Rybnik, Hindenberg Premium Strong

[adam16]

Czy aby tego piwa nie robił kiedyś Krotoszyn?
Akl do 7,8% obj., eks 15,1EW, butelka 0,5l.
Ładny złoty kolor, piana pojawia się tylko na chwilę. Nagazowane, aż szczypie w język.
Ogólnie da sie wypić, pomimo jakiegoś małookreślonego, odległego posmaku.

[adam16]

Zjadłem jedną literkę, za co przepraszam - miało być Hindenberg

[Cezar]

W Rybniku muszą chyba mieć straszne kompleksy wobec Niemców, wcześniej Hermann Müller, teraz Hindenberg.

Ciekawe, co jeszcze wymyślą?

[iommi]

Hermann Muller miał uzasadnienie, bo pierwszym właścicielem browaru był właśnie Hermann Muller. Ale z tym Hindenbergiem, to faktycznie poszli na całość... A problemem rybniczan jest to, że ani jednego ani drugiego u nas nie uświadczysz. Choć po konsumpcji tego pierwszego w Krakowie, wcale nie żałuje!

[Pepek]

Wypiłem to "cudo" w 2. dzień świąt. Już kolor jasnobursztynowy, zupełnie nie pasujący do deklarowanego ekstraktu był ostrzeżeniem. Potem nastąpił już tylko koszmar. Nos i język czuły przede wszystkim wszechobecny spirytusik . Do tego szybko zanikający gaz i też szybko opadająca piana. Jeśli ktoś jest zwolennikiem butelkowanych u-bootów to może będzie i zadowolony, natomiast tym, którzy liczą na mocne piwo szczerze odradzam konsumpcję tegoż "wyrobu".

[maki]

To Rybnik znowu zaczął warzyć piwo? Jakieś 2 m-ce temu ktoś wspominał na forum ze w Rybniku nic sie nie dzieje a słynnego Hermana Mullera to pi`lem ale z ... Koszalina. Czy aby i w tym przypadku nie jest to produkt któregoś browaru z grupy Brok-Strzelec???

[Cooper]

Coś wątpię ażeby był to Rybnik. Już nawet sama nazwa kojarzy się raczej z Zabrzem.

[kiszot]

Cooper napisał(a)
Już nawet sama nazwa kojarzy się raczej z Zabrzem.

Trochę naciągana teoria

[grzes_ch]

Zabrze nazywało się Hindenburg , natomiast Hindenberg ,jeżeli już tak szukać przynależności z konkretną lokalizacją w Polsce to najbardziej można podciągnąc czy naciągnąc na Pszczynę ( twórca pierwszej i zachowanej do dziś mapy Pszczyny ) .

[Pepek]

Uzasadnienie ocen podałem parę postów wyżej. W ramach uzupełnienia dodam, że piwo to zakupiła Wiktoria pod koniec listopada w małym sklepiku ogólnospożywczym koło dworca PKP w Lublińcu, a opakowanie stanowiła butelka euro z dość przeciętnym wzorem etykiety, który już "wylądował" w Kolekcjonerstwie.
Aby lokalizacja tego piwa była jeszcze bardziej zamieszana, to na kontrze podpisane jest jako browar Rybnik, a napełniane dla Hortaqua SA. Zatem może warzy je jakiś inny browar grupy Brok-Strzelec?

Moja ocena: [1.575]