Świeżutki browar Hřebec swoją działalność rozpoczął w tym roku, a pierwsza warka pochodzi z czerwca również tego roku. Popiersie konia w herbie oczywiście nie jest przypadkowe i nawiązuje do znanych wyścigów konnych w Pardubicach.
Miejsce w którym browar ma swoją lokalizację śmiało można uznać, za jedno z dziwniejszych, no ale to są Czechy, więc dziwimy się tylko przez chwilę

Budynek znajduje się na terenach przemysłowych UMA w dzielnicy Pardubic-Semtín. Wjazdu na teren strzeże szlaban, a wjechać tam można w godzinach jego otwarcia.
Sporo budynków, dużo firm, a na skraju przy zbiorniku przeciwpożarowym w budynku U20 browar Hřebec
, no w sumie nie jest to tylko browar. Petr Cap to właściciel i swoją działalność na tym miejscu rozpoczęli od prowadzenia ,destylarni plantatorów,. Czyli w skrócie; masz np. mirabelki, a chcesz mieć z nich alko, to przywozisz im owoce, a oni go dla ciebie destylują
. Wszystko na legalu z określonymi prawnymi regułami.
Wracając do browaru. Na miejscu piwo tylko na wynos i muszę przyznać, że byłem zdziwiony ile aut podjeżdżało po petki. Lane bywa rotacyjnie w lokalu Toulavé pípy, ale musisz na nie trafić
My póki co zadowoliliśmy się piwem na wynos, a lane może kiedyś uda się gdzieś upolować.
- Hřebec jasna 11-ka , pomimo, że z plastiku wypadła bardzo smacznie


- Hřebec polotmave 11-ka. Smaczne, ciut za dużo gazu, ale to tylko pet-ek, więc wybaczam

Uwarzyli jeszcze APA 11-kę ale już się sprzedał. Piwa smaczne, miejsce dziwne, właściciele mili, pozostaje szukać ich lanego piwa. Co do aparatury, to przyjechała z Chin i warzelnia ma 300 l, a tanków jest 6 x 600l. Wnętrze budynku podzielono powiedzmy na trzy części. Na prawo od wejścia warzelnia/destylarnia, po środku fermentują mirabelki, a ma lewo stoją tanki.
Miejsce w którym browar ma swoją lokalizację śmiało można uznać, za jedno z dziwniejszych, no ale to są Czechy, więc dziwimy się tylko przez chwilę


Budynek znajduje się na terenach przemysłowych UMA w dzielnicy Pardubic-Semtín. Wjazdu na teren strzeże szlaban, a wjechać tam można w godzinach jego otwarcia.
Sporo budynków, dużo firm, a na skraju przy zbiorniku przeciwpożarowym w budynku U20 browar Hřebec


Wracając do browaru. Na miejscu piwo tylko na wynos i muszę przyznać, że byłem zdziwiony ile aut podjeżdżało po petki. Lane bywa rotacyjnie w lokalu Toulavé pípy, ale musisz na nie trafić

My póki co zadowoliliśmy się piwem na wynos, a lane może kiedyś uda się gdzieś upolować.
- Hřebec jasna 11-ka , pomimo, że z plastiku wypadła bardzo smacznie



- Hřebec polotmave 11-ka. Smaczne, ciut za dużo gazu, ale to tylko pet-ek, więc wybaczam


Uwarzyli jeszcze APA 11-kę ale już się sprzedał. Piwa smaczne, miejsce dziwne, właściciele mili, pozostaje szukać ich lanego piwa. Co do aparatury, to przyjechała z Chin i warzelnia ma 300 l, a tanków jest 6 x 600l. Wnętrze budynku podzielono powiedzmy na trzy części. Na prawo od wejścia warzelnia/destylarnia, po środku fermentują mirabelki, a ma lewo stoją tanki.
Comment