Kolor: Bursztynowy, z odcieniami pomarańczowymi. Lekko zamglony. Estetyczny. [5] Piana: Kremowo-żółta, o drobnej teksturze. Silnie oblepia ścianki szklanki. Choć dość szybko opada, to trwale zalega zwartą szumowiną na powierzchni. [4.5] Zapach: Aromat o umiarkowanej intensywności. Z jednej strony wyraźna słodowość o ziarnistym charakterze, z drugiej delikatna cytrusowa nuta. Wszystko wsparte dość wysokim udziałem drożdży. [4] Smak: W smaku mamy przedłużenie promesy zapachowej. Jest ziarno, są drożdże i w posmakach chlebowe akcenty. Lekki kwasek, o cytrusowych konotacjach. Goryczka bardzo umiarkowana. Retronosowo odczuwalna pewna karmelowość. Choć jest rześko, to trochę brakuje ciała. [4] Wysycenie: Żywe, rześkie. Bardzo mi się podoba. [5] Opakowanie: Rzemieślnicza nuda jeśli chodzi o estetykę etykiety. Duże brawa za to za oryginalny kapsel z paleozoicznym ramienionogiem, co w przypadku takich mikroprodukcji jest raczej rzadko spotykane. Skład i parametry podane w sposób wzorcowy. Minusem jest brak daty przydatności do spożycia. Ogólnie zatem: [4] Uwagi: Do sympatycznej konsumpcji, choć potencjał tych czterech chmieli, które podano na etykiecie, jakby nieco ukryty. Może dopiero czai się do szarży, niczym Kozietulski pod Samosierrą?
Ostatnia zmiana dokonana przez wpadzio; 2014-05-11, 22:11.
Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła. Serviatus status brevis est
4090 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 734zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 01.05.2025
Kolor: Pomarańczowe, zmętnione. Już takie widywałem. Miłe dla oka. [4.5] Piana: Konkretna, kremowa. Po nalaniu dość szybko się redukuje. Oblepia ścianki szklanicy. [4] Zapach: Cierpkie drożdże przygłuszają cały potencjał chmieli. Gdzieś spod spodu wyziera sosnowe igliwie i cytrusowość, ale słabiutko, oj, słabiutko. [3.5] Smak: Taki trochę cienkusz. Brakuje ciała, konkretu. Wysycenie i drożdże uniemożliwiają wyodrębnienie cytrusowych nut, które gdzieś tam są, ale jakby ich nie było. Ani smaczne, ani specjalnie orzeźwiające. [3.5] Wysycenie: Stanowczo zbyt wysokie. Rozdyma. [3] Opakowanie: Wiele zniosę, ale etykieta jest tak nijaka i budżetowa, że ta ocena to i tak ukłon w stronę twórców. Na osłodę dedykowany kapsel dla zbieraczy. [3.5] Uwagi: Czas najwyższy, żeby piwna rewolucja przeszła na level ewolucja. Jeżeli znów szykuje się sezonowy wysyp niedopracowanych pale ale w różnych podgatunkowych konotacjach i niezdrowych cenach, to ja w tym roku podziękuję.
Kolor: bursztynowo-pomarańczowy, mętne, podoba mi się [5] Piana: ecu, drobna, zwarta, opada powoli, do końca zostaje w szkle, osadza się na szkle dużymi plamkami [4.5] Zapach: słabiutki, owocowo-słodowy [3.5] Smak: dość pełne choć do samej treściwości piwu trochę brakuje, dominuje fajna chmielowa gorycz przeplątana w smaku z delikatną pestkową gorzkawością, na końcu języka i w kącikach ust wyczuwalne owocowe i słodowe smaki, całość w miarę nieźle zbalansowana [4] Wysycenie: trochę za duże nagazowanie, babelki za bardzo mi przeszkadzały i zbyt mocno dały o sobie znać [3.5] Opakowanie: Gryzie mnie nazwa Samosierra, a nie Somosierra. Sama etykieta średnio mi się podoba, kapsel firmowy kontrakowców [3] Uwagi: Ogólnie smaczne piwo, na pewno lepsze niż spora część z gatunku na rynku ale było w nim sporo drobnych niedociągnięć. ogólnie warte spróbowania i ponownego sięgnięcia. Widać w piwie potencjał i warto je trochę "podkręcić"
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2014-05-29, 18:35.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Kolor: Bursztynowy, zamglony. [4] Piana: Kremowa, wysoka, sztywna, trwała i drobna. Się mi podoba . [4.5] Zapach: Żywica, sosna, żywica. Klasyka... Daleko w tle ślad owocowy..., w sumie orzeźwiający. [3.5] Smak: Goryczka, ale ciekawie skontrowana (a może podkreślona?) cytrusową świeżością. [4] Wysycenie: Średnie, OK. [4] Opakowanie: Fatalne wzornictwo i kolorystyka. Mnie kojarzy się z nierówno pociągniętą, olejną lamperią w dworcowym klopie w Kutnie. Nazwa, wiadomo, kojarzy się, ale - podobnie jak becika - wk...irytuje mnie pisownia. Plus za swój kapsel już na początku browarowania. [3] Uwagi: To moje pierwsze piwo ze "spitfajera" , z (niewielką) niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.
Ciągle się zastanawiam, na plaster browarowi restauracyjnemu dopinać jeszcze kontraktowy...?
Kolor: Dość ciemny, jak na pale ale, bo mocno miedziany, ale mnie to odpowiada. [4] Piana: Biało-żółta, umiarkowanie wysoka czapa. Ładnie się trzyma i dobrze zdobi szkło. [4.5] Zapach: Dominują aromaty owocowe (mango, brzoskwinie, cytrusy), spod których czasami dobędzie się ziołowość i nuty karmelowe. [4.5] Smak: Wielu smakoszy narzeka na umiarkowaną goryczkę, ale do mnie smak Samosierry przemawia idealnie. Najpierw rządzą słodkie owoce (mango i brzoskwinia), później pojawia się lekka grejpfrutowa kwaśność, a także przyjemna nuta zbożowa. [5] Wysycenie: Średnie, wzmagające pijalność. [4.5] Opakowanie: Artystyczny koszmarek, jakoś papieru nie powala. Słowem: do poprawy [2] Uwagi: Po więcej wrażeń zapraszam tu: http://bit.ly/Ty1xhL
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik
Ciągle się zastanawiam, na plaster browarowi restauracyjnemu dopinać jeszcze kontraktowy...?
Ale co niby dopina? Browar restauracyjny sobie, kontraktowy sobie, dwie różne firmy. A że ten pierwszy ma wolne moce produkcyjne, to ten drugi korzysta. Jeden i drugi na tym zarabia, biznes się kręci.
Kolor: Jasny pomarańcz, mętne [4] Piana: Po przelaniu gęsta i trwała, dość długo się utrzymuje przy czym ładnie brudzi szkło [4.5] Zapach: Aromat głównie chmielowy, cytrusy, żywica, średnio intensywny [4] Smak: Podobnie jak w aromacie, goryczka głównie cytrusowa, po czasie dochodzi słodowość [4] Wysycenie: Średnie do wysokiego, przyjemnie orzeźwia [4.5] Opakowanie: Wielki plus za kapsel, bardzo ładnie się prezentuje. Etykieta skąpa i niedopracowana. [3] Uwagi: Dobrze wchodzi i przyjemnie się pije, tylko żeby cena była jeszcze niższa to na pewno często by się wracało
Kolor: Bursztynowy, mętny.
Piana: Biała, dosyć obfita, dosyć gęsta, średnio trwała. Opada do kożucha minimalnie oblepiając szkło.
Zapach: Chmielowy, głównie cytrusy i owoce tropikalne.
Smak: Średnio treściwe. Lekka podbudowa słodowa i przyjemna chmielowość głównie o charakterze mango i cytrusów. Goryczka średnia, żywiczna, minimalnie pozostająca.
Wysycenie: Średnie.
Ogółem: Bardzo dobre, fajny profil aromatu chmielowego, brakuje mi tylko trochę goryczki, ale to bardzo subiektywne odczucie. No i w 5 dni po terminie nic w nim nie jest zepsute, co się ceni bo w przypadku wielu browarów to już dawno byłby kwas
Cześć,
mam taki niecny plan odwiedzin wszystkich browarów restauracyjnych w Polsce, tylko problem stanowi ustalenie ich kompletnej listy. Już myślałem, że mi się to udało i takich miejsc jest 109, ale w zeszły weekend byłem w Giżycku i okazało się, że tam również jest minibrowar...
Comment