Kolejny zawód minibrowarowy - piwo ciężko wchodziło, raczej bez smaku. Wystrój - ot sterylne drewo, klienci to sami. Rosjanie. Drogo. W zasadzie nic ciekawego do opisania.
Warto chyba tylko na ciemnego Skalaka z Maleho Rochozca
Warto chyba tylko na ciemnego Skalaka z Maleho Rochozca
, co weekend leciałem naszymi liniami LOT, właśnie tam, żeby opić się ichnich piw. Zgardzam sie z Tobą w 100%, wiele knajp nastawionych jest na Nowych-Ruskich, no cóż, oni mają sporo pieniędzy w porównaniu z innymi turystami. Smutne to, ale prawdziwe. Po gębach widać było co to za ludzie
Ale piw sporo wypiłem, różnych, chociaż przyznać muszę, że tam też jest pewna dominacja koncernów, Pilsner Urquell i Budweiser Budvar, prawie wszędzie dominuje. Żeby napić się czegoś zacnego trzeba było sie napytać i nachodzić !!! Ale warto było, choćby dla samej Prahy.........kocham to piękne miasto !!!
Comment