Słociak, Sławicka Pszenica

[Pendragon]

Piwo gotowe do oceny

[baklazanek]

Zapach bardzo intensywny i uderzający w nozdrza charakterystycznymi bananami i goździkami. Apetyt i chęć na konsumpcję od razu rośnie… aż do momentu pierwszego zetknięcia z kubkami smakowymi, które szybko zmieniają zielone światło na czerwone - piszę oczywiście o własnych odczuciach.
Kwaskowy posmak w piwach pszenicznych to rzecz zwyczajna, ale tutaj okazał się nadzwyczajnym doznaniem. Tak kwaśne, że aż odpychające od kolejnych łyków. Kwadri nie miał zastrzeżeń, ale jemu smakowała pszenica z Antidotum – żart
Zapewne niebawem nadarzy się okazja do powtórki, ale na razie uważam, że jest to najgorsza piwna pozycja w menu browaru.

[jacekwerner]

Pozwolę sobie nie zgodzić się z szanownym Kolegą . Rzeczoną pszenicę piłem dwukrotnie i nie wyczułem tego strasznego kwasssu ( oczywiście poza niewielkim kwaskiem przynależnym do stylu ). Moim zdaniem bardzo przyzwoite piwo. Na marginesie dodam, że degustowane Antidotum ( prawdziwa? pszenica ) powędrowało w większości do zlewu

[jacekwerner]

Tak przedstawia się Sławicka Pszenica :

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bursztynowy, lekko mętny, jak na pszenicę nie pasuje mi [3]
Piana: biała, drobna, dość zwarta ale jednocześnie leciutka, delikatna [3.5]
Zapach: słodowo-owocowy, słabo wyczuwalny [3.5]
Smak: brak pełni i treściwości, w smaku dominuje słodowo-zbożowy posmak, leciutkie bananowe nuty, momentami zaczyna przebijać się lekki kwasek mimo, że piwo przed końcem terminu do spożycia, sprawia wrażenie rozwodnionego [3]
Wysycenie: troszkę za dużo [4]
Opakowanie: fajna etykieta na bączku 0.22, gładki kapsel [4]
Uwagi: Bardzo przeciętna pszenica, jeśli tak smakuje świeżutka to nie ma czym się zachwycać

Moja ocena: [3.325]

[artur77]

Butelka kupiona przedwczoraj w Graf Alkohole we Wrocławiu, data do 10.10.15 - kwas i zupełnie nic więcej. Nie dało się wypić. Wstyd i żenada.

[mrkowal]

Według słów piwowara Michała pszenica leżakuje najkrócej bo 10 dni!!! Jak dla mnie najlepsza ze wszystkich piw serwowanych dziś w browarze, chociaż i tak nic specjalnego. Zupełnie klarowna i podobno to nie wada!!! Z tanku leżakowego piwo w tym browarze przepompowują do tanku wyszynkowego czyli drożdże mogą zgubić się gdzieś po drodze. Nie jestem miłośnikiem takiego rozwjązania i smak tutejszego piwa kolejny raz potwierdza moją wyrobioną wcześniej opinię.

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty nasycony, śladowo zamglony. [3.5]
Piana: Szok. W zasadzie piana nie wystepuje... Dla pszenicy to porażka. [1]
Zapach: Słód, banan, ślad grejpfruta. [3]
Smak: Lekki kwasek, ślad owoców cytrusowych, trochę słodu. Nic ciekawego. [3]
Wysycenie: Wysokie, choć piany nie ma. [4]
Opakowanie: Bączek, eta w starym stylu, choć przyznam, że ten browar ma ładniejsze. [3.5]
Uwagi: Dawno nie piłem tak niewydarzonej pszenicy.
Przychylam się do zdań kolegów, że to (jak na razie) najgorsze piwo z tego browaru, jakie piłem.

Moja ocena: [2.9]