Widawa, Sęp

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • Undeath
    replied
    Piłem wczoraj Sępa i również jestem zawiedziony, piwo jest jednym chmielowym atakiem, nic się nie wyróżnia szczególnie oprócz goryczki, która jest długa i bardzo mocna. W smaku płaskie i nietreściwe, mocno nagazowane, piana znika szybko w pojedyncze wysepki. W tej cenie niestety wolę po 100 kroć Rowing Jacka albo Hardcore IPA, a do tego piwa nie wrócę raczej. Zastanawia mnie tylko po co użyto tyle chmieli jeżeli ten sam efekt uzyskałby używają 3 może 4 tylko? Czuć tylko cytrusy i lekką porzeczkę ( gdzieś w tle żywiczny, iglasty), a reszta jest przykryta. Kupiłem 3 sztuki i po pierwszej żałowałem, mam nadzieję że Black IPA będzie o wiele lepsza, i powrócą do smaków Kruka i Sharka, bo to były bardzo dobre piwa.

    Leave a comment:


  • gwzd
    replied
    Po czym wyschło i szklanka poczekała na klejący brudek?

    Co do samego piwa to jestem lekko rozczarowany. Goryczka mocna, ale monotonna, jednolita w smaku. Czułem się, jakbym ugryzł kawałek grejpfruta razem ze skórą, co nie jest zbyt przyjemnym uczuciem. Osobiście stawiam je daleko w tyle za Rowing Jackiem.

    No i dodatkowy minus za opakowanie - butelka tylko 0,33l

    PS - z wideorecenzji Sępa na blogu Kopyra można dowiedzieć się, że uwarzona została już kolejna warka, tj. Black IPA, premiera w tym miesiącu.
    Ostatnia zmiana dokonana przez gwzd; 2013-01-02, 12:09.

    Leave a comment:


  • Cez
    replied
    Pewnie przed sępem było w niej jakieś inne piwo

    Leave a comment:


  • jacer
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kloss
    Być może tak wyszła na zdjęciu, bo szklanki zawsze myję, a do zdjęć staram się dodatkowo wyrzeć, żeby usunąć zacieki.

    No, doskonale widać dokąd gąbka sięgnęła

    Leave a comment:


  • grew
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kloss
    Być może tak wyszła na zdjęciu, bo szklanki zawsze myję, a do zdjęć staram się dodatkowo wyrzeć, żeby usunąć zacieki.
    To widać po bąbelkach, a nie po zaciekach.

    Leave a comment:


  • kloss
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer
    Chodzi, że ta szklanka jest brudna. Nie wstyd pokazywać piwa w brudnym szkle?
    Być może tak wyszła na zdjęciu, bo szklanki zawsze myję, a do zdjęć staram się dodatkowo wyrzeć, żeby usunąć zacieki.

    Leave a comment:


  • jacer
    replied
    Chodzi, że ta szklanka jest brudna. Nie wstyd pokazywać piwa w brudnym szkle?

    Leave a comment:


  • kloss
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Latarnik
    Koledze Kopyrowi to chyba cisnienie skoczy jak zobaczy swoje piwo w takiej szklance.
    Musztardówki mi się wytłukły.

    Leave a comment:


  • Latarnik
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kloss
    Piłem akurat wersję butelkową
    Koledze Kopyrowi to chyba cisnienie skoczy jak zobaczy swoje piwo w takiej szklance.

    Leave a comment:


  • docent
    replied
    Beczkowe dostępne w Setce było ze śladową goryczką za to z ewidentnym diacetylem. Na pewno nie smakowało jak rasowa AIPA. Poczekam jeszcze na degustację w PDSLu.

    Leave a comment:


  • kloss
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gaz4
    Zgadzam się piwo atakuje goryczą i aromatami amerykańskich chmieli jak żadne inne, jednak brak czegoś co to zrównoważy. Goryczka przykrywa wszystko, co nie dla wszystkich musi być przyjemne
    Piłem akurat wersję butelkową ale zgadzam się z przedmówcą, chociaż dla mnie akurat goryczkowość piwa była przyjemna.
    Attached Files

    Leave a comment:


  • grew
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz
    Niestety brak temu piwu treści i bazy. Jest jedynie nadbudowa Smak i aromat to bardzo mocno zaakcentowana pestka grejpfruta i ostra goryczka której brakuje kontry słodowej.
    Hehe, akurat powyższe cechy to dla mnie atuty tego piwa. I faktycznie, we wspomnianym RJ jest ta kontra słodowa, która mi nie leży.

    Leave a comment:


  • Cannabee776i99
    replied
    Piłem wersję beczkowa w PDSL. Barwa jasnego złota. W aromacie biszkoptowe nuty slodowe i żywiczne chmielowe. Smak to jednostronny atak bardzo silnej goryczki. Jest ona długa i szlachetna, ale jej moc wykręca gębę. Zdecydowanie najmocniej chmielowe polskie piwo z tych przeze mnie probowanych. Bardzo przypomina Ruination IPA z amerykańskiego browaru Stone. Niestety piwo okazało się przesycone CO2, co negatywnie wpłynęło na pijalnosc. Podsumowując ciekawe i ekstremalne piwo do spożycia od święta.

    Leave a comment:


  • gaz4
    replied
    Zgadzam się piwo atakuje goryczą i aromatami amerykańskich chmieli jak żadne inne, jednak brak czegoś co to zrównoważy. Goryczka przykrywa wszystko, co nie dla wszystkich musi być przyjemne

    Leave a comment:


  • VanPurRz
    replied
    Niestety brak temu piwu treści i bazy. Jest jedynie nadbudowa Smak i aromat to bardzo mocno zaakcentowana pestka grejpfruta i ostra goryczka której brakuje kontry słodowej.
    To piwo jest OK jeżeli szukamy wyłącznie mocnego ataku goryczki (ja to uwielbiam), jednak poszukiwacze czegoś ponadto nic tu nie znajdą.

    Warto spróbować ale gdy do wyboru będzie Rowing Jack to decyzja jest prosta, na korzyść RJ.

    Leave a comment:

Related Topics

Collapse

Przetwarzanie...