Jestem nieświadomy, ale co w tym piwie jest takiego, ze 0,5l kosztuje ponad 62 zł? I to do tego w zielonej butelce?
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Mała ilość (550 butelek), długi czas leżakowania (9 miesięcy), marketing, tworzenie otoczki elitarności produktu i trudnej dostępności przez wysłanie go do małej ilości sklepów itp.
Ostatnia zmiana dokonana przez YouPeter; 2014-10-19, 00:19.
Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika YouPeter
Mała ilość (550 butelek), długi czas leżakowania (9 miesięcy), marketing, tworzenie otoczki elitarności produktu i trudnej dostępności przez wysłanie go do małej ilości sklepów itp.
Bez jaj, naprawdę? 9 miesięcy to długi czas leżakowania? Jak to się ma np do porterów grudniowych Ciechana, leżakowanych 2 i 3 lata, gdzie 1 litr był sprzedawany za ok 55 zł i też była ich mała ilość.
Przeczytałem na stronie, ta wyjątkowość to kolejna jak w przypadku artezanowskiego Chateau to beczka po winie? W tym wypadku nawet nie ma informacji, po jakim winie (oprócz tego, że czerwonym), wytrawnym, słodkim, mołdawskim, francuskim, polskim, beczka drewniana czy aluminiowa, jakim szczepie winorośli....etc itd. Czyli kolejne piwo, które będzie miało winny posmak? Poczekam aż, jak to browar określa, "najbardziej zaawansowani piwosze" zakupią, spróbują i ocenią
Ja całe szczęście nie jestem zaawansowanym piwoszem, tylko trzeźwo myślącym piwoszem
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
W ramach hejtowania rzucił mi się taki tekst ze strony browaru.
"Korzyść dla piwosza rezerwującego butelkę nie kończy się jednak na swoistej „gwarancji możliwości zakupu”. Do każdej ze 120 butelek przeznaczonych do rezerwacji dokładamy podkładkę pod piwo".
Nie zbieram birofiliów, więc nie do końca rozumiem pewnie wyjątkowość tej oferty.
Nie jest jakaś szokująca. Popatrz w sklepach internetowych najdroższe piwa np. z Nowej Zelandii czy 'mikelery'. Gdyby nie było takiego wysypu piw do spróbowania (porównuję to do ukazania się leżakowanych ciechanów, których cena też nie była od razu znana) to pewnie bym się skusił. Z całym szacunkiem dla pomysłodawcy Olimp to nie Mikkeler i ryzyko klapy (patrz bomba-kwas z AleBrowaru) jest duże.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika concerto
W ramach hejtowania rzucił mi się taki tekst ze strony browaru.
"Korzyść dla piwosza rezerwującego butelkę nie kończy się jednak na swoistej „gwarancji możliwości zakupu”. Do każdej ze 120 butelek przeznaczonych do rezerwacji dokładamy podkładkę pod piwo".
Nie zbieram birofiliów, więc nie do końca rozumiem pewnie wyjątkowość tej oferty.
Heh, tego nie zauważyłem, a podkładka to po co? Pod butelkę czy pod szklankę? Piwo trzeba pić z gwinta i stawiać butelkę na podkładce? Gdyby w komplecie było szkło dedykowane piwu, rozumiałbym sens podkładki - wtedy nie wykluczyłbym, że taki super komplet sam bym kupił. Ale piwo i wafel? W sklepie do piwa żadnych wafli nie mieli, więc jak to się ma do tego co browar pisze na stronie?
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Wg mnie 47zl jest ok, sam tyle dałem. 80 to mocne przegięcie. No a piwo ciekawe bo imperial stout, czyli duży ekstrakt. Dodatkowo czas i beczka, brety i mała ilość butelek. Naprawdę ciężko takie piwa sprzedawać za 10zł. Przyznam że nawet to 47 to sporo, bo przecież takie BA mikkellery mają podobne ceny. Ale zganiam to na naprawdę limitowaną ilość. Piwo pewnie nie dla wszystkich ale osobiście gustuje w takich wynalazkach więc nie mogłem sobie odpuścić.
Kolor: Czarna. [5] Piana: Kremowa, niezbyt obfita, drobno zbudowana, dość trwała, zdobi szkło. Jak na RIS-a jest przyzwoita. [4.5] Zapach: Dość intensywny po ogrzaniu, w niższych temperaturach słabo wyczuwalny. Przypominający częściowo zapach Duke of Flanders z Szałpiw, (być może do obu piw użyto beczki po tym samym winie). Kwaśny, winny, czerwona porzeczka przemieszana z kawą, czekolada/kakao. [4.5] Smak: Z początku delikatna słodycz z kwaśnymi akcentami. Później odrobina kawy. Finisz bardzo długi gorzkawy - kakao/gorzka czekolada. Papryczki wyczuwalne na minimalnym poziomie, praktycznie dopiero w posmaku ale delikatnie grzeją (w stosunku do zwykłego Hadesa w tej kwestii niewiele się zmieniło). Tekstura piwa jest pośrednia. Zaskakująco pijalne. [5] Wysycenie: Niskie. [4.5] Opakowanie: Bardzo fajna etykieta, butelka zgrabna i zakorkowana, plus za kod QR (łatwy do odczytania), szkoda że nie podano pełnego składu. Jednak na stronie www jest cała historia piwa, a ponadto można odszukać pełen skład. [5] Uwagi: Warka z datą do 31.12.2020 . Bardzo ciekawe piwo. Czy warte swojej ceny? Hmm... piłem BA RIS-a od Mikkellera w podobnej cenie, który był przeciętny, to piwo jest zdecydowanie lepsze i oferujące znacznie więcej. Ja jestem zadowolony z zakupu.
Kurcze starałem się wyczuć jakąś czekoladę, kawę, cokolwiek co znam z innych RIS-ów ale w mojej sztuce kwaśność, wytrawność, smak wina, wiśni przykryło wszystko. Piwo nie było złe, ale ja osobiście nie jestem fanem wina tym bardziej wytrawnego, więc to nie moja bajka. Pieczenie od papryczek lekkie bardzo. Goryczki nie wyczułem.
P.S. Jak dodać ocenę z ARTomatu? Szukam szukam i znaleźć nie mogę jak to zrobić.
Ostatnia zmiana dokonana przez lasica_lwd; 2014-11-08, 01:16.
To bez wątpienia najbardziej oryginalny i jedyny taki browar w České Republice. Małżeństwo Jitka i Libor Ilčíkoví z piwami Wild Creatures dali się po raz pierwszy poznać polskim spijaczom sztosów na festiwalu Beer Geek Madness w listopadzie 2019 roku. Wtedy to odbywał się on pod hasłem...
Comment