Kolejny browar o dużych mocach produkcyjnych z własnym wyszynkiem na dawnych terenach przemysłowych.
Browar mieści się w potężnym magazynie na nieistniejącej już bocznicy kolejowej w bezpośrednim sąsiedztwie Dunaju.
Okolica dynamicznie przeobraża się w wielkie osiedle mieszkaniowe.
W jednoprzestrzennym wnętrzu mieści się po jednej stronie browar, po drugiej bar, a w środku na całej długości hali jest jedno wielkie kolektywne miejsce do konsumpcji.
Jest głośno i gwarno jak w wielkiej hali targowej. Dodatkowo hala pełni rolę wędzarni, ponieważ palenie petów jest tu legalne, a wentylacji praktycznie nie ma.
Najlepsze miejsce do konsumpcji jest na zewnątrz przy rampie. Są tam ławki i stoliki na żwirze, a nad nimi żaróweczki na sznurkach, także jest klimat.
Oferta piwna imponująca i co istotne zróżnicowana.
Prawdziwa uczta dla spragnionych rzadkich stylów i wysublimowanych smaków.
Ceny bardzo atrakcyjne i zrównoważone nawet za najcięższe style.
W sumie do wyboru było 19 pozycji, 1 piwo bezalkoholowe i 2 drinki piwne.
Ceny za pół litra od 390 do 570 RSD, czyli 14 - 20 zł.
Piłem cztery piwa:
Dry Lager 5,5%
Silly Alpaca (White IPA) 5,9%
Tomato Bastard (Gose) 4,5%
Black Fire (RIS) 9%
Szczególnie przypadły mi do gustu dwa ostatnie - rześkie pomidorowe słone Gose, oraz gęsty jak smoła RIS.
Mają firmowe szkło, podkładek brak.
Dla kolekcjonerów firmowe pokale za symboliczne 250 RSD (9 zł) i koszulki.
Do jedzenia oczywiście fast food - frytki, skrzydełka, kurczaki, burgery w cenie 950 - 1390 RSD (34 - 49 zł).
Lokal czynny codziennie od 12:00 do 1:00
Browar mieści się w potężnym magazynie na nieistniejącej już bocznicy kolejowej w bezpośrednim sąsiedztwie Dunaju.
Okolica dynamicznie przeobraża się w wielkie osiedle mieszkaniowe.
W jednoprzestrzennym wnętrzu mieści się po jednej stronie browar, po drugiej bar, a w środku na całej długości hali jest jedno wielkie kolektywne miejsce do konsumpcji.
Jest głośno i gwarno jak w wielkiej hali targowej. Dodatkowo hala pełni rolę wędzarni, ponieważ palenie petów jest tu legalne, a wentylacji praktycznie nie ma.
Najlepsze miejsce do konsumpcji jest na zewnątrz przy rampie. Są tam ławki i stoliki na żwirze, a nad nimi żaróweczki na sznurkach, także jest klimat.
Oferta piwna imponująca i co istotne zróżnicowana.
Prawdziwa uczta dla spragnionych rzadkich stylów i wysublimowanych smaków.
Ceny bardzo atrakcyjne i zrównoważone nawet za najcięższe style.
W sumie do wyboru było 19 pozycji, 1 piwo bezalkoholowe i 2 drinki piwne.
Ceny za pół litra od 390 do 570 RSD, czyli 14 - 20 zł.
Piłem cztery piwa:
Dry Lager 5,5%
Silly Alpaca (White IPA) 5,9%
Tomato Bastard (Gose) 4,5%
Black Fire (RIS) 9%
Szczególnie przypadły mi do gustu dwa ostatnie - rześkie pomidorowe słone Gose, oraz gęsty jak smoła RIS.
Mają firmowe szkło, podkładek brak.
Dla kolekcjonerów firmowe pokale za symboliczne 250 RSD (9 zł) i koszulki.
Do jedzenia oczywiście fast food - frytki, skrzydełka, kurczaki, burgery w cenie 950 - 1390 RSD (34 - 49 zł).
Lokal czynny codziennie od 12:00 do 1:00
Comment