O ile dziwadło "Rebel Pszeniczny Dubeltowy" było nawet smaczne, o tyle to dziwadło jest męczące... Aromat kolendry jest tak intensywny, że przykrywa wszystko inne (o ile było!). Bliskie jest to piwom białym z Białorusi, gdzie kolendra też dominuje, ale nie tak bardzo jak tu. W smaku wydaje się łagodne, gładkie i bez pszenicznego, kwaskowego balansu. Reszta bez zarzutu. Może w lecie spróbuję... z cytrynką
Wg mnie piwo leży na granicy witbiera i piwa smakowego z ciężarem przesuniętym w kierunku tego drugiego, bardzo intensywny smak kolendry którą uwielbiam i dlatego mi to piwo smakowało, lepsze od czosnkowych, pieprzowych itp.
Ostatnia zmiana dokonana przez Gringo; 2014-04-13, 06:42.
Pachnie pysznie. Jak dobra domowa kiełbasa krakowska z gigantycznym dodatkiem kolendry i pieprzu. Niestety smak to tylko lekko kwaskowa ale w gruncie rzeczy mdła, nieco mydlana słodowość. Szkoda, że takie niezbalansowane, kiełbasa w smaku byłaby dobrą konsekwencją
Kolor: Bladożółty, piwo mętne. [5] Piana: Na początku ładna i wysoka, gęsta, jednak opada zbyt szybko, redukując się do cienkiego pierścienia. [3.5] Zapach: Hej kolendra kolendra! Kolendra, kolendra i kolendrą pogania. Spod tej kolendry jednak czuć też pszeniczne aromaty. [4] Smak: W przeciwieństwie do kolegów powyżej mnie nie zmęczyło. Bardzo lekkie, ale nie wodniste, orzeźwiające. Nieco zbyt jednowymiarowe jednak; przydałaby się skórka pomarańczy, jakiś kwasek, bo jednak jest trochę mdłe. Ale i tak mi smakuje. [4] Wysycenie: Mogłoby być nawet wyższe. [4.5] Opakowanie: Etykieta bardzo biedna, za to na kontrze informacji - jak na piwo jednak z większego browaru - nawet sporo. Jednak przez kolor kontry napisy są trochę nieczytelne. [4] Uwagi: Smakowało mi, w lecie pewnie będzie jeszcze bardziej smakować. A Żywca Białego zjada na śniadanie.
Jest to piwo udające wita (na butelce nawet nie ma wzmianki o wicie czy o piwie białym). Koledzy piszący o dominującej kolendrze przyzwyczajeni chyba są do łagodnych Blancheów. Przecież w chociażby dostępnym wszędzie Obołoniu, czy Czernihiwskim kolendra jest jeszcze bardziej intensywna. Dla mnie to nie zarzut, im więcej kolendry, tym lepiej. Natomiast nie podoba mi się w tym piwie to, co spod tej kolendry wychodzi. Niezbyt współgra jako całość, dlatego wypiję mój mały zapas i więcej nie wrócę.
Kolor: Mętny, złoto-pomarańczowy, ładny. [4.5] Piana: Gęsta, nieźle brudzi szkło [4] Zapach: Kolendra, bardzo wyrazista, w tle ziołowo-żywiczny lekki chmiel. [4.5] Smak: Pełnia średnia, czuć "banany", czuć kolendrę, czuć lekką korzenność i owocową kwaskowość. Trochę to "perfumowe", ale pijalność wysoka. [4] Wysycenie: Średnie, OK, ale mogłoby być ciut większe. [4] Opakowanie: Graficznie takie-se, pomarańczowo-biało-zielone... "R" kojarzy się z Reddsem. Informacje OK. [3.5] Uwagi: 22.12.14. Traktuję jako eksperyment (udany), nie jako klasyczny witbier, bo etykieta nie powołuje się na ten styl.
Kolor: Mętny, brudny pomarańczowy. [5] Piana: Ładna, drobno ziarnista, ale bardzo szybko znikająca. [2.5] Zapach: Weizenowe, ale dość jednowymiarowe, kolendrowe. Po zamieszaniu wychodziły m.in. goździkowe. Zapach intensywny. [3] Smak: Bogatszy niż zapach. Obok kolendrowo-bananowo-kwaskowatych smaczków wyczuwalne "grzane wino", tj. goździki i mieszanka przypraw. Dość treściwe i wyraziste... aż za bardzo. [3.5] Wysycenie: Za niskie. Braki w nagazowaniu zmniejszają rześkość piwa i dodają mu ciężkości w smaku. [3] Opakowanie: Butelka. [3] Uwagi: Ogólne wrażenie - ciężkie i przekombinowane (niezbalansowane smaki).
Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich. Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609
Piwo do wypicia.
Głupio to zabrzmi, ale "jak na rebela nie jest źle"
Jak na ten styl to jednak troszkę za ciężkawe i idące w słodsze wersje hefewaizenów
Jak będzie kiedyś w promocji to pewnie skuszę się ponownie.
Raz można wypić i wtedy ocenić czy warta kolejnego podejścia.
Kolor: Żółty, przechodzący w pomarańcz. Mętne. [4.5] Piana: Na początku bardzo gęsta i wysoka. Jednak szybko znika, zatrzymując się na cieniutkim pierścieniu. [2] Zapach: Przede wszystkim kolendra, da się wyczuć również owoce cytrusowe. Lekka nuta drożdżowa. [4.5] Smak: Dominuje kolendra za nią wyraźnie czuć słód pszeniczny. [4] Wysycenie: Średnie. [3] Opakowanie: Etykieta bardzo prosta. Informacje o produkcie wystarczające. [3] Uwagi: Bardzo ciekawe piwo pszeniczne, warte degustacji.
Odpowiednio schłodzone jest b.dobre - wypite podczas dzisiejszego upału smakowało wyśmienicie. Wraz ze wzrostem temperatury budzą się kolendrowe demony i do głosu dochodzi ta nieco zwydziwiana kompozycja smakowa. Moja rada: pić schłodzone i cieszyć. Pite bezpośrednio z butelki smakowało mi bardziej
Kiedyś był Saison na Madagaskar (niestety parametrów nie pamiętam), ale po lekturze tamtego wątku: https://www.browar.biz/forum/piwo/pi...-na-madagaskar
wiem, że był z dodatkiem przypraw: aframonu madagaskarskiego, skórki bergamotki, pomarańczy...
Nowość w Dino. Cena 2,99zł, alkohol 5,2%, ekstrakt 11,7%. Na przedniej etykiecie mamy napis "piwo dolnej fermentacji". Na tylnej mamy informację, że to pils i że idealna temperatura spożycia to 4-7st. Barwa ciemna słomka, zapach marginalny, słodowy, piana gęsta, obfita. Smak zaskakujący....
Ekstrakt 10.9*, alko 4,5%
Chmiele: Magnum i Lubelski.
Piana - więcej na początku potem pełna warstewka.
Lacing - trochę było.
Gaz - średni.
Barwa - złoto.
Aromat - zbożowość z nutą chmielu.
Smak - lekko...
Comment