie, idealne sesyjne piwo do całodziennego spożycia na upalne dni.
Comment