Łódzkie, Porter
Collapse
X
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Smoła, pod ostre światło rubinowe refleksy. [5]
Piana: Centymetrowa warstwa przy nalewaniu, zwarta. Wyszedłem na dwie minuty do kuchni - wracam i tylko skromny pierścień został, szkoda. [3]
Zapach: Dominuje tutaj słodycz. Zapach wyraźnie czekoladowy, kojarzy mi się to bardzo z czekoladkami z jakimś likierem wiśniowym, bo w tle można wyczuć delikatną nutę alkoholową. [4.5]
Smak: Owocowa słodkość typowa dla porterów bałtyckich, suszone śliwki.. Lekka nuta alkoholowa, która de facto się nie narzuca, ale przyjemnie rozgrzewa. A na koniec palona goryczka - wyśmienita! [5]
Wysycenie: Niskie, bardzo pijalne piwo. Tylko uwaga z tą pijalnością, aby za szybko nie spaść z krzesła :-D [5]
Opakowanie: Smoliste, czarne tło, jak kolor trunku. Ładna, złota czcionka, no ale... puszka ?;-) [4]
Uwagi: Polecam piwko dla fanów porteru bałtyckiego!
Ciekawe jak smakuje to ukryciu na czas ~2lat.
Moja ocena: [4.575]Comment
-
Porter Łódzki Północna
Opakowanie: Minus za puszkę, plus za grafikę.
Tyle sie teraz dzieje w browarnictwie, moze ktoś pojedzie i "recznie" rozleje do butelek jakies 10.000 szt?
Słyszy mnie tam ktoś na Północnej w Centrali, czy do 16tej pracujecie? w Dziale Zbytu?
Jesli ma być lepszy pod koniec przydatności, to ja ma mam czas do Wigili 2014...
warka 20.11.14 dla Św Mnie odkrywcza, jak wspomniełem w watku n/t sklepu ul. Północna, 15 lat tam mnie nie było i juz wtedy sklep ten był reliktem
Piany w połowie szklanki nie ma dużo, palony cukier jest.
Trudno coś powiedziec o czekoladzie, wanilii, palonej goryczce, ja czuję Porter Ł
Info : codziennie do 18.00
Sob rankiem
Nd nieczynneComment
-
warka 20.11.14 dla Św Mnie odkrywcza, jak wspomniełem w watku n/t sklepu ul. Północna, 15 lat tam mnie nie było i juz wtedy sklep ten był reliktem
To oczywiście Pochwała i proszę tak dalej. Przybrowarniany sklep...na ziemi mazowieckiej nieosiagalne.
.. przepraszam za zejście z tematu, ale część komentarzy jest o dostepności a w zasadzie jej braku, stąd ta wycieczka.
Comment
-
Piwo właśnie smakowane (swoją drogą mieszkam w Łodzi 18 lat, miałem praktyki w Browarach Łódzkich a jeszcze tego piwa nie spróbowałem). W porównaniu do naszego medalisty z Kormorana wypada w mojej prywatnej opinii trochę lepiej. Delikatnie czuć alkohol, ale nie narzuca się zbytnio; bardzo przyjemna goryczka, szkoda tylko że ta piękna piana tak szybko opada.
Piwo niestety w puszce, ale browar nie ma linii do napełniania butelek, a że to droga inwestycja i browar wybrał model jaki wybrał (piwo dla dyskontów), to trzeba się tylko cieszyć że nie zaprzestał warzenia porteru.
Dla wszystkich spragnionych: Porter Łódzki dostępny jest teraz z sklepie internetowym Piwoteki, także zasięg rażenia wyjdzie poza Łódź!
Moja ocena 8/10Comment
-
Nie ma, ale miał. Z twoich słów wynika, że cała linia do butelek została rozebrana? Wiesz coś więcej na ten temat? Bo równocześnie chodziły plotki, że linia do butelek istnieje nadal i tylko browar nie ma specjalistów do obsługi odpowiednich urządzeń...♪♫
♫Comment
-
Z tego co wiem to była bardzo stara linia, dokończyła żywota i browar nie chce inwestować w nową. Oczywiście mogą to być tylko plotki rozpuszczane przez "świetnie funkcjonujący" dział marketingu. Kiedy miałem praktyki w browarze w 97 albo w 98 jedna linia butelkująca do napojów stała na Wróblewskiego w nieistniejącej już lokalizacji (teraz tam jest chyba Kaufland), a myjka do butelek była sprzed wojny! (swoją drogą solidna niemiecka konstrukcja).
Mam znajomego który kiedyś pracował w BŁ to wybadam sprawę.Comment
-
Jak jest możliwość rozpytania to mnie interesuje kontrast tej dyskontowości o której się mówi z wypuszczaniem ciągle czołowego polskiego porteru. Czy to jest Twoim zdaniem przypadek, czy ekonomicznie uzasadnione źródło zysku, czy może fanaberia pana prezesa. I jeszcze jedno. Oczami wyobraźni widzę w tym wielkim molochu jakiegoś staruszka, który dogląda warzenia tego konkretnego piwa i dzięki niemu ono zachowuje stabilną jakość. Taki żywy ludzki zabytek. A może to idzie siłą rozpędu, bez specjalnej interwencji piwowara i udało się dotychczas nie spaprać
Jakbyś mógł zaspokoić moją ciekawość to będę wdzięczny.Last edited by concerto; 2013-02-08, 11:37."... ja nie tylko literat, ale i Gombrowicz!"Comment
-
Właśnie znowu spożyłem. Mimo, że z blachy, porter łódzki nie ma sobie równych. Ciężkie, gęste, przesmakowite, bez nuty alkoholowej, rozpływa się po jamie ustnej jak nektar. Ściska język i na długo na nim pozostaje.
Nie ma obecnie lepszego portera bałtyckiego w tym kraju. Prawdopodobnie na świecie też.
W krótkich żołnierskich słowach - po prostu kopie dupę.Dick Laurent is dead.Comment
-
Właśnie znowu spożyłem. Mimo, że z blachy, porter łódzki nie ma sobie równych. Ciężkie, gęste, przesmakowite, bez nuty alkoholowej, rozpływa się po jamie ustnej jak nektar. Ściska język i na długo na nim pozostaje.
Nie ma obecnie lepszego portera bałtyckiego w tym kraju. Prawdopodobnie na świecie też.
W krótkich żołnierskich słowach - po prostu kopie dupę.Comment
-
Kurcze ze mną to chyba jest coś nie tak... mi średnio ten porter "podszedł" (post #364). No cóż mam jeszcze puchę w piwnicy za rok, dwa (albo i dłużej) się do niej dobiorę :]Comment
-
Gdzieś tak z miesiąc temu w trakcie porządkowania mieszkania urządziłem sobie "porterowy tydzień". Codziennie inny porter (a w Wwie dostępnych jest ich sporo). Ostatnim był właśnie łódzki. I to (czego się spodziewałem) było właściwym zakończeniem tej, może nieco przydługiej, sesji. Mnie on naprawdę powala. Smakuje mi niezmiennie od wielu lat i w tym zestawieniu się to potwierdziło. Mimo puszki. Całkowicie zgadzam się tu ze Slavoy-em.Comment
-
Comment