Kolor: Klasyczny złoty, klarowny. [4] Piana: Wysoka, zwarta o dużych pęcherzach, stosunkowo trwała, gęsto oblepiająca szkło kłaczkami. [4] Zapach: Niezbyt wyrazisty, słodowy z białym pieczywem i biszkoptami. W tle lekki DMS ze ścierą, ale umiarkowany. Dopiero po zmieszaniu daje się we znaki. [2.5] Smak: Kwaskowy. Zasadniczo słodowy z kwaskiem cytrynowym. Z tyłu obecna słabiutka goryczka, o tępym, aspirynowym posmaku. I niewiele da się tu więcej doszukać, a zwłaszcza chmielu. [2] Wysycenie: Za wysokie, ale nie szczypie, a to już coś. [3.5] Opakowanie: Zwykłe, proste, ubogie kolorystycznie i graficznie, bez pomysłu i inwencji. Butelka zielona, kapsel czarny, zupełnie od czapy, nie pasujący do reszty. Dane, niestety, tak samo oszczędne, bez podania ekstraktu i chmielu w składzie. Generalnie - mizeria. [2] Uwagi: Data spożycia do: 01.05.2014. No cóż... Nie mam ja szczęścia do Jagiełły. Wodnisty ten Pils, bez wyrazu i bardzo mocno nagazowany. Jakoś dziwnie przypomina mi Lecha, a to nie najlepsza rekomendacja.
Dla mnie, mimo, że nie dostarczyło mi spektakularnych doznań było to pierwsze od powrotu Lipcowego na Chmielakach w 2010 roku przyzwoite piwo z Browaru Jagiełło. Oby tak dalej!
Oczywiście ani jest to Lipcowe z 2010 roku, ani Ciechan czy Kormoran, bo bliżej mu do "koncernówki", ale mam teraz w sklepie możliwość wyboru
Dla mnie piwo jest ok,na pewno lepsze od wszystkich "koncerniaków",ocena 2,55 jest krzywdząca ,nie czułem kwasowości,jest lekka goryczka - przecież to nie Atak Chmielu czy Rowing Jack,moja ocena cztery minus.Niska cena też ma znaczenie . jaw
Da się wypić, choć niczym nie różni się od Jagiełło Premium, przynajmniej tak mi się wydaje. Goryczka jako taka ale skunks niestety, te fatalne zielone butelki...
Kolor: Kolor bardzo "piwny" czyli złoty - miły dla oka. [5] Piana: Gęsta, dość długo się utrzymuje, ładne duże bąbelki [5] Zapach: Bardzo piwno-chmielowy.Wąchałem z przyjemnością chyba z minutę zanim wypiłem pierwszy łyk piwa. [5] Smak: Idealny dla ugaszenia pragnienia w lecie, ale nie tylko. Wyważona goryczka, czuć dość mocno słód, żadnych obcych posmaków - typu warzywa, metal czy podobne. [5] Wysycenie: Tutaj jak dla mnie troszkę za duże - lubię jak wysycenie nie przeszkadza pic szybko piwa, gdy jestem spragniony. Do powolnej konsumpcji ok. [4] Opakowanie: Bardzo mi się podobało. Lubię takie stonowane etykiety. Brakuje ekstraktu. [4.5] Uwagi: Warka do 01-05-2014. Wypite po piwie Okocim OK okazało się piwem rewelacyjnym. Właściwie to było pierwsze piwo tego dnia, bo Okocim został wylany do kibelka. Piwo bardzo dobre jak wszystkie jakie piłem z browaru Jagiełło
Kolor: jasno-złociste, klarowne [4.5] Piana: średnie i bardziej duże niż małe pęcherze, opada szybko do cienkiego kożuszka, nie osadza się na szkle [2.5] Zapach: mało przyjemny, skunowato-słodowy [2] Smak: dość pełne, brak jednak treściwości, niestety tak jak i w zapachu dominuje skunowaty posmak typowy dla zielonej butelki, dalej w tle lekka goryczka, nawet przyjemna, słodowe akcenty [3] Wysycenie: troszkę za dużo [4] Opakowanie: minus za zieloną butelkę, etykieta fajna ale już za bardzo sztampowa, wręcz nudna [3] Uwagi: Przeciętne piwo do wypicia, bez rewelacji
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2013-10-06, 10:48.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Kolor: złoty, klarowne, zbłyskiem [4.5] Piana: dość trwała, równomierna, brudzi szkło [4] Zapach: skunowaty, maślany, słodowy, drzewny - nie jest odpychający [3] Smak: lekki słód, lekki kwasek, śladowa ale miła goryczka; jakby nie napisali, że to ma być "pils" byłaby lepsza ocena... [3] Wysycenie: raczej za duże [4] Opakowanie: Zgadzam się z Becikiem - śmiertelnie nudne, do tego mało informacji. [2.5] Uwagi: wypijalne
W aromacie dominuje skunks, który dopiero później dopuszcza do głosu nuty słodowe.
Smak, jak na polską przeciętną, solidnie goryczkowy. Słodowość przyjemna. Gaz szczypie w język. Piana zostawia ładne ślady na szkle.
Etykieta tak słaba, że sama się przewraca.
Skunks przesłania niemal wszystko, pozostawiając malutki plusik w postaci goryczki.
Kolor: jasnozłoty, klarowny [4.5] Piana: biała; początkowo wysoka, gęsta, drobnopęcherzykowa, po krótkim czasie opada do cienkiej warstewki lekko brudząc szkło [3.5] Zapach: "skunks", słód, lekka "ścierka" - niezbyt zachęcający; po ogrzaniu całkowicie zdominowany przez słód [3.5] Smak: słód, wyraźna krótka goryczka, wyczuwalny kwasek - który z czasem zaczyna dominować i psuje ogólne wrażenie, ziemisty posmak [3] Wysycenie: dla mnie trochę zbyt wysokie [4] Opakowanie: zielona butelka; etykietka, kontretykietka i krawatka; kapsel czarny; brak podanego ekstraktu; brak podanego składu ( spełniając wymogi normy - jest zaklęcie "zawiera słód jęczmienny" ); graficznie nieźle [3.5] Uwagi: Warka z datą przydatności do 09.06.2014. Moim zdaniem piwo mocno przeciętne. Zaliczone.
Oczywiscie lepsze niż korporacyjne pseudopiwa, ale to jedyne dobre, co mogę stwierdzić. Zapach słodki i lekko nieświeży, wręcz serowy. Smak znośny, dość orzeźwiający, jednak wyraźnie czuć kwaśne akcenty, a goryczka jest mało wyszukana, podobna do tej z Perełek, Łomży.
Za 3 zł. w Carrefourze albo Auchanie to jeden z lepszych wyborów na klasyczne piwo do obiadu.
Jest przyjemnie wymieszana słodowość, goryczka i kwasek.
Mam wrażenie przy piciu lekkiej oleistości, zbożowości piwa.
Butelka niestety zielona, bezzwrotna.
Piwo z małego browaru restauracyjnego w Görlitz, 100m od pieszego mostu granicznego. Określane jest jako czeski Pils. Alkohol 4,7%, ekstraktu brak, jest za to informacja o zalecanej temperaturze serwowania wynoszącej 6-7 stopni. Piwo jest mętne, co jest zaskakujące, jak na Pilsa. Zapach bardzo...
Dziwny ten pils. Słodki. W tle nuty goryczkowe, ale naprawdę marginalne. Jako mieszkaniec Niemiec, nie jestem nauczony takich pilsów. Kolejny polski pils z woltażem 6%. Przecież to jest absurd i nie spełnia definicji tego gatunku. Barwa złota. Piana została. Zapach ziołowy, chmielowy. Tylko...
Comment