Kolor: Barwa pomarańczowa w kierunku brązowej. Dość mocno mglista. [4] Piana: Piana jasno kremowa, o drobnej teksturze. Cienką i mięsistą pierzynką długo zalega na powierzchni. Mocno lepi się do ścianek po każdym przechyleniu szklanki. [4.5] Zapach: Aromat ma charakter aromatycznych amerykańskich chmieli. Żywica, sosna, nieco cytrusów, nieco kwiatów. W tle wyczuwalne słodowe nuty o chlebowym nastroju. [4.5] Smak: Smak zdominowany przez chmiele, zarówno w postaci goryczki, która się objawia dopiero po chwili, w posmakach, a z drugiej strony także estrowo, o podobnych nutach jak w aromacie. A nawet i coś a'la szampon do włosów wyekstrahowałem Po stronie słodów pozostają bardzo wyraźne odcienie skórki od chleba. Finisz dość wytrawny, długo w posmakach mariaż silnej goryczki i słodowej chlebowości. [4] Wysycenie: Nagazowanie nie jest zbyt wysokie, nawet jak na styl, i ma tendencję do spadku w osi czasu. Uwypukla przez to smak piwa, z jego wszystkimi niuansami. Jednak trochę szkoda, bo gdzieś zgubiła się rześkość. [3.5] Opakowanie: Przyzwyczaiłem się do poetyki etykiet Jana Olbrachta. Dla mnie są estetycznie bardzo w porządku. Do tego skład (słody: pale ale, monachijski, carahell, chmiele: Magnum, Citra, Cascade, Chinook, Centenial), ekstrakt i alkohol. I tylko kapsel czarny. [4.5] Uwagi: Niby wszystko w tym piwie jest w porządku (może poza nagazowaniem), jednak odnoszę wrażenie, że jest nieco zbyt ciężkie, zwłaszcza w smaku. Brakuje mu odrobinę optymizmu i rześkości. Jakby zostało uwarzone z rozsądku a nie z potrzeby serca. Mimo wszystko jak najbardziej Amerykańskiego Snu warto spróbować.
Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła. Serviatus status brevis est
4090 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 734zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 01.05.2025
Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła. Serviatus status brevis est
4090 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 734zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 01.05.2025
Kolor: ciemny bursztyn, bardziej nawet mocna herbata, pite wieczorem więc kolor może być zbyt bardzo oceniony w jedna stronę, lekko mętnawe [5] Piana: ecru, drobna, długo się utrzymuje, opada bardzo powoli, osadza się na szkle małymi wysepkami [4.5] Zapach: wyczuwalny, miły, kwiatowo-owocowo-chmielowy [4] Smak: pełne i treściwe, dominuje fajna i mocna goryczka, czasem nawet zbyt goryczkowa, w dalszym planie miłe zrównoważone słodowe nuty wymieszane z lekkim posmakiem cytrusów w stylu mandarynki, w kącikach ust zostają miłe chmielowe posmaki [4] Wysycenie: dla mnie momentami było zbyt duże [4] Opakowanie: etykiety Olbrachta podobają mi się, brak mi tylko firmowego kapsla, angielskojęzyczna nazwę wybaczam gdyż w przypadku tego browaru jest ina specjalnym odnośnikiem do gatunku piwa [4.5] Uwagi: Przyzwoite piwo, warte ponownego sięgnięcia
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2013-12-11, 19:50.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Aż zaskakująco smaczny Sen. To piwo to synonim mocnej goryczki. Na szczęście nie jest ona zorientowaa jednokierunkowo, bo jest świerk, zioła, cytrusy. Naprawdę obowiązkowy punkt na liście życzeń tych co lubią IBU w okolicach setki, bo sadze ze AIPA z Torunia ma wskaźnik ustawiony co najmniej na 80.
Zapraszam na blog: Zakazane Piwo - o piwach zbyt dobrych, by ich nie spróbować.
Kolor: Bursztynowy, mętny. Bardzo ładny. [5] Piana: Niska i skąpa nawet zaraz po nalaniu. [2] Zapach: Intensywnie odpychający - gotowane warzywa, słodkość landrynki czyli DMS i diacetyl w jednym piwie. Masakra. [1.5] Smak: Zbalansowany, w posmaku wyczuwalna lekko cierpka, ściągająca goryczka. Niestety aromat psuje odbiór jakichkolwiek walorów tego piwa. [3.5] Wysycenie: Średniowysokie. [4] Opakowanie: Mało czytelne są te zdjęcia na etykietach Olbrachta. Plus za pełne info. [4] Uwagi: Data przydatności 25.02.2014. Znów okazało się, że terminy w piwach z Olbrachta są mocno na wyrost...
Pite w sobotę zrobiło dobre wrażenie. Pod koniec wieczoru, więc możliwości sensoryczne były już niższe , ale żadnych istotnych wad nie wyczułem. W zapachu amerykański chmiel, w smaku mocna, trochę ściągająca goryczka. Na kondycję piwa może mieć wpływ fakt, że od 29 listopada było stale w lodówce. Data przydatności mojej butelki to prawdopodobnie 22.02.2014.
Aromat - przede wszystkim ubogi z lekkimi nutami cebulowo-czosnkowymi i jakimiś łagodnymi cytruskami
Piana - wysoka, umiarkowanie trwała, ale z długim kożuszkiem, zostaje na szkle
Barwa...
"Quintuple" 26% ekstr., 12% alk. Szczepy drożdży z mieszanki Brettanomyces i Lactobacillus.
Aromat - początek z wyraźną kwaskowością czerwonych owoców (wiśnia), jest wyczuwalna beczka z destylatem, trochę słodowej paloności
Piana - niewysoka, szybko opada do...
Comment