Bartek, [Szałpiw] Kejter

[Javox]

Piana... raczej na krótko... na dłużej mikra warstewka... trochę zostaje na szkle...
Barwa... mętny pomarańcz...
Aromat... grapefruit /albedo/...
Wysycenie... średni ale OK...
Smak... grapefruit, cytrusy... start to wrażenie wodnistości ale potem to znika... piwko smaczne...

Kupione w sklepie Maria w Krakowie...

[Oskaliber]

Kolor: Ciemny bursztyn, mętne.
Piana: Biała, dosyć mało obfita, średnio trwała. Opada do kożucha.
Zapach: Zdominowany przez amerykańskie chmiele. Mocno trawiasty, cytrusowy, lekko tropikalny.
Smak: Dosyć lekkie jak na 15blg. Trochę słodu, jest nawet jakaś taka lekko melanoidynowa nutka fajnie uzupełniająca całość, mocna chmielowa trawiastość i inne chmielowe nuty podobne do tych z zapachu. Goryczka średnio wysoka, żywiczna, jak dla mnie mogłaby być jeszcze odrobinę większa, ale to już kwestia gustu.
Wysycenie: Średnie.
Ogółem: Bardzo dobre.

[DariuszSawicki]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Piwo jest całkowicie mętne, wygląda jak sok brzoskwiniowy. [4.5]
Piana: Piana kiepska, ale za to winię barmankę.
Ładna, młoda blondyneczka, ale tak nalewała, że piany prawie nie było. [3]
Zapach: Tu jest świetnie. Citra dzielnie walczy z Chinookiem. Jest jeszcze jakiś trzeci chmiel, którego nie znam.
Ogólnie cytrusy pokonują żywicę. Nie jestem tym zachwycony, ale piwo pachnie pięknie. [4.5]
Smak: Piwo deklaruje się jako Amber Ale ( tak przynajmniej było napisane u mnie w ełckim lokalu) . Jak na ten styl to te piwo jest bardzo goryczkowe. Nie jedna AIPA jest pod tym względem słabsza. W smaku głównie goryczka. Nie wiem jak to ocenić. Dla mnie jest to wypasione amber ale. [4]
Wysycenie: Tu jest tragedia. Może jest to wina lokalu, a może samego browaru. Myślę, że jednak to pierwsze.
Piwo nie ma gazu. Dawno czegoś takiego nie piłem
Nie jestem jakimś zwolennikiem dużego wysycenia, ale Kejter nie ma żadnego wysycenia. Może to znów ta niunia zawiniła? Raczej nie.Pewnie lokal coś spieprzył. [1]
Opakowanie: Ja piłem piwo z beczki, ale patrząc na etykietę ze zdjęcia Javoxa to mi podoba się. [4]
Uwagi: Piwo 0.5 l za 9 zł z nalewka. Może być.

Moja ocena: [3.95]

[Derbeth]

Ocena z ARTomatu

Kolor: miedziany, lekko mętny [4.5]
Piana: mało obfita [3]
Zapach: głównie sosna, trochę cytrusów [4]
Smak: dominuje aromat sosny, wyraźna goryczka, ale krótka i niezalegająca, jest kontra słodowa, ogólnie oryginalny i przyjemny smak [4.5]
Wysycenie: niskie [4]
Opakowanie: nie oceniam - piłem lane [5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.175]

[aniolhc]

Kolor:
Wysycenie: Tu jest tragedia. Może jest to wina lokalu, a może samego browaru. Myślę, że jednak to pierwsze.
Piwo nie ma gazu. Dawno czegoś takiego nie piłem
Nie jestem jakimś zwolennikiem dużego wysycenia, ale Kejter nie ma żadnego wysycenia. Może to znów ta niunia zawiniła? Raczej nie.Pewnie lokal coś spieprzył. [1]

Piłem w ten weekend też lane i to samo. Zero gazu. Premierowe było dobrze nagazowane a teraz zero.

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemny, metny bursztyn, jak dla mnie zbyt metny [4]
Piana: mierna, błyskawicznie opadła do cieniutkiego kożuszka [2.5]
Zapach: miły, intensywny, owocowo-słodowy [4]
Smak: dość pełne, treściwe, bardzo miła i mocna goryczka, w tle owocowo-chmielowe akcenty, trochę kwiatowe, wszystko mi burzy lekka niespójność w drugim tle smakowym ale całość jest smaczna [4.5]
Wysycenie: trochę za małe [4]
Opakowanie: firmowe szkło KiK, taka sama podstawka, brak gadgetów z Szałupiw [2.5]
Uwagi: Smaczne piwko, warte ponownego sięgniecia

Moja ocena: [3.975]

[nie_wiesz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Herbaciany, baaardzo mętny. [4]
Piana: Praktycznie brak. [2]
Zapach: Intensywny, przyjemny aromat chmielowy - cytrusowy, po czasie bardziej żywiczny. [4.5]
Smak: Intensywna grejpfrutowa goryczka, lekko zalegająca, ale przyjemna. Średnia słodowa kontra. Dobrze pijalne. [4.5]
Wysycenie: Brak niestety. [2.5]
Opakowanie: Kolory w porządku, informacje w porządku, napis tez, ale sam pies mnie irytuje. [3.5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.075]

[DariuszSawicki]

Chciałem nawiązać do swego wpisu z 12-ego października na temat wysycenia.
Dziś bylem w lokalu w swoim mieście , wypiłem Kejtery z beczki i mam inne odczucia.
Piwo nie tylko ma gaz, ale na dodatek jest go dużo.
Bardzo przyjemnie mi się bekało i odbijało amerykańskimi chmielami. Starsze panie wychodzące z cmentarza i pijące Żubra były zniesmaczone.
Czyżby nowa warka, a może lokal już nic nie zepsuł, nie wiem ?

[Sekator]

Kejtry nie kejtery

[DariuszSawicki]

Kejtry nie kejtery

Wybacz, jestem z zupełnej innej strony Polski i na gwarze się nie znam.

[WojciechT]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnobursztynowy, żurowaty [4.5]
Piana: Bardzo niska i opada bardzo szybko. Na tyle, że ciężko napisać o niej coś więcej, poza tym, że jakaś była. [2]
Zapach: Ładny, słodowo-chmielowy zapach pełen cytrusów, żywicy i marakui. [4]
Smak: Piwo jest treściwe, pełne. Goryczka jest nieprzesadnie mocna, grapefruitowa i sosnowa, ale zostaje w ustach trochę zbyt długo. Owoce, nuta popiołowa, w tle ponadto jakaś przyprawowość. I guma do żucia? [4]
Wysycenie: Trochę za niskie. [4.5]
Opakowanie: Opakowanie ładne, schludne, informacji sporo, ale bez przesady. Kapsel goły, ciekawa dykteryjka. Butelka NRW. [4.5]
Uwagi: Nie do końca moja bajka, ale piwo ciekawe.

Moja ocena: [3.875]

[Szymon_Grodny]

Żur, kolor nijaki, coś między ciemnopomarańczowym a brązowym. Piana także słaba. Później na szczęście jest coraz lepiej. Aromat amerykańskich chmieli obiecuje dużo. Obok cytrusów są jakieś estry (czuję banana). Ogólnie fajnie.

Czytałem wcześniej o tym piwie i co do goryczki to opinie są różne - od krótkiej do długiej i przesadzonej, od za niskiej do dosyć wysokiej. Dla mnie jest ok - w sam raz, nieco długawa, żywiczna. Wysycenie niskie. Piwo ciekawe, dobre ale czegoś mi w nim brakuje. Na kolana mnie nie powaliło

[e-prezes]

Piwo, które mnie osobiście rozczarowało (współpijcy tego zdania nie podzielali). Mając w pamięci bukiet tego piwa z Chmielaków spodziewałem się co najmniej tego co w niedawno degustowanym Megalomanie z Ursy. Dla mnie aromat był słaby, nie czuć aromatów chmieli amerykańskich. W smaku trochę lepiej, goryczka przyjemna, pozostająca na podniebieniu, ale gdzieś w tym przebijał się ścierowaty posmak. Ogólnie słabe. Jeśli będzie mi dane to powtórzę, bo wciąż mam w pamięci tamten smak i zapach z Chmielaków.

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bardzo mętna ciemna pomarańcz [4]
Piana: beżowa, zwarta, gęsta, opada bardzo powoli, nie osadza się na szkle [4.5]
Zapach: słabo intensywny, czuć słód, chmiel oraz kwiatowy, a raczej zapach wody po kwiatach nizmienianej od tygodnia, jakiś taki ciężki [3]
Smak: pełne i treściwe ale ta pełność przygniotła mnie, strasznie toporne w piciu to piwo, ciężkie, idzie w gardle powoli jak walec, dominuje oczywiście chrapowata (gorzka) gorycz drapiąca gardło, po każdym łyku mam wrażenie jakbym przed chwilą kasłał, jak już ta silna, bardziej gorzkawa niż chmielowa gorycz przejdzie da się wyczuć zleżałe owoce i odrobinę słodowych akcentów [2.5]
Wysycenie: za dużo [4]
Opakowanie: Czy to jest piwo czy opakowanie od pluszowego pieska dla dziecka do lat 6-u? Ciężko się zorientować po tej szacie graficznej [2]
Uwagi: 8 zł poszło się walić, nawet nie dopiłem tego wesołego produktu do końca. Wersja butelkowa tragiczna

Moja ocena: [3]

[karol1000]

Pije dopiero teraz wersje butelkową i aromatów chmielowych już niestety malutko. Pije się jednak dość przyjemnie chociaż goryczka faktycznie jest dość szorstka.
w jaki styl celowała rodzina Szałów?