Artezan, Château

[Chmielnicki]

Ja też sięgnąłem po Chateau wyłącznie z ciekawości oraz szacunku dla rodzimego piwowarstwa rzemieślniczego. Zgodnie z przewidywaniami, w trakcie degustacji odezwał się we mnie jednak piwny konserwatyzm, żeby nie powiedzieć - wahabizm. Z jednej strony jestem otwarty na nowe doznania, doceniam eksperymenty (w tym wypadku również bogaty aromat i złożony smak), ale jednocześnie w drugim uchu słyszę złowieszczy szept: "Piwo ma smakować jak piwo, nie jak wino". To trochę tak jak z "kotletami sojowymi a'la schabowe o smaku kurczaka" (które nota bene bardzo mi smakują).

[Brat_Piwny]

Ja byłem szczęśliwcem 25-tym. Piwo zaliczone ze względów kolekcjonerskich. Opisywane wyżej skojarzenia z domowym winem są uzasadnione. Dla mnie to nic zdrożnego. W latach posuchy alkoholowej wyrabiałem wina domowe Czy wracał bym do tego piwa gdyby było stale dostępne? Raczej nie ...

[Cooper]

Jesli ktokolwiek ma na zbyciu taka etke chetnie podesle zaadresowany list ze znaczkiem zwrotnym. Prosze o wiadomosc PW jakby co

Poniewaz dostalem kilka wiadomosci w tej kwestii pragne napisac iz temat juz nieaktualny gdyz takowa etke mam juz odlozona i to nawet podobno na pelnej flaszce

[Brat_Piwny]

A jednak wróciłem do tego piwa. Dla uczczenia zakończenia wymiany instalacji CO otworzyłem butelkę oznaczoną numerem 13. Co do samego piwa to tym razem wydało mi się zdecydowanie bardziej "piwne", akcenty winne mniej odczuwalne. Wypiłem je ze smakiem.

[dyczkin]

Czy nowe Château jest leżakowane w tych samych beczkach co pierwsze warka. Bo alkohol wzrósł o 0,5% i nie wiem czy traktować mam jako nowe czy tylko zgłosić parametry Promilowi?

[Marcin_wc]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemne, brązowo wiśniowe. [5]
Piana: Ładna, średnio trwała, zostawia ślady na szkle po każdym łyku. [4]
Zapach: Delikatna końska derka, trochę aromatu kwaśnych jabłek, wszystko delikatne u stonowane. [4.5]
Smak: Kwaśność delikatna, spora wytrawność, w ogóle nie czuć alkoholu. Wino w tle, a na przedzie delikatny, ciemny lambic. Bardzo pijalne, po trzecim małym poczułem w głowie jego moc i poszedłem do domu. [4.5]
Wysycenie: Niskie, mnie idealnie pasowało. [5]
Opakowanie: Piłem lane, ale ocenię wygląd butelki. Cienkościenna butelka z białym kapslem i ładna etykieta. Jeżyk pedał bardzo mały. Są wszystkie potrzebne informacje. [5]
Uwagi: Bardzo dobre piwo, niezwykle pijalne i bardzo stonowane. Piłem o wile bardziej agresywnie pachnące piwa na "dzikich" drożdżach. Jednocześnie jest bardzo bogate w aromaty, które świetnie współgrają ze sobą. Polecam!

Moja ocena: [4.525]

[zgoda]

Jeżyk pedał bardzo mały.

Idealny balans między obowiązkiem afirmacji postaw heterosceptycznych a ilością miejsca ma etykiecie? To coś jak "minister zdrowia ostrzega"?

[Marcin_wc]

Idealny balans między obowiązkiem afirmacji postaw heterosceptycznych a ilością miejsca ma etykiecie? To coś jak "minister zdrowia ostrzega"?

Właśnie miałem skojarzenia z jakimś logo, dzięki za dopasowanie odpowiedniej nazwy.

[zgoda]

Derki nie czułem. Kwasior konkretny, ale całkiem przyjemny. Wypite bez uniesień ale i bez obrzydzenia, bardzo dobrze wchodzi.

Ubiegłoroczne mnie ominęło, przyszłorocznego próbować nie będę - nie moja bajka, przynajmniej nie za te pieniądze.

[docent]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Rubinowy, umiarkowanie mętny. [5]
Piana: Pa nalaniu tworzy się niska warstwa o drobnej konsystencji. Redukuje się do wysepek, ładnie osadza się na szkle. [3.5]
Zapach: Kwaskowo-winny, owocowy. [4.5]
Smak: Pierwsze wrażenie to gładkość piwa. Kwaskowość jest, jednak nie tak mocna jakiej można byłoby się spodziewać. Co więcej, zauważalna jest lekka słodycz. W posmaku wyraziście wyczuwalne 'bretty' (końska derka). Przyjemnie rozgrzewa. Cierpkość odczuwalna dopiero w ostatnim łyku (pojemność 250 ml). [4]
Wysycenie: Średnie, optymalne. [5]
Opakowanie: Wersja beczkowa. To chyba pierwszy komercyjny krajowy sour ale lany z beki! [5]
Uwagi: Oceniana wersja beczkowa. Miałem okazję spróbować łyk wersji butelkowej i pierwsze odczucie jest takie, że tamta jest bardziej kwaskowa i pozbawiona 'brettów'.

Moja ocena: [4.275]

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bardzo ładny, ciemny rubin, delikatne zamętnienie [5]
Piana: beżowa, drobna, opada bardzo powoli, osadza się na szkle niewielkimi grupkami [4]
Zapach: winny, nic innego nie czuję oprócz zapachu wina [3.5]
Smak: w smaku za pierwszy razem, czułem tylko posmak czerwonego, musującego, wytrawnego wina. Zaczekałem jeszcze kwadrans aby piwo się bardziej ogrzało, dopiero wtedy na drugim planie za winna wytrawnością pojawiły się leciutkie, delikatne, słodowe akcenty z odrobiną owocowości. Gdzieś daleko w tle jeszcze słabiutkie chmielowe posmaki. Całość jest bardzo dobrze zbalansowana, wszytko zaczyna ze sobą grać ale dopiero po ogrzaniu [3.5]
Wysycenie: jak dla mnie zbyt duże, bąbelki aż klują w podniebienie [3.5]
Opakowanie: Etykieta poprawniejsza od poprzedniej ale jak na piwo tego typu powinny być bardziej wyeksponowane informacje niż drobny druk na pasku z lewej strony [4]
Uwagi: Piwo degustowałem wraz z żoną. Na piwie jako na samym piwie można by się przejechać gdyż smaku piwa w Chateau prawie w ogóle nie ma. Mi nie smakowało bo sam win nie lubię. Natomiast żona stwierdziła, że produkt jako sam w sobie jest bardzo dobry bo jest dobry. Osobiście spodziewałem się piwa z winnym posmakiem, a to było wino z delikatnym piwnym posmakiem. Mi nie smakowało, żonie bardzo - Dzięki Jacku

Moja ocena: [3.65]

[bojano]

Zeszłorocznego nie miałem okazji spróbować, tym razem z racji ceny tylko jedna sztuka... Krótkie pytanie... warto leżakować, a jeśli tak to jak długo?

[maciu82]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Piękny, czerwonego wina. [5]
Piana: trudno powstaje, szybko opada pozostawiając obwódkę na powierzchni [2]
Zapach: kwaśny, przypomina wino. W tle idzie wyczuć beczkę. Czy ja pije piwo? [3]
Smak: Nie moja bajka. Doszukuję się smaku piwa i nie znajduję. Kwaskowe, niczym wytrawne wino, wyczuwalne posmaki drewniane. [3]
Wysycenie: Trochę za wysokie, delikatnie szczypie w język. [4]
Opakowanie: Bardzo ładne, stylowe. Wszystkie potrzebne informacje. [5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.15]

[Horse1963]

3 X W

Wydałem 25 zł
Wypiłem kilka łyków,
Wylałem do kibla

[zgoda]

Biedaku, tak współczuję. Wow. Uszanowanko.