no to witam ponownie i zaczynam dyskusję sam z sobą
ta sama warka pita 19 ale 08.2015 roku czyli prawie, że rok "po"
potwierdzam, wszystko tak jak poprzednio
Lekko słodkawy, mocna wiśniówka z stylu porto, śliwki z gorzkiej czekoladzie, delikatne muśnięcie alkoholu z stylu smacznych pralinek. Wysycenie średnie ku niskiemu, ale gładziutkie i aksamitne. Czuć jednak że to 18 BLG, bo brakuje na finiszu treści. Smakuje jak idealnie ułożony mocny koziołek z nutami porteru. Lekko kwaskowe w stylu karmelowym i cukierków kukułka. Wyczuwalna czekolada deserowa i kakao
Paloności coraz mniej na rzecz kukułek, karmelu i owoców.
znowu się zgadzam. Jest "przeokropnie" pijalny. Przy pierwszym pociągnięciu można wychylić bez zahamowań 1/3 zawartości szkła. Trzeba uważać, bo alkoholu nie czuć, ale w palnik idzie
Całkiem udane rozpoczęcie sezonu '15, a wypiłem akurat to bo tylko ten porter ostał mi się w lodówce i był schłodzony. Reszta była w szafce. Była :]
Kolejną buteleczkę z tej partii machnę za jakieś pół roku. Zapewne nie za wiele już się to piwo zmieni.
Wnioski: Przez rok z mocno palonej OSIEMNASTKI zamienił się w bardzo gładki, owocowy i czekoladowy porter. W obecnych okolicznościach przyrody takie piwo jest w sam raz, dość lekkie, ale treściwe i bogate w zawartość (głupio brzmi, ale wiecie o co chodzi) ale na dłuższe posiedzenie chyba wolę jednak te 21BL i więcej
pozdrawiam
					ta sama warka pita 19 ale 08.2015 roku czyli prawie, że rok "po"
potwierdzam, wszystko tak jak poprzednio
Lekko słodkawy, mocna wiśniówka z stylu porto, śliwki z gorzkiej czekoladzie, delikatne muśnięcie alkoholu z stylu smacznych pralinek. Wysycenie średnie ku niskiemu, ale gładziutkie i aksamitne. Czuć jednak że to 18 BLG, bo brakuje na finiszu treści. Smakuje jak idealnie ułożony mocny koziołek z nutami porteru. Lekko kwaskowe w stylu karmelowym i cukierków kukułka. Wyczuwalna czekolada deserowa i kakao
Paloności coraz mniej na rzecz kukułek, karmelu i owoców.
znowu się zgadzam. Jest "przeokropnie" pijalny. Przy pierwszym pociągnięciu można wychylić bez zahamowań 1/3 zawartości szkła. Trzeba uważać, bo alkoholu nie czuć, ale w palnik idzie
Całkiem udane rozpoczęcie sezonu '15, a wypiłem akurat to bo tylko ten porter ostał mi się w lodówce i był schłodzony. Reszta była w szafce. Była :]
Kolejną buteleczkę z tej partii machnę za jakieś pół roku. Zapewne nie za wiele już się to piwo zmieni.
Wnioski: Przez rok z mocno palonej OSIEMNASTKI zamienił się w bardzo gładki, owocowy i czekoladowy porter. W obecnych okolicznościach przyrody takie piwo jest w sam raz, dość lekkie, ale treściwe i bogate w zawartość (głupio brzmi, ale wiecie o co chodzi) ale na dłuższe posiedzenie chyba wolę jednak te 21BL i więcej
pozdrawiam
 
		
	 
							
						 Właśnie śledziłem opinie, że te nowsze warki to już zupełnie inne piwo. Szkoda, bo tamto było genialne. Szczególnie biorąc pod uwagę w miarę rozsądną cenę. Muszę je zakupić ponownie, ale biorąc pod uwagę stale szwankujące zdrowie i kolejkę piw do wypicia, to pewnie najszybciej spożyję pod koniec 2016 roku.
 Właśnie śledziłem opinie, że te nowsze warki to już zupełnie inne piwo. Szkoda, bo tamto było genialne. Szczególnie biorąc pod uwagę w miarę rozsądną cenę. Muszę je zakupić ponownie, ale biorąc pod uwagę stale szwankujące zdrowie i kolejkę piw do wypicia, to pewnie najszybciej spożyję pod koniec 2016 roku.
							
						 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	
Comment