Kolor: Bursztynowy, mętny. [4] Piana: Średnia, opada do małego kożuszka. [4.5] Zapach: Susz kwiatowy, cytrusy. [4] Smak: Słodowy, susz, lekkie cytrusy, goryczka średnia/wysoka, ziołowo-pestkowa, lekka skarpeta. [3.5] Wysycenie: Średnie/niskie. [4] Opakowanie: Ok, ale z ciemnym tłem wyglądają lepiej. Minus za brak podania IBU i kapsel golas. [3.5] Uwagi: Pijalność niezbyt wysoka, głównie przez stosunkowo silną goryczkę i niskie wysycenie. Nic szczególnego, do wypicia i zapomnienia.
Kolor: Bursztynowy, piwo jest bardzo zmętnione. [4] Piana: Średniej wysokości, ale bardzo trwała, zbita. Zbyt słaby osad na szkle. [4] Zapach: Kwiatowy, słodki owocami tropikalnymi oraz trochę karmelowy. Z cytrusów pomelo i mandarynka, ale zupełnie śladowe. [3.5] Smak: Goryczka średnia w kierunku do wysokiej jak na Summer Ale. Więcej cytrusów niż w aromacie, również w postaci cytrusowych pestek. Podbudowa słodowa jest solidna, co tu akurat nie jest aż takim atutem. Od Summer Ale oczekuję orzeźwienia i lekkiego piwka, a tu mam zbyt dużo treści. Niemniej piwo jest bardzo smaczne. [4] Wysycenie: Za niskie. [3] Opakowanie: Bardzo ładny rysunek na etykiecie. Rzeczywiście jakiś Dziwok używa sobie lata i słońca przy piwku. Podano pełny skład w tym chmiele, głównie z NZ ( Simcoe, Motueka, Rakau, Weimea). Ciekawy jest też kształt etykiety. [4.5] Uwagi: Dobre piwo, ale za bardzo słodowe. Warka 27.12.2015.
Kolor: ciemnozłoty, zamglony. [4.5] Piana: obfita, drobnopęcherzykowa, zwarta, pojawiają się większe pęcherzyki, ale dość wolno opada. [4] Zapach: sporo aromatów chmielowych, głównie owoców tropikalnych, trochę żywic, jest również sporo aromatów karmelowych, daje się też wyczuć jakaś nieprzyjemna nuta siarkowa. [3.5] Smak: średnia pełnia słodowa, lekka słodycz, wyraźny karmel, jest również trochę nut chmielowych, owocowych, goryczka średnia, w kierunku niskiej, przydało by się jej trochę więcej dla skontrowania słodowości. [3.5] Wysycenie: średnie, dobre. [4.5] Opakowanie: grafika całkiem ładna, w stylu browaru, jest prawie pełen skład. [4] Uwagi: warka do 27.12.2015.
Summer ale na bazie słodów pszenicznego i żytniego z nowozelandzkimi chmielami: Motueka (mający dawać aromat cytrusów w tym limonki) Rakau (marakuja i brzoskwinia) i Waimea (m.in. kiwi, mango) i amerykański Simcoe (żywica, cytrusy).
Kolor zmętniony, pawie bursztynowy, piana jasna obfita, szybko opadła niemal do zera.
W aromacie dominowały chmiele, w nucie cytrusów, trochę słodkich brzoskwiń, mango), jest też lekka żywica. W smaku brakuje solidnej bazy słodowej. Piwo wydawało się nawet lekko pustawe (finisz degustacji). Za to była dość duża dawka goryczy chmielowej w nucie szlachetniejszej – grejpfruta, żywicy oraz słodszych cytrusów i owoców tropikalnych.
Niby jest bogactwo aromatów chmielowych ale ogólnie piło mi się to piwo słabo. Brakuje mu ciała.
Kolor: Zmętniony między złotem a bursztynem [3.5] Piana: Biała, szybko opadła do małej warstwy (minimalnej) na powierzchni. [3] Zapach: Delikatny, głównie chmiele cytrusowe, trochę tropików i żywicy. Daje trochę naftą. [3.5] Smak: Dominuje goryczka grejpfrutowo-tropikalna (owocowa) z nutą żywicy. Kiepsko wyczuwalne słody, lekko wodniste piwo. [3] Wysycenie: Średnie do wysokiego [4] Opakowanie: Wariactwo z potworkiem mało wyszukane. [3] Uwagi: Drogie piwo, które zawiodło mnie jak zresztą ten cały kraftwerk.
Kolor: Mętny, czerwonawy pomarańczowy. [4] Piana: Nie chce się tworzyć. Na dłużej cienka warstewka. na szkle trochę pozostałości piany. [3.5] Zapach: Lekkie cytrusy i żywice. [4] Smak: Słodkawe, lekka goryczka. Cytrusowość /gorzkawa/ z żywicznością /słodkawa/. [4] Wysycenie: Średnie, ok. [4] Opakowanie: Radosne ale dziwne. Niby ok ale ten Dziwok jakiś też dziwny . [3.5]
Uwagi: To klasyczny summer ale z "amerykańcami", dość poprawny ale specjalnie się nie wybija. Lekkie i orzeźwiające piwo.
Browar restauracyjny w samym sercu pięknej gentskiej starówki odwiedziliśmy 5.08.2024. Mieści się on na parterze 2-piętrowej białej kamienicy, przed którą wprost na bruku rozstawiono ogródek z firmowymi parasolami otoczony skrzyniami z zielenią. Mimo, że to ulica można tu przyjemnie posiedzieć...
Działający od lat na kontrakcie Kraftwerkowcy w 2018 roku osiedli na swoim w małym browarze w Rzuchowie, blisko Gościńca Zodiac i prawie że naprzeciwko odremontowanego niedawno pałacyku. Browar zwiedziłem w sobotę, 4 września, w ramach odbywającej się lokalnie imprezy spod znaku Oktoberfestu....
W smaku i zapachu dominuje przyjemna kawa z średnią goryczką . Alkohol 7.5% oczywiście dobrze ukryty , wysycenie średnie sprzyjające degustacji . Piana beżowa z drobnych oczek , lacing poniżej średniej . Dobre piwo i dobra odmiana do kolejnej NEIPA , .
...
Comment