Kolor: Pomarańczowy. Mocne zmętnienie. Osad na dnie [4] Piana: Początkowo średnia obfitość. Dość szybka redukcja do cienkiej chmurki. Na ścianach wyraźnie pozostałości [3.5] Zapach: Dość intensywny, ale znów - tak jak w przypadku ich APA - za dużo jest tu akcentów pszenicznych. Piwo pachnie jak American Weizen albo nawet pszeniczny koźlak z lekką domieszką amerykańskości. Ten zapach jest nawet przyjemny, fajnie owocowy. Ale co to za IPA? Więcej czuć tu nut ze słodów pszenicznych niż tropików pochodzących od US-chmieli. Choć te też się odzywają. Banan, tropiki i drożdże - w tej kolejności [3] Smak: Tu nawet jeszcze mniej cech IPA. Piwo nawet smaczne, ale oceniając zgodność ze stylem, to musi być niska nota. Więcej tu cech pszenicznego koźlaka - banana dużo i innych akcentów pszenicznych. Po chwili włącza się goryczka o profilu grejpfrutowo-ziołowym i lekko alkoholowym. Na finiszu trochę ściągająca. Mniej tutaj niż w zapachu odchmielnych aromatów owocowych. Tropików trochę jest, ale pszenica panoszy się dość bezczelnie. Do tego po ogrzaniu wkracza rozpuszczalnik [3] Wysycenie: Początkowo nieco za wysokie. Potem w miarę OK [4] Opakowanie: Dość ładna etykieta z kogutem, kolejna z serii. Kolor jasno zielony. Skład dość dokładny choć chmiele wymienione są w opisie piwa a w składzie już ich nie ma [3.5] Uwagi: Piwo da się wypić, ale niezgodność ze stylem straszna. Trunek z pogranicza pszenicznego koźlaka i amerykańskiej pszenicy. Data: 13.07.2017
Kolor: Złoty zamglony, choć po wlaniu całości (osadu) robi się woda z kałuży. [3] Piana: Biała, drobna, średniowysoka, niezbyt trwała. [3.5] Zapach: Delikatna nuta owoców tropikalnych, lekka sosna i zioła. [3.5] Smak: Smakowo podobnie - delikatna goryczka, owoce tropikalne. Jest też ślad sosny. [3.5] Wysycenie: Średnie. [4] Opakowanie: Tym razem kogut na jasnozielonym tle. Trochę irytuje słowo "craft"... Kapsel browaru. [4] Uwagi: Nie wypada mi zgodzić się z przedpiszcami, odsądzającymi to piwo od czci i wiary.
Z pewnością nie jest "wielka IPA", ale za tę cenę (ok. PLN 4,30 na stacji Lukoil) to piwo daje się wypić...
Wchodzi gladko - nie czuc, ze to ma 6,5% alk. Srednia goryczka, sporo cytrusow. Nie powiem nic o pianie i kolorze, bo pilem z butelki. Cena przystepna - 4,15zl. Zdecydowanie do powtorzenia
"Jedno pivo ne vadi!"
"Kupuje tylko w polskich sklepach!"
Kolor: Złoty, totalnie mętne. [3] Piana: Biała, średnie pęcherzyki, na szkle wyraźny ślad. [3.5] Zapach: Słodkie tropiki, drożdże, delikatny cytrus. Po jakimś czasie pojawia się i właściwie dominuje zwykły banan. [3.5] Smak: Średnia pełnia słodowa, alkohol dobrze ukryty, spora cytrusowa goryczka ze świerkowym wkładem. [4] Wysycenie: Średnie w stronę wysokiego. [3.5] Opakowanie: Słabej jakości papier jakby rzeczywiście był to craft spod strzechy. Oczywiście kogut jest świetny. [4] Uwagi: Kupiłem za 4,70 złotych, przewiduję powtórkę...
Warka 14.07.2017.
Kolor: Przy pierwszym nalaniu nieomal klarowne, ale potem już wyraźne zmętnienie, osad na dnie. Bursztyn/miodowe. [4] Piana: Dość niska, ale dzielnie próbowała się trzymać. [3] Zapach: Czy jest amerykański? No może trochę tak, ale przede wszystkim pszenica, trochę owocowy i coś jakby rozpuszczalnik. Nie jest bardzo źle, ale zupełnie nie w stylu i w sumie dość mizerny ten aromat. [3] Smak: Piwo nie jest najgorsze, ale czy to APA? Lekko słodkawe, goryczka nie za wysoka, jak dla mnie wyraźnie przegięte w stronę pszeniczną. Trochę alkoholowe, ale to nie przeszkadza szczególnie. Czy przypomina w smaku Triple Blond? Przypomina, a chyba nie powinno. [3] Wysycenie: Dość wysokie, za wysokie, ale dramatu nie ma. [3.5] Opakowanie: Przaśne, ale tu bym się jakoś bardzo nie czepiał. Informacji sporo. [4] Uwagi: 13/07/2017
To nie jest bardzo złe piwo, może nawet średnie. Ale przecież to nie jest APA. Było stosunkowo tanie, nie żałuję że spróbowałem. Ale fanem tego trunku nie zostanę. Raczej bez powrotu.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Admirador
[b] Ale przecież to nie jest APA.
Wczoraj już było za późno, żeby edytować. Oczywiście chciałem napisać, że "nie jest to IPA" (jak sugerowałaby nazwa).
APA moim zdaniem zresztą też to nie jest
Ale piwo, jak napisałem wyżej, do wypicia.
Kolor: Nieco jaśniejszy niż większość IPA/AIPA które piłem i w odróżnieniu od nich piwo jest mętne, co jest rzadkością w tym stylu [3.5] Piana: Solidna, bardziej kojarzy się z weizenem niż z IPA, utrzymuje się do końca, czyli do dna :-) [4.5] Zapach: W charakterystyce stylu piwa, ale słaby, nie uderza po nosie jak co bardziej udani przedstawiciele z niewielkich i średnich polskich browarów [3] Smak: Korciło mnie żeby dać 4 ale jednak nie, 3+ bo to przyzwoite piwo ale nie do końca w stylu. Charakterystyczne amerykańskie chmiele są ale ledwo, ledwo się przebijają, piwo jest przyciężkawe i ma trochę weizenowe naleciałości które nie bardzo tu pasują. Goryczka zauważalna, dosyć przyjemna. [3.5] Wysycenie: Jak dla mnie jest trafione, może ciut za wysokie ( to też naleciałości weizenowe ) ale nie przeszkadza w spożywaniu z przyjemnością [4] Opakowanie: Motyw koguta jest trafiony w punkt :-) w treści jest i wzmianka o użytych chmielach i o tym czego się spodziewać dla niezaawansowanych, przydałoby się jeszcze znać np. IBU [4] Uwagi: Atut tego piwa to cena, kupowałem po 3,8 - 4,2 zl , jak na ten styl piwny to naprawdę niedrogo i przecieź nie jest to koncerniak a średniej wielkości browar. Piwo dosyć udane ale oczywiście do ideału daleko ...
Im dłużej pije tym bardziej czuje weizena.Ale ogólnie nie jest zle jak na koncernowy browar.A i cena 3.50 jest przyzwoita.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
widziałem same negatywne recenzje i trzymałem się z daleka, ale w końcu trafiłem do pubu gdzie nie było dużej alternatywy (koncernowe i regionalne lagery, w tym Warmińskie Rewolucje, które piłem dziesiątki razy), więc zaryzykowałem.. no i okazało się, że IPA z kogutem nie jest taka zła
aromat podpowiada, że szuflą dowalili chmielu, lecz goryczka nie wykrzywia gęby. w smaku raczej płyn do naczyń (trochę egzotyki, jednak więcej żywicy), ale piwo stanowi tanią alternatywę dla osób, które chciałyby spróbować czegoś poza "złocistym trunkiem". niestety na języku zostawia maślany posmak
Kolor: pomarańczowy, zmętniony [4.5] Piana: początkowo obfita z drobnych i średnich pęcherzyków, opadła niemal do zera. [3] Zapach: słodowy, słodko od karmelu, zboża i pieczywa. Plus owocowe i cytrusowe nuty chmielu z grejpfrutem i limonką włącznie. Lekka alkoholowość. [3] Smak: lekko słodkawo od słodów. Znów czuć karmelek, biszkopt, zboże w tym pszenicę. Goryczka ziołowo-herbaciana, średnio-intensywna. [3] Wysycenie: Powyżej średniego [4] Opakowanie: Taka sobie etykieta, za to b.dobre info na kontrze. [4] Uwagi: Całkiem pijalne piwo choć na dłuższa metę zatyka ta słodycz.
Pilsner 5 % alk
Barwa jasna, słomkowa, piana niezbyt obfita, drobnopęcherzykowa, opada dość szybko, zostawia warstewkę nieco grubszą od obrączki, prawie brak lacingu.
W zapachu chmiel, lekko słód, zioła, mineralna świeżość.
W smaku wyraźnie dominują akcenty ziołowo-goryczkowe,...
Browar kontraktowy, który prowadzi Ludwig Tilman z Monachium. Piwo uwarzono również dość niedaleko Monachium w browarze Gut Forsting. Jednak stylem nawiązuje do eksportowego Dortmundera.
Historyczny browar na Podolu, który od kilku lat eksportuje do Polski, choć w dość ograniczonym zakresie, ale są dostępne m.in. w sklepach z ukraińskimi towarami spożywczymi.
W jednym takich sklepów kupiłem tam podchodząc trochę z dystansem, bo Barley Wine (23% ekstr., 8% alk) w cenie...
Comment