Czyli kolejna obsesja na punkcie amerykanów. Ci twoi Belgowie też go do trippli dodają, jak choćby La Chouffre czy też coroczna wersja Duvela (Strong Golden Ale).
O pilsie od kontraktowców pisałem już 18 razy i po raz kolejny nie zamierzam, prześledź te wątki w których problem był już dyskutowany.
O pilsie od kontraktowców pisałem już 18 razy i po raz kolejny nie zamierzam, prześledź te wątki w których problem był już dyskutowany.
) od razu kupiłem buteleczkę. A dzisiaj mnie naszło i postanowiłem go zdegustować. Aromat jaki się narzuca po otwarciu to przede wszystkim brzoskwinię wymieszane z lekką nuta mango i papai. Bardzo przyjemny zapach. Jako że nie pożałowałem i trochę zbyt mocno nalałem piana autentycznie sięgnęła dana i wyszła sztywna jak z azotu. Piwo niestety się przez to odgazowało. Na szczęście przy drugim nalewaniu wyszło tak jak powinno i nasycenie już było okey - niskie w kierunku średnim. Piwo ze złotym lekko opalizującym kolorze z fajnym prążkowaniem piany. W smaku wytrawne z lekką słodyczą brzoskwini i moreli typowe dla Belgów, którą znakomicie kontruję to goryczka lekko ściągająca grejpfrutowa
7% alk. i dużo chmielu
Comment