Kolor: Złoty, mętny. [5] Piana: Drobna, o średniej obfitości. Ładnie osadza się na szkle, do końca pozostaje cienka warstwa. [4] Zapach: Monstrualnie intensywny - mango, owoce tropikalne cytrusy. Rozwala skalę! [5] Smak: W pierwszym łyku całkiem mocna goryczka. Zwraca uwagę przyjemna rześka cytrusowość. Z czasem smak się balansuje, a jego motywem przewodnim jest rześki, amerykański chmiel. Idealne sesyjne piwo na cały, niezobowiązujący wieczór. [5] Wysycenie: Średniowysokie, idealne. [5] Opakowanie: Kosmiczna owca? Dlaczego nie? Aczkolwiek skład i parametry dostępne tylko z FB. [4.5] Uwagi: Tak ma smakować (i pachnieć) APA! Degustowane w Kuflach i Kapslach i ocena obowiązuje wobec tego piwa. W Chmielarni aromat był słabszy za to piana była idealna. Coś za coś.
Kolor: Idealne złoto, lekko mętne. [5] Piana: Całkiem spora jak na Pale Ale, bardzo ładnie oblepia szkło i zostaje do końca. [4.5] Zapach: Rześka, tropikalna bomba - jest to taki cytrusowy koktajl że ciężko mi konkretnie wymieniać [5] Smak: Perfect - mega pijalne, rześkie, oczywiście smakuje tropikalnym sadem. Goryczka całkiem spora ale piwo bardzo ładnie zbalansowane - w końcu 4,5% przy 12,5 Plato daje trochę ciała.
Robi chyba większe wrażenie niż Pacific za pierwszym razem. [5] Wysycenie: Nie zwróciłem na nie żadnej uwagi, a piwo było orzeźwiające - więc jest idealne. [5] Opakowanie: Beczka. [5] Uwagi: Pyszności pite w Kuflach i Kapslach.
Świetne, orzeźwiające, odpowiednio wytrawne. Zapach to idealna kompozycja cytrusów i słodkich owoców, goryczka typu grejfrutowego, jak dla mnie trochę za długa, ale to jedyny mankament.
Dobre, letnie piwo, bardzo pijalne, chmiele nie robią ogromnego smakowego spustoszenia jak u Dr. Brew. fajne , profesjonalnie uwarzone, smaczne, dobre piwo. (tak, wiem, powtarzam się). Kupione w sklepiku z Piwem. Kraków. Lane.
Niestety mnie trochę zawiodło. Jest całkiem fajne, mega sesyjne, lekkie, tylko niestety trochę za mało tego amerykańskiego chmielu, przez co zbyt płaskie w smaku.
Kolor: Ładny, gdzieś pomiędzy ciemną słomką a jasnym złotem. Piwo ładnie mętne, żadne farfocle nie pływają. [5] Piana: Obfita, następnie redukuje się do przyjemnej kołderki. Świetny lacing. [5] Zapach: Zapach raczej delikatny, nie ma uderzenia amerykańskich chmieli. [4] Smak: Piwo bardzo lekkie, acz absolutnie nie wodniste, bardzo sesyjne. Fantastyczna goryczka, może nie najpotężniejsza, ale bardzo szlachetna. [5] Wysycenie: Odpowiednie. [5] Opakowanie: Pite z beczki, nie widziałem jeszcze butelek Podgórza. [5] Uwagi: Dla mnie od dziś czołowy, polski przedstawiciel stylu. Właśnie tego, przynajmniej latem, oczekuje od APA. Fajnej goryczki, mocarnego orzeźwienia i ładnej piany. Brawo!
Kolor: złoty [4.5] Piana: szybko znika - może kwestia nalania i szkła (shaker) [2.5] Zapach: bardzo intensywny, wyraźne owoce tropikalne z przewagą mango [5] Smak: sporo cytrusów, natomiast nie zauważyłem żywicy; goryczka jest, ale średnia - powoduje, że piwo nie jest słodkie, ale nie jest zbyt agresywna; piwo lekkie, łatwo się pije [4.5] Wysycenie: odpowiednie [4.5] Opakowanie: [5] Uwagi: Lane. Dobre piwo do spokojnego picia - u mnie naprawdę szybko znikało z kufla. Może nie ma niczego wbijającego w fotel, ale mnie się spodobało. Pewnie będę wracał.
Kolor: jasnosłomkowy, no zadziwił mnie [3] Piana: mierniutka, prawie 2cm po nalaniu, po kilku łyczkach prawie nic, nie osiada ns zkle [2.5] Zapach: słabiutki, cytrusowo-słodowy [3] Smak: też cieniutkie, zero treściwości i pełni, sprawia wrażenie wodnistego z dużym nagazowaniem, w smaku dominuje dość dobrze wyczuwana chmielowa goryczka drugim, moim zdaniem zbyt mocnym cytrusowym posmakiem, zero smaku słodu, zbóż.... [3] Wysycenie: za duże [3] Opakowanie: firmowe szkło Samych Kraftów, firmowy wafel tez był [5] Uwagi: nie podeszło, ot takie rozwodnione, cieniutkie piwko z dość mocnym nachmieleniem i cytruskami
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2014-12-30, 22:00.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Kolor: Piękna barwa słomkowa wpadająca w miedzianą. [5] Piana: Początkowo wysoka, drobnoziarnista. Zostawia ładną koronkę. [5] Zapach: Kiedyś zachwycałem się Pacyfikiem z Artezana. Tym razem miałem te dwa piwa obok siebie. I co? Po powąchaniu Owcy, aromat Pacyfica tak jakby się schował. To piwo miażdży aromatem. Piękny marakujo-mango-cytrusowo i lekko ziołowy aromat. Jest mega. [5] Smak: Ja pierniczę... Piwo jest genialne. Pyszne, wspaniałe, wyjątkowe i pijalne do bólu. Obietnica, którą daje nam aromat, jest obecna w smaku tego piwa. [5] Wysycenie: Takie jak lubię - niskie. [5] Opakowanie: Tutaj trudno wystawić jakąś ocenę, ponieważ piłem z kija. Ale projekty graficzne Podgórza raczej nic nie urywają. [3.5] Uwagi: Absolutnie najlepsza polska APA. Ba, najlepsza APA jaką kiedykolwiek piłem. Owcę próbowałem już kilka razy, lecz po ostatnim zestawieniu Owcy ze świetnym Pacyfikiem w Hopstersach, śmiało stwierdzam, że Owca miażdży. Jest tak ze 3 razy pyszniejsza, bardziej aromatyczna i pijalna niż Pacyfic (który też jest świetnym piwem). Kurcze w kategorii APA Podgórz wzniósł poprzeczkę mega wysoko. Za smak i zapach mógłbym wystawić ocenę 6, może nawet 7. REWELACJA!
Taka sytuacja. Zamawiam Space Sheepa - pierwszy niuch i łyk i ocho myślę o jednym hmm czy mają też Pacyfik. Jest. Zamawiam. Wącham - jeden a potem drugi. Punkt dla SS. Próbuję pierwsze i chwile później drugie. Punkt dla SS. Jak są oba na kranach warto porównać. Nie jest tak, że Pacyfik zszedł na psy ale w bezpośredniej konfrontacji intensywność zapachu i rześkość jest po stronie Podgórza
Kolor: jasnozłoty, lekko zmętniony. [4.5] Piana: średnio wysoka, drobna, średnio trwała. [4] Zapach: intensywny, owoce tropikalne i cytrusy, bardzo przyjemny. [5] Smak: owoce, goryczka dość mocna jak na APA, nieco za długa. Piwo jest lekkie, ale nie wodniste, orzeźwiające i smaczne. [4.5] Wysycenie: idealne [5] Opakowanie: pite w pubie. [4] Uwagi:
Pszeniczny koźlak o zaw. alk. 7,0%
Użyto klepiskowego słodu pilzneńskiego, z tego co czytam niesłodowanej pszenicy i słodu wiedeńskiego.
Chmiel to niemiecki Northern Brewer.
AIPA z alko 6.0%
(Podobno to klon piwa Siostra Bożenka)
Piwo na koncert na koniec wakacji 2024.
Piana - więcej na początku potem pełna warstewka.
Lacing - trochę było.
Gaz - średni.
Barwa - jasny pomarańczowy.
Aromat - cytrusy, egzotyka, tropiki,...
Comment