Jak sama nazwa wskazuje, browarek znajduje się w dawnej dzielnicy przemysłowej, przekształconej w rozrywkową. Łatwo się tu dostać koleją, tramwajem lub metrem do dworca München Ost i przejść pod torami długim pieszo-rowerowym tunelem ozdobionym artystycznym graffiti. Po drugiej stronie wychodzimy w świat tętniących życiem do późnej nocy knajpek, restauracji, galerii, muzeów, klubów, teatrów, nie zabrakło też "młyńskiego koła" jeśli ktoś by ktoś miał ochotę obejrzeć całość z góry. Pomiędzy budynkami, na torach dawnych bocznic kolejowych, utworzono pełne kolorów pasaże zazielenione roślinnością w wielkich drewnianych skrzyniach.
Browar zajmuje mocno przeszklony narożnik budynku w samym środku głównego pasażu. Wchodząc do knajpki, zaraz po prawej na murowanym podeście można podziwiać 3-naczyniową warzelnię z nierdzewki o wybiciu 5 hl. Wewnątrz miejsca dla gości jest niewiele - raptem 3 wysokie 8-osobowe ławy z jasnego drewna oraz jeszcze jedna niska bliżej baru dla stamgastów, przy niej półka gdzie stoją ich ozdobne kufle. W wystroju ścian dominują kafelki w stylu bordowa cegła i betonowa szarość filarów, oświetlenie to zwisające stare beczki z blachy z gumą pośrodku z ponawiercanymi otworami, pokryte imitacjami chmielowych kłączy z szyszkami. Jednak przy upalnej pogodzie jaka panowała w czasie naszej wizyty 18.09.2025, wszyscy goście preferowali piwkowanie na zewnątrz przy licznych składanych ławach.
Reszta browaru mieści się w piwnicy (cały sprzęt firmy BrauKon) dokąd prowadzą schody za barem. Obejrzeliśmy fermentownię (okrągłe otwarte kadzie z deklami 4x10 hl), beczkownię i skład słodu ze śrutownikiem. Sympatyczny barman nie miał niestety klucza do leżakowni, powiedział że tanki leżakowe również mają pojemność 10 hl. Poza tym jak zauważyliśmy był tu jedynym pracownikiem i właściwie bez przerwy napełniał szklanki, rozmawiając z nami gdyż jako jedyni siedzieliśmy wewnątrz. Dowiedzieliśmy się, że browar stosuje wyłącznie surowce z rolnictwa ekologicznego (co reklamowali na plakacie i ulotkach na stołach). Jęczmień pochodzi z własnych eko upraw w Maisach (około 30 km na zachód od Monachium), a słodowany jest w słodowni Steinbach. Stosuje się zakwaszający, jasny karmelowy i ciemny. Natomiast chmiel pochodzi z eko plantacji w okolicach Hersbruck w północnej Bawarii gdzie od razu na miejscu jest przerabiany.
W Werksviertel Bräu warzy się tylko jeden rodzaj piwa:
- Kellerbier 4,9%. Jest to klasyczny, smaczny przedstawiciel stylu. Złotej barwy, mętne, piana gęsta ale niedużo jej, wysycenie dość niskie. W smaku pełne, fajnie chlebowo-zbożowe ale i z dość wyraźnym trochę trawiastym chmieleniem.
Co dość niespotykane, na miejscu jest nalewane do szklanek (firmowych, są też podkładki) tylko o pojemności 0,25 l w cenie 2,22 €. Jak wytłumaczył barman to taka tradycja gdyż pierwszą warkę uwarzono tu 22.02.2022. Na wynos piwo można zakupić w klasycznych butelkach Euro 0,5 l za 1,90 € ale są też miniaturki 0,25 l za 1,20 € (+ kaucja). Jeśli chcemy większą ilość to można je zabrać w fajnych wypalanych drewnianych skrzynkach 12x0,5 l lub 10x0,25 l. Wtedy oprócz kaucji za butelki trzeba zapłacić 9 € kaucji za skrzynkę. Są też beczki blaszane 5 l za 18 € oraz większe drewniane do rozlewania grawitacyjnego 10 l - 44 € i 30 l - 104 € (+100 € kaucja). Szklanki firmowe (0,5 i 0,25 l) można kupić za 5 €, gliniane kufle za 7 €. My od barmana dostaliśmy w prezencie firmowy otwieracz i takież karty do gry
.
Miejsce bardzo fajne, piwo bardzo dobre
. Szkoda, że czynne tylko czw, pt. 17-21.
Fotki:
1. Fragment pasażu gdzie mieści się browar.
2. Witryna i wejście do browaru.
3. Warzelnia i bar.
4. Kadzie fermentacyjne.
Browar zajmuje mocno przeszklony narożnik budynku w samym środku głównego pasażu. Wchodząc do knajpki, zaraz po prawej na murowanym podeście można podziwiać 3-naczyniową warzelnię z nierdzewki o wybiciu 5 hl. Wewnątrz miejsca dla gości jest niewiele - raptem 3 wysokie 8-osobowe ławy z jasnego drewna oraz jeszcze jedna niska bliżej baru dla stamgastów, przy niej półka gdzie stoją ich ozdobne kufle. W wystroju ścian dominują kafelki w stylu bordowa cegła i betonowa szarość filarów, oświetlenie to zwisające stare beczki z blachy z gumą pośrodku z ponawiercanymi otworami, pokryte imitacjami chmielowych kłączy z szyszkami. Jednak przy upalnej pogodzie jaka panowała w czasie naszej wizyty 18.09.2025, wszyscy goście preferowali piwkowanie na zewnątrz przy licznych składanych ławach.
Reszta browaru mieści się w piwnicy (cały sprzęt firmy BrauKon) dokąd prowadzą schody za barem. Obejrzeliśmy fermentownię (okrągłe otwarte kadzie z deklami 4x10 hl), beczkownię i skład słodu ze śrutownikiem. Sympatyczny barman nie miał niestety klucza do leżakowni, powiedział że tanki leżakowe również mają pojemność 10 hl. Poza tym jak zauważyliśmy był tu jedynym pracownikiem i właściwie bez przerwy napełniał szklanki, rozmawiając z nami gdyż jako jedyni siedzieliśmy wewnątrz. Dowiedzieliśmy się, że browar stosuje wyłącznie surowce z rolnictwa ekologicznego (co reklamowali na plakacie i ulotkach na stołach). Jęczmień pochodzi z własnych eko upraw w Maisach (około 30 km na zachód od Monachium), a słodowany jest w słodowni Steinbach. Stosuje się zakwaszający, jasny karmelowy i ciemny. Natomiast chmiel pochodzi z eko plantacji w okolicach Hersbruck w północnej Bawarii gdzie od razu na miejscu jest przerabiany.
W Werksviertel Bräu warzy się tylko jeden rodzaj piwa:
- Kellerbier 4,9%. Jest to klasyczny, smaczny przedstawiciel stylu. Złotej barwy, mętne, piana gęsta ale niedużo jej, wysycenie dość niskie. W smaku pełne, fajnie chlebowo-zbożowe ale i z dość wyraźnym trochę trawiastym chmieleniem.
Co dość niespotykane, na miejscu jest nalewane do szklanek (firmowych, są też podkładki) tylko o pojemności 0,25 l w cenie 2,22 €. Jak wytłumaczył barman to taka tradycja gdyż pierwszą warkę uwarzono tu 22.02.2022. Na wynos piwo można zakupić w klasycznych butelkach Euro 0,5 l za 1,90 € ale są też miniaturki 0,25 l za 1,20 € (+ kaucja). Jeśli chcemy większą ilość to można je zabrać w fajnych wypalanych drewnianych skrzynkach 12x0,5 l lub 10x0,25 l. Wtedy oprócz kaucji za butelki trzeba zapłacić 9 € kaucji za skrzynkę. Są też beczki blaszane 5 l za 18 € oraz większe drewniane do rozlewania grawitacyjnego 10 l - 44 € i 30 l - 104 € (+100 € kaucja). Szklanki firmowe (0,5 i 0,25 l) można kupić za 5 €, gliniane kufle za 7 €. My od barmana dostaliśmy w prezencie firmowy otwieracz i takież karty do gry
.Miejsce bardzo fajne, piwo bardzo dobre
. Szkoda, że czynne tylko czw, pt. 17-21. Fotki:
1. Fragment pasażu gdzie mieści się browar.
2. Witryna i wejście do browaru.
3. Warzelnia i bar.
4. Kadzie fermentacyjne.


Comment