Planuję na przyszły tydzień wyjście z mniej więcej 10-osobową grupą do knajpy (ostatecznie może być restauracja) gdzieś w okolicach Rynku. Abym mogła narzucić swoje zdanie (kierując się dostępnym tam piwem, oczywiście), muszę znaleźć lokal, w którym jest mało dymu papierosowego, bądź też są wydzielone części dla palących i niepalących oraz w którym dało by się spokojnie pogadać. Tak sobie przemyśliwuję, ale nic specjalnego nie przychodzi mi do głowy. Jakieś propozycje?
) w zaciszu mego biura dla niepalących
Przecież jest - Spiż. Kakofonia i dym jest w części pubowej czyli po prawej stronie. Po stronie lewej - w restauracji - nie ma ani kakofonii (muzyka jest wręcz dyskrtena), ani dymu. W dodatku klimat jest w sam raz dla średniej wieku 45 lat (również muzycznie - Kiliański, Anna Maria Jopek itp).
Comment