Łąkomin, Basior

[dyczkin]

Piwo gotowe do oceny

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bursztynowo-złocisto-pomarańczowy, delikatna mgiełka w klarowności [5]
Piana: beżowa, drobna, zwarta, mocna, do końca się utrzymuje kilkucentymetrowa warstwa nawet gdy samo piwo zostało już wypite [5]
Zapach: słaby ale miły, słodowo-owocowy [3.5]
Smak: pełne, treściwe, gęste wręcz misiowate, w smaku czuć moc piwa ale dopiero w drugim tle na zasadzie tła nie dominuje alkohol, a to już bardzo dużo, rządzi fajny słodowo-owocowy posmak okraszony w tle mocą piwa [5]
Wysycenie: bez zarzutu [5]
Opakowanie: bączek 0,33, ładna etykieta, gładki kapsel [4.5]
Uwagi: Piwo z gatunku American Barley Wine (nie wiem dlaczego niesklasyfikowany na browarze). Mimo, że nie lubię aż tak mocnych piw to te piwo było kolejnym z browaru wypitym z przyjemnością

Moja ocena: [4.45]

[yaro74]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bursztynowo-pomarańczowy, zmętniony. [4]
Piana: średniowysoka, beżowa, drobno pęcherzykowa, trwała, zostawia ślady na szkle. [4.5]
Zapach: słaby, słodowy, toffi, lekko owocowy. [3]
Smak: słodowy, średnio słodki, lekko owocowy z delikatną goryczką. Alkohol jest lekko wyczuwalny. Brakuje smaków chmielowych, przez co piwo bardziej przypomina English BW, a nie American.
Piwo jest pełne, treściwe i smaczne. [4]
Wysycenie: niskie [5]
Opakowanie: butelka 0,33l, prosta, ładna etykieta, brak pełnego składu, goły kapsel. [4]
Uwagi: zawartośc alkoholu 11,0%

Moja ocena: [3.75]

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowy mętny. [4]
Piana: Kremowa, drobna, bardzo wysoka ale bardzo chwilowa... [3]
Zapach: Słód, wino, suszone owoce, delikatny ślad masełka. [3.5]
Smak: Karmel i orzech, wyłania się (to oczywiste przy tych parametrach) alko. Nie czuję jakiejś jankeskiej nuty, chociaż... może... ślad chmielu? [3.5]
Wysycenie: Dość wysokie jak na tę moc. [4]
Opakowanie: Bączek, eta w klasycznej stylistyce browaru. Tym razem druk niskiej jakości, wszystko rozmazane, mało czytelne (jeszcze przed degustacją ). Goły kapsel. [3]
Uwagi: Lubię wypić piwo, które samo z siebie zmusza, aby pić je "na spokojnie".
Szanuję też wilki, ale na tym basiorze trochę się jednak zawiodłem...
Tak czy siak, znowu - dzięki, becik .

Moja ocena: [3.475]

[von_scheisse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowe, wpadające w pomarańcz, czerwień. [4.5]
Piana: Jak na 11,5% alkoholu piana utworzyła się całkiem ładna. Po dłuższej chwili redukuje się do cienkiego kożuszka. Zostawia śladowy lejsing. [4]
Zapach: łodowy, karmelowy, miodowy,  pojawi się też lekka guma balonowa. Amerykański chmiel raczej ukryty. W tle wyłazi alkohol. [3.5]
Smak: Jest dobrze. Jest słodko, słodowo, karmelowo. Są też rodzynki, biszkopty. Alkohol jest gdzieś tam w tle obecny, ale nie przeszkadza - przyjemnie rozgrzewa. Chinook w zasadzie pojawia się tylko w postaci bardzo fajnej goryczki, która jednak jest dość długa. Dzięki niej piwo ma jednak charakter - nie jest mdłe ani mulące. Basior jest zdecydowanie bardziej charakterny niż Alcatraz. [4]
Wysycenie: Całkiem spore, jak na barleywine. Jednak jest na takim poziomie, że jeszcze ani trochę nie przeszkadza. [4]
Opakowanie: Ładna, czytelna etykieta. Nie mam żadnych zastrzeżeń. Komplet informacji. [4.5]
Uwagi: Data przydatności: 07.2017

Moja ocena: [3.875]

[Brodzislaw]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bursztynowy, lekko zamglony [5]
Piana: beżowa z drobnych i średnich pęcherzyków, opadając do minimalnej warstwy, dziurawiła i utworzyła ślad na szkle. [4]
Zapach: słodowy: karmelowy, toffi, suszone owoce, lekko żywicznie i cytrusowo na finiszu. [4.5]
Smak: jest słodko. Suszone owoce z karmelem i landrynkami dominują. Kontrę stanowi solidna goryczka w nucie cytrusowej, ziołowej i alkoholowej.
Piwo nie jest zbyt gęste, za to bardzo pijalne, z dobrze ukrytym alkoholem. [4.5]
Wysycenie: W okolicach średniego - idealne [5]
Opakowanie: Ładna dla oka, wyczerpujące info na kntrze [4.5]
Uwagi: Pite z beczki robiło jeszcze większe wrażenie.

Moja ocena: [4.5]

[kenny]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnobursztynowy/herbaciany, prawie przejrzysty. [4]
Piana: Niska, szybko opada, zostaje malutki kożuch. [3.5]
Zapach: Czerwone owoce, toffi, susz chmielowy. [4.5]
Smak: Słodkie, cukrowe, wyraźny posmak melona, pali w przełyk, alkohol niestety wyczuwalny. Goryczka cytrusowa, średnia. [4.5]
Wysycenie: Niskie. [4]
Opakowanie: Ok, szału nie ma, ale ujdzie. Kilka fałd na etykiecie. [3.5]
Uwagi: Fajne piwo, ale smakuje jak IIPA, a nie BW, dominuje chmiel. Bardzo silnie melonowe, zbalansowane, goryczka w sam raz. Szkoda tylko, że alkohol jest tak wyczuwalny. Słodkie, deserowe. Polecam.

Moja ocena: [4.3]

[grodek]

Piwo degustowane cztery miesiące po terminie.
KOLOR: piękna ciemnomiedziana barwa z pomarańczowymi refleksami pod światło, lekko zmętnione.
PIANA: bardzo ładna, drobnopęcherzykowa, jasnobeżowa, mało obfita, trwała.
ZAPACH: ciężki, słodowy z dominującym karmelem. Do tego delikatne cytrusy, aromat sosnowo-żywiczny oraz dojrzałej śliwki.
SMAK: piwo bardzo gęste, wręcz oleiste przy pierwszym wrażeniu. Potężna podbudowa słodowa z karmelem, rodzynkami i landrynkami. W smaku cytrusy i posmaki żywiczno-sosnowe na niewielkim poziomie. Na finiszu delikatnie piekąca nuta alkoholowa oraz wyraźna chmielowa goryczka w typie grapefruitowym łagodząca sporą słodycz.
WYSYCENIE: niskie, dobrze dobrane.
OPAKOWANIE: prosta, lecz charakterystyczna dla browaru etykieta z motywem zwierzęcym. Podany pełen skład, kapsel "golas".
OGÓLNIE: bardzo dobre, złożone w smaku i aromacie piwo do degustacji. Mało w nim "ameryki", a więcej słodowości, ale to pewnie efekt degustacji znacznie po terminie. Butelka o pojemności 0,33L, termin do VII 2018.