Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Czechy, zakupy po drodzę w Alpy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tomolek
    Hophead
    • 05-2006
    • 1752

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
    Odświeżam temat, trochę go ubogacając .
    Wychodzi na to, że złamiemy się i zasadę , i pojedziemy drugi raz w to samo miejsce na narciochy (bo było zaje...fajnie, a w ferie zimowe 2013 jest taniej, niż w 2012 ).
    To zdradź proszę jeszcze co to za miejsce
    www.ohbeautifulbeer.com

    www.mateuszdrozdowski.pl

    „Kwaśny Edi herbu Koreb

    Comment

    • Pancernik
      Senior
      • 09-2005
      • 9741

      #17
      Pendragonu jeszcze raz w pas się kłaniam, również za ostatnia sugestię.
      Jedynym potencjalnym problemem jawią się muchy w nosie moich sputników (uczył się kto russkawo jazyka, a?), którzy przy okazji każdego wyjazdu rodzinnego mają traumę pt. "Jeeezuuu..., kolejny browar???" .

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomolek Wyświetlenie odpowiedzi
      To zdradź proszę jeszcze co to za miejsce
      Już idę mówić: Katschberg, teoretycznie jeszcze Salzburgerland, ale już prawie Karyntia.
      Bardzo fajna narciarsko okolica (ja jeżdżę najsłabiej, nie licząc psa Kazika, ale on nie jedzie ), doskonale przygotowane trasy, zjazd z tras pod sam hotel, wypożyczalnia sprzętu na miejscu, ośrodek full wypas, świetne żarcie, strefa (za przeproszeniem ) wellness m.in. z podgrzewanym basenem zewnętrznym i wydzieloną częścią dla gołodupców (op, pardą, naturystów ), małpiarnia dla juniorstwa, itepe-itede.
      Pewnym minusem jest to, że - jak to w ośrodku "familienfreundlich" - trzeba uważać, żeby nie potykać się o bawiące się wszędzie (no, prawie) dzieci w ilościach hurtowych...
      Pewnym drugim minusem jest to, że - jak zawsze - mogłoby być taniej...

      Comment

      • Pancernik
        Senior
        • 09-2005
        • 9741

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
        samovycep
        Obrazek widziałem, ale dalej czeski jestem . Czy to znaczy, że podchodzę np. z własną krachlą i leję na wynos, prawie jak na stacji Neste? A jak płacę? Naciskam, bo to obiadowo chyba nawet lepiej się zapowiada, niż skrzydlata szkapa.

        Comment

        • Pendragon
          Senior
          • 03-2006
          • 13951

          #19
          Jeszcze nie korzystałem więc dokładnie nie wiem. To takie urządzenie raczej na spotkanie wieloosobowe. Możesz to porównać do stacji benzynowej, ale normalnej. Płaci się w tradycyjny sposób - tyle ile licznik wybije. Jeden minus - musisz pozostać przy jednym rodzaju piwa. Ewentualnie przez jakiś czas wszyscy piją 10-tkę, a potem prosisz o podłączenie 12-tki i wszyscy piją tylko to. Ale to tylko takie moje domniemania.

          A do Pegasa to wskocz po pety. Warto.

          Co do pobliskiego sklepu z piwem, to mieści się on na parterze budynku, przez który jest małe przejście na drugą ulicę - taki mini pasaż na 2 czy góra 4 sklepy (nie pamiętam szczegółów). Jest wystawa, to poznasz.

          Na parking polecam podziemny w mini centrum handlowym, przy Moravske namesti, wjazd przez Kounicovą. Jeśli wolisz na świeżym powietrzu, do sporo miejsc (parkometr) jest przy teatrze - ulica Za divadlem - bardzo blisko Dvorakovej.
          Last edited by Pendragon; 19-10-2012, 11:57.

          moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


          Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

          Comment

          • Pancernik
            Senior
            • 09-2005
            • 9741

            #20
            Zaczynam się Ciebie bać, bo jakiś czas temu zastanawiałem się, jak przejść z Pegasa (PET-y) i tego sklepu z lwem do czarciej knajpy na obiad i piwo na wynos, no i gdzie tam zaparkować...

            Comment

            • Pendragon
              Senior
              • 03-2006
              • 13951

              #21
              Och, to było proste. Kieruję cię po prostu moim śladem, kiedy byłem tam zamiast zlotu.

              moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


              Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

              Comment

              • Pancernik
                Senior
                • 09-2005
                • 9741

                #22
                Temat się nieco wypaczył, ale kto by to wypatrzył... .
                Plan zimowej rajzy już dopięty, dopada mnie rajzefiber, więc piszę .
                Wygląda to tak: obiad w Brnie, raczej U Vsech Certu, piwko na drogę plus Pegas - piwko na drogę.
                Nocleg w Wiedniu, całkiem przypadkiem 200 m od 7 Stern Brau , ale chyba najpierw spacer do i kolacja w 1516 The Brewing Company, no i popas w "siódemce".
                Następnego dnia niespieszny przejazd do miejscowości docelowej, z postojem obiadowym w Zum Brauhaus w Murau. A na miejscu już tylko do posiłku Stiegl z kija (w cenie!) i powyższe zapasy...

                Comment

                • darekd
                  Senior
                  • 02-2003
                  • 12238

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                  piwko na drogę
                  To można tu:

                  Vážení zákazníci. PIVOTÉKA V BRNĚPIVO & BEER - pivní speciály pro pivní nadšence Naše prodejna je určena všem milovníkům piva, které neuspokojuje nabídka klasických obchodů. Pivní nadšenci mohou u nás ochutnat nabídku regionálních pivovarů a minipivovárků a zahraniční pivní speciality.  Všichni milovníci pšeničných…

                  Comment

                  • giudice
                    Gość
                    • 07-2005
                    • 231

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                    Nocleg w Wiedniu, całkiem przypadkiem 200 m od 7 Stern Brau , ale chyba najpierw spacer do i kolacja w 1516 The Brewing Company, no i popas w "siódemce".
                    W 1516 warto pomyśleć o rezerwacji stolika.
                    Wieczorem bywa dużo ludzi i zwłaszcza bliżej weekendu, ze znalezieniem takowego może być problem.

                    Comment

                    • Pancernik
                      Senior
                      • 09-2005
                      • 9741

                      #25
                      Panowie, za obie rady dziękuję. Po raz kolejny forum(-owicze) sprawdza(-ją) się jako skarbnica wiedzy (około-)piwnej.
                      Obawiam się, że jeśli obkupię się we wspomnianych przeze mnie miejscach w CR i A, to na tydzień ferii mi wystarczy...
                      A o rezerwacji w 1516 pomyślę, choć sytuacja będzie z pewnością "dynamiczna" .

                      Comment

                      • tomolek
                        Hophead
                        • 05-2006
                        • 1752

                        #26
                        Zainspirowałeś mnie pomysłem noclegu w Wiedniu, może tak zrobię zamiast spać gdzieś w Czechach. Zastawiam się jednak czy warto wydać parę stówek więcej za wieczorny spacer po Wiedniu i wizytę w którymś z piwnych przybytków...
                        www.ohbeautifulbeer.com

                        www.mateuszdrozdowski.pl

                        „Kwaśny Edi herbu Koreb

                        Comment

                        • Pancernik
                          Senior
                          • 09-2005
                          • 9741

                          #27
                          Wyczesałem "Pension Reimer" 200 metrów od Mariahilfestrasse (kluczowa ulica dla kobiet ) i pokój trzyosobowy (2 osoby dorosłe + 12-latek) z łazienką/WC i ze śniadaniem za EUR 74.
                          Do tego, jeślibym chciał zaszaleć, mogę zagarażować furę za kolejne EUR 16... Jak na cesarsko-królewski pępek nie jest najgorzej... W Brnie w "Pegasie" byłoby EUR 124 + EUR 8 za parking...

                          Poza tym, "Pension Reimer" zupełnie przypadkowo jest w zasadzie tuż za rogiem od "7-Stern Brau" .

                          Comment

                          • tomolek
                            Hophead
                            • 05-2006
                            • 1752

                            #28
                            No ja mam do wyboru:

                            Nocleg gdzieś w Czechach (możliwie blisko jakiejś piwnej atrakcji) za około 150 zł za dwójkę ze śniadaniem, parking najczęściej darmowy.

                            albo

                            Wiedeń za około 250 zł (blisko centrum) + niestety parking około 18 €.

                            Biorąc pod uwagę różnice w cenach w knajpach to blisko 300 zł więcej, więc zastanawiam się czy wieczorny spacer po Wiedniu i wizyta w 1516 jest tego warta...

                            Na miejscu mam trochę lepiej od Ciebie, bo dziwnym trafem w odległości krótkiego spaceru od naszego penzionu jest browar restauracyjny :]
                            Last edited by tomolek; 24-01-2013, 14:59.
                            www.ohbeautifulbeer.com

                            www.mateuszdrozdowski.pl

                            „Kwaśny Edi herbu Koreb

                            Comment

                            • Pancernik
                              Senior
                              • 09-2005
                              • 9741

                              #29
                              W mega-skrócie, bo po urlopie, kruca-bomba, mało casu... .

                              Brno - Pegas OK, PET-y zanabyte. U Vsech Certu - kulawo, nie sprzedają, nie leją do butli, trza pić na miejscu... . Sklep z tym lwem - całkiem fporzo, choć panienka zbyt przyjazna nie była.
                              Wiedeń - 1516 - narąbane, jak autobus i napalone, jak żołnierz na przepustce - odpuściłem. 7 Stern Brau - całkiem OK, szczegóły wkrótce w osobnym wątku.
                              Murau - Zum Brauhaus - daje radę, ale piwa na wynos nie ma - butelkowe jest, ale "frau menażerka" się nie zgadza na sprzedaż...
                              Katschberg - na miejscu, w tym roku zamiast Stiegla Goesser - zamienił stryjek..., choć świeży z beki po nartach (albo i pomiędzy ) spokojnie się pije.

                              Jak się ogarnę, zrelacjonuję detalicznie(-j). Gdyby komuś potrzebne były aktualności - pewu silwuple .

                              Comment

                              • tomolek
                                Hophead
                                • 05-2006
                                • 1752

                                #30
                                A tutaj http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=101685 możesz opisać wrażenia czysto narciarskie :]

                                Tak przy okazji, to austriacka masówka trzyma jednak znacznie lepszy poziom żłopalności niż nasza...
                                www.ohbeautifulbeer.com

                                www.mateuszdrozdowski.pl

                                „Kwaśny Edi herbu Koreb

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎